Podatki | Prasówka | 12.01.2023 r.

Dziennik Gazeta Prawna

 1. Niektóre zagraniczne zarobki bez znaczenia przy uldze dla młodych

Mariusz Szulc | 5 stycznia 2023, 07:42

Kto nie ukończył 26. roku życia, nie uwzględnia zagranicznych przychodów w limicie zwolnienia z PIT, pod warunkiem jednak, że osiągnął je w kraju, z którym Polska unika podwójnego opodatkowania według metody wyłączenia z progresją – wyjaśnił dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

Spytał o to student, który nie przekroczył jeszcze 26. roku życia, a więc miał prawo do zwolnienia podatkowego na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 148 ustawy o PIT. Tak zwana ulga dla młodych pozwala podatnikom do 26. roku życia nie płacić PIT od przychodów m.in. ze stosunku pracy, umowy zlecenia. Zwolnienie jest limitowane do 85 528 zł przychodów rocznie. Do limitu tego nie wlicza się przychodów opodatkowanych zryczałtowanym PIT, zwolnionych od podatku dochodowego oraz od których zaniechano poboru podatku (art. 21 ust. 39 ustawy o PIT).

Problem polegał na tym, że w wakacje mężczyzna pracował w Niemczech, z tym że jego przychody (z tamtejszego stosunku pracy) nie przekroczyły 85 528 zł. Limitu nie przekroczyły również jego krajowe przychody ze zlecenia, a łączne przychody także były niższe niż 85 528 zł.

Student sądził jednak, że niemieckie zarobki powinien wykazać w zeznaniu rocznym PIT-36 w polu D jako „przychody zwolnione na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 148 ustawy o PIT w ramach limitu”. Przywołał objaśnienia podatkowe ministra finansów z 14 kwietnia 2020 r., w których napisano, że ulga przewidziana w art. 21 ust. 1 pkt 148 ustawy o PIT dotyczy zarówno przychodów krajowych, jak i zagranicznych.

Nie zgodził się z nim dyrektor KIS. Przywołał polsko-niemiecką umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania, zgodnie z którą Polska zwalnia zagraniczny dochód z opodatkowania, ale może go uwzględnić dla celów wyliczenia wysokości podatku należnego od dochodów krajowych. To oznacza, że w świetle art. 21 ust. 39 ustawy o PIT przychód osiągnięty w Niemczech albo w innym kraju, z którym unikamy podwójnego opodatkowania według metody wyłączenia z progresją, nie jest wliczany do limitu ulgi dla młodych.

Student powinien więc wykazać zarobki w zeznaniu rocznym PIT-36 jako „Dochody osiągnięte za granicą, o które jest zwiększona podstawa obliczenia podatku do ustalenia stopy procentowej (przeliczone na złote)” oraz dołączyć wypełniony załącznik PIT-ZG – podsumował dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

Dodajmy, że inaczej byłoby, gdyby przychód został osiągnięty w kraju, z którym Polskę wiąże umowa przewidująca metodę odliczenia proporcjonalnego (np. w Holandii). ©℗

Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 28 grudnia 2022 r., sygn. 0112-KDIL2-1.4011.799.2022.2.DJ

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/8626763,zagraniczne-zarobki-ulga-dla-mlodych.html

 2. Faktury wystawisz tylko elektronicznie. Od kiedy KSeF będzie obowiązkowy?

Opr. Tc | 6 stycznia 2023, 08:00

Obligatoryjny Krajowy System e-Faktur oznacza, że każdy przedsiębiorca będzie musiał stosować faktury elektroniczne. Stanie się tak w 2024 r., a nie, jak wcześniej zapowiadano, w 2023 r.

Krajowy System e-Faktur (KSeF) to urzędowa platforma do wystawiania i odbierania e-faktur. Funkcjonuje od 2022 r., ale na razie jest rozwiązaniem dla chętnych. Kto chce, może nadal korzystać z faktur papierowych lub elektronicznych wystawionych za pomocą innych systemów. Z czasem korzystanie z KSeF będzie obowiązkowe. Oznacza to, że każdy przedsiębiorca będzie musiał stosować faktury elektroniczne, co więcej – według urzędowego wzoru. Takie rozwiązanie ma pewne zalety dla firm, wymaga natomiast w pierwszej kolejności dostosowania się do nowych przepisów.

Od kiedy KSeF będzie obowiązkowy
Zgodnie z decyzją wykonawcza Rady UE z 17 czerwca 2022 r., KSeF w Polsce może być obowiązkowy od 1 stycznia 2024 r. Wcześniejsze rozważania na temat wprowadzenia obowiązku korzystania z tego systemu już w 2023 r. są więc nieaktualne.

Czym są faktury ustrukturyzowane
Obecnie przedsiębiorca wystawia fakturę i przekazują ją kontrahentowi w umówionej formie. Faktury należy archiwizować np. na wypadek kontroli prowadzonej przez organy skarbowe. Obowiązkowy KSeF spowoduje, że schemat ten zostanie zmieniony. Przedsiębiorca wystawi e-fakturę tylko za pośrednictwem urzędowego KSeF, także jego kontrahent pobierze fakturę za pomocą tego systemu. Skarbówka będzie miała więc dostęp do wszystkich faktur bezpośrednio po ich wystawieniu.

KSeF umożliwia wystawianie i odbieranie faktur elektronicznych, ale tylko tzw. e-faktur ustrukturyzowanych. Takie faktury są zbudowane według urzędowego schematu, są zapisane w formacie XML i zawierają dane pod postacią cyfrową, rozpoznawane przez system IT – w przeciwieństwie np. do danych z faktur zapisanych w formacie PDF. Zgodnie z ustawą o VAT, faktura ustrukturyzowana jest fakturą „wystawioną przy użyciu Krajowego Systemu e-Faktur wraz z przydzielonym numerem identyfikującym tę fakturę w tym systemie”. Takie faktury zawierają wszelkie elementy wymagane przez ustawę o VAT, a także elementy dodatkowe, które bywają stosowane w obrocie gospodarczym.

Oprogramowanie do korzystania z KSeF
Szukając informacji o Krajowym Systemie e-Faktur, przedsiębiorca może natrafić na liczne szczegóły techniczne. Z jego punktu widzenia najistotniejsze jest jednak, jak w ogóle korzystać z nowego systemu.

Po pierwsze, wymagane jest posiadanie oprogramowania. Przedsiębiorca ma do wyboru:

1. Darmowe narzędzia Ministerstwa Finansów

Aplikacja Podatnika KSeF
Darmowa aplikacja Ministerstwa Finansów umożliwia wysyłanie i odbieranie faktur ustrukturyzowanych. Obecnie można korzystać z wersji produkcyjnej (wystawiona za jej pomocą faktura jest dokumentem wprowadzonym do obiegu prawnego), jak i wersji demo (korzystając z niej, należy używać zanonimizowanych danych) oraz testowej.

Aplikacja e-mikrofirma
Aplikacja znajduje się w e-Urzędzie Skarbowym. Umożliwia

– powiązanie istniejącego konta z KSeF,

– wystawianie faktur w KSeF

– odbieranie faktur z KSeF oraz przenoszenie ich bezpośrednio do ewidencji VAT, bez konieczności ręcznego przepisywania danych.

2. Komercyjne oprogramowanie finansowo-księgowe

Dostawcy oprogramowania mają możliwość integracji swoich systemów z KSeF i dbają o to, by ich rozwiązania oferowane klientom były kompatybilne z urzędową bazą.

Jak działa KSeF
Przedsiębiorca otrzymuje tzw. uprawnienia właścicielskie, które pozwalają mu uwierzytelnić się w KSeF. Może też nadać uprawnienia innym osobom (np. pracownikom) bądź podmiotom (np. biurom rachunkowym) do wystawiania lub odbioru faktur, nadawania dalszych uprawnień lub samofakturowania.

Posiadając oprogramowanie i stosowne uprawnienia, można już wprowadzić do systemu fakturę ustrukturyzowaną. Jest ona uznawana za dostarczoną z chwilą, gdy system nada jej unikalny numer.

Odbiór e-faktury ustrukturyzowanej również jest możliwy poprzez KSeF. Odbiorca zyska do niej dostęp poprzez uwierzytelnienie, możliwy jest też tzw. dostęp anonimowy.

Korzyści z KSeF
Dla fiskusa Krajowy System e-Faktur to kolejne rozwiązanie uszczelniające podatek VAT. KSeF to jednak również korzyści dla prowadzących działalność gospodarczą. Dzięki systemowi:

– skróci się – z 60 dni do 40 dni – czas oczekiwania na zwrot VAT;

– nie trzeba już archiwizować faktur we własnym zakresie;

– nie ma problemu z zagubieniem faktury, która raz wystawiona, pozostaje w bazie KSeF;

– nie trzeba raportować plików JPK_FA.

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/8626543,ksef-od-kiedy-co-to-2023-2024-e-faktury-elektroniczne-krajowy-system-efaktur.html

 3. Fiskus podpowiada, jak zapłacić niższy estoński CIT

Mariusz Szulc | 9 stycznia 2023, 08:00

Można zakończyć rok podatkowy zaledwie po kilku miesiącach, gdy limit wartości sprzedaży brutto nie przekroczył jeszcze 2 mln euro, a następnie wybrać ryczałt od dochodów spółek jako mały podatnik, czyli z 10-proc. estońskim CIT

Potwierdza to niedawna interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Wystąpiła o nią spółka z o.o., która od 1 października 2022 r. wybrała przepisy o ryczałcie od dochodów spółek, zwanym estońskim CIT. W związku z tym jej ostatni rok podatkowy zakończył się 30 września 2022 r. Wtedy to spółka zamknęła księgi rachunkowe i złożyła deklarację CIT-8, w której wykazała wartość sprzedaży brutto na poziomie nieprzekraczającym równowartości 2 mln euro, czyli limitu decydującego o statusie małego podatnika (art. 4a pkt 10 ustawy o CIT).

Był to skrócony rok podatkowy – od 1 lipca do 30 września 2022 r., ponieważ jej wcześniejszy rok obrotowy zakończył się 30 czerwca 2022 r., a trwał od 1 lipca 2021 r. Wtedy wartość jej przychodów ze sprzedaży brutto przekroczyła równowartość 2 mln euro.

Spółka była zdania, że w pierwszym roku stosowania estońskiego CIT, czyli w okresie od 1 października 2022 r. do 30 czerwca 2023 r., będzie jej przysługiwał status małego podatnika. Będzie więc uprawniona do obniżonej 10-proc. stawki ryczałtu od dochodów spółek, na podstawie art. 28o ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT.

Przywołała art. 28e ustawy o CIT, z którego wynika, iż limit sprzedaży decydujący o statusie małego podatnika powinien być spełniony w ostatnim roku podatkowym (a nie obrotowym). Z kolei art. 4a pkt 10 ustawy o CIT nie wskazuje, jak długo powinien trwać ten ostatni rok podatkowy. Spółka uważała więc, że jej ostatni rok podatkowy trwał zaledwie od 1 lipca 2022 r. do 30 września 2022 r.
Dyrektor KIS to potwierdził. Zwrócił uwagę na art. 8 ust. 6a ustawy o CIT, w którym postanowiono, że jeśli podatnik wybrał estoński CIT przed upływem przyjętego roku podatkowego, to ostatnim miesiącem jego roku podatkowego jest ten poprzedzający pierwszy miesiąc opodatkowania ryczałtem (czyli w tym przypadku wrzesień 2022 r.). Skoro więc spółka nie przekroczyła w tym okresie limitu przychodów 2 mln euro, to będzie jej przysługiwał status małego podatnika i będzie mogła płacić 10-proc. ryczałt – potwierdził dyrektor KIS.

– To niezwykle korzystna interpretacja – komentuje Jarosław Ostrowski, radca prawny, doradca podatkowy i wspólnik zarządzający w Kancelarii Ostrowski i Wspólnicy.
Zwraca uwagę na to, że w świetle tej wykładni spółki, które wybiorą estoński CIT np. w drugim miesiącu przyjętego wcześniej roku podatkowego, mogą przez 11 miesięcy następnego roku podatkowego mieć prawo do 10-proc. ryczałtu.

– Jeśli taka spółka przynosi duże zyski, to łączne opodatkowanie wypłacanej dywidendy PIT i CIT może wynieść tylko 20 proc. Oszczędności mogłyby być więc niebagatelne – puentuje Jarosław Ostrowski. ©℗

Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 30 grudnia 2022 r., sygn. 0111-KDIB1-3.4010.813.2022.1.PC

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/8629731,estonski-cit-jak-zaplacic-nizszy.html

 4. Polski Ład nie daje o sobie zapomnieć. Jedna sprzedaż nieruchomości i już po zwolnieniu z VAT

Katarzyna Jędrzejewska | 10 stycznia 2023, 07:00

Zakaz amortyzowania mieszkań, budynków mieszkalnych i praw do nich pociąga za sobą skutki w VAT. Bo zbywając taką nieruchomość, łatwo przekroczyć roczny limit zwolnienia wynoszący 200 tys. zł.

– Prawdopodobnie, zmieniając Polskim Ładem przepisy o PIT i CIT, zapomniano wprowadzić odpowiednią poprawkę do ustawy o VAT – przypuszcza Dorota Kosacka, doradca podatkowy z DBO Polska. Ostrzega, że może to mieć istotne skutki dla przedsiębiorców, którzy chcieliby korzystać ze zwolnienia podmiotowego z VAT.

Kogo to dotyczy
Problem dotyczy tych, którzy ewentualnie mieściliby się w tym limicie 200 tys. zł rocznej wartości sprzedaży netto, czyli bez VAT. Limit ten dotyczy sprzedaży za poprzedni rok podatkowy, ale nie może też zostać przekroczony w bieżącym roku.

Nie jest to dużo, pamiętajmy jednak, że do tego limitu nie wlicza się dostaw i usług zwolnionych z podatku na podstawie art. 43 ust. 1 ustawy o VAT lub rozporządzeń wykonawczych. Chodzi tu o usługi nie tylko banków, lecz także lekarzy, psychologów, nauczycieli udzielających prywatnych korepetycji, a także przedstawicieli wielu innych profesji objętych zwolnieniem z VAT z uwagi na rodzaj wykonywanej działalności.

Wszyscy oni, świadcząc inne usługi lub dostawy – nieobjęte zwolnieniem z VAT – mogliby uniknąć tego podatku dzięki drugiemu rodzajowi zwolnienia – podmiotowemu, czyli do wysokości 200 tys. zł rocznie.

Polski Ład sprawił jednak, że bardzo łatwo będzie teraz ten próg przekroczyć.

Tylko amortyzowane
Przypomnijmy, że do limitu 200 tys. zł nie wlicza się nie tylko wspomnianej już sprzedaży zwolnionej z VAT na podstawie art. 43 ust. 1 ustawy i rozporządzeń do niej, lecz także innych obrotów wymienionych w art. 113 ust. 2 ustawy o VAT. Wyłączona jest więc m.in. „odpłatna dostawa towarów, które na podstawie przepisów o podatku dochodowym są zaliczane przez podatnika do środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych podlegających amortyzacji”.

Słowem, jeżeli przedsiębiorca sprzedaje składniki swojego firmowego majątku, to nie wpływa to na jego prawo do zwolnienia z VAT. W przeciwnym razie zbycie niemal każdej firmowej maszyny czy znaku towarowego mogłoby automatycznie pozbawiać sprzedającego prawa do zwolnienia z podatku.

Przepisy wymagają jednak jasno, aby zbywany składnik majątku był zaliczany przez podatnika do środków trwałych lub wartości niematerialnych i prawnych podlegających amortyzacji. A co w sytuacji, gdy składnik majątku nie podlega amortyzacji nie z woli podatnika, lecz samego ustawodawcy?

Ustawodawca zakazał
Z taką sytuacją mamy do czynienia, z pewnymi wyjątkami, już od roku. Obecnie, gdy wygasły nawet ubiegłoroczne wyjątki, dotyczy ona bezwzględnie wszystkich mieszkań, budynków mieszkalnych i praw do nich.

Przypomnijmy, że zakaz ich amortyzowania wprowadzono od 2022 r. Polskim Ładem (ustawa z 29 października 2021 r., Dz.U. poz. 2105 ze zm.). Wtedy jeszcze pozwolono przez rok amortyzować nieruchomości mieszkalne nabyte lub wytworzone (wybudowane) przed 1 stycznia 2022 r. (art. 71 ust. 2 ustawy wprowadzającej Polski Ład). Od 1 stycznia 2023 r. nie ma nawet tego wyjątku (co swoją drogą jest oceniane przez wielu podatników i doradców jako sprzeczne z konstytucją, bo naruszające prawa nabyte przed 2023 r.).

To oznacza, że z woli samego ustawodawcy mieszkania, budynki mieszkalne i prawa do nich nie mogą być zaliczane przez podatników do środków trwałych ani wartości niematerialnych i prawnych podlegających amortyzacji. Tym samym wartość ich sprzedaży (lub jakakolwiek innej formy odpłatnej dostawy) jest wliczana do rocznego limitu 200 tys. zł uprawniającego do podatkowego zwolnienia z VAT.

Nietrudno zauważyć, że ten limit jest stosunkowo niski w relacji do rynkowych wartości nieruchomości. Łatwo go przekroczyć, pozbywając się choćby jednego mieszkania.

Bez wyjątku
Co więcej, nie wchodzi tu w grę żadne inne wyłączenie. Co prawda art. 113 ust. 2 ustawy o VAT wyklucza z limitowanej wartości sprzedaży odpłatną dostawę zwolnioną od podatku na podstawie art. 43 ust. 1, ale wyraźnie zastrzega: „z wyjątkiem transakcji związanych z nieruchomościami”, jeżeli czynności te nie mają charakteru transakcji pomocniczych.

Słowem, nawet gdyby zbycie nieruchomości było zwolnione z VAT na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 10 lub 10a (np. po upływie dwóch lat od pierwszego zasiedlenia), to i tak wartość tej transakcji będzie wliczana do rocznego limitu 200 tys. zł. Byłaby z niego wyłączona, gdyby nieruchomość dało się amortyzować, ale w przypadku mieszkań i budynków mieszkalnych (oraz praw do nich) jest to obecnie wykluczone.

Co z podwyżką
Sam limit 200 tys. zł obowiązuje od 2017 r. i w czasach wysokiej inflacji szybko traci na wartości. Dlatego wielu podatników, doradców i księgowych postuluje od dłuższego czasu jego podwyższenie. Pisaliśmy o tym w artykule „Limit zwolnienia z VAT bez zmian, a ceny wzrosły o jedną trzecią” (DGP nr 235/2022).

Pułap ten pozostanie jednak bez zmian do końca 2024 r. – poinformowało Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie naszej redakcji. Resort powołując się na decyzję derogacyjną Rady (UE) nr 2021/1780. Decyzja ta umożliwia stosowanie tego progu do 31 grudnia 2024 r. i MF nie planuje podwyższenia go do tego czasu. ©℗

Będzie problem z korektą podatku naliczonego [OPINIA]
Dorota Kosacka doradca podatkowy z DBO Polska sp. z o.o.

Brak korelacji między przepisami o VAT a wprowadzonym zakazem amortyzowania mieszkań, budynków mieszkalnych i praw do nich niesie za sobą również inne konsekwencje. Przede wszystkim w zakresie korekty podatku naliczonego. W art. 91 ust. 2 ustawy o VAT wskazano, kiedy podatnik musi dokonać takiej korekty. Co do zasady w przypadku towarów i usług, które na podstawie przepisów o podatku dochodowym są zaliczane do środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych podlegających amortyzacji, a także gruntów i praw wieczystego użytkowania gruntów, korekty dokonuje w ciągu pięciu kolejnych lat, a w przypadku nieruchomości i praw wieczystego użytkowania gruntów – w ciągu 10 lat, licząc od roku, w którym zostały oddane do użytkowania.

Jaki zatem okres dotyczy obowiązkowej korekty podatku naliczonego np. w razie sprzedaży czy zmiany przeznaczenia nieamortyzowanych już mieszkań, budynków mieszkalnych i praw do nich? Roczny, 5-letni czy 10-letni?

Z literalnego brzmienia przepisów wynikałoby, że tylko roczny, co z pewnością miałoby swoje ujemne konsekwencje dla budżetu państwa.

Skutki zakazu amortyzacji widać też w zakresie pierwszego zasiedlenia. Zgodnie z definicją zamieszczoną w art. 2 pkt 14 ustawy o VAT z pierwszym zasiedleniem mamy do czynienia, również gdy wydatki poniesione na ulepszenie, w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym, stanowiły co najmniej 30 proc. wartości początkowej. Jak należy teraz rozumieć tę definicję, jeżeli nakłady na ulepszenie nieruchomości mieszkalnej będą spore, ale nie będziemy już ustalać wartości początkowej tejże nieruchomości z uwagi na zakaz amortyzacji?
Limit 200 000 zł - wyjątki i ich brak

Limit 200 000 zł – wyjątki i ich brak / Dziennik Gazeta Prawna – wydanie cyfrowe

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/8630718,zakaz-amortyzacji-mieszkan-sprzedaz-zwolnienie-vat.html

 5. Nie wszystkie wypłaty dla wspólników są z estońskim CIT

Agnieszka Pokojska | 10 stycznia 2023, 16:00

Otrzymane przez wspólników świadczenie wynikające z obniżenia kapitału zakładowego nie stanowi ukrytych zysków – potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach.

Spór dotyczył spółki, która od 2022 r. stosuje ryczałt od dochodów spółek (tzw. estoński CIT). Jej kapitał zakładowy wynosi 500 tys. zł. Zamierza go jednak obniżyć poprzez zmniejszenie wartości udziałów. Nastąpi to poprzez dobrowolne umorzenie części udziałów. Spółka chciała się upewnić, że kwota przekazana wspólnikom z tytułu obniżenia kapitału zakładowego nie będzie stanowiła ukrytych zysków w rozumieniu art. 28m ustawy o CIT. W przeciwnym razie musiałaby zapłacić od nich estoński CIT.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził jednak, że będą to ukryte zyski (interpretacja z 29 czerwca 2022 r., sygn. 0111-KDIB1-3.4010.217.2022.1.IM). Przypomniał, że zgodnie z art. 28m ust. 3 ustawy o CIT za ukryty zysk uznaje się każde świadczenie, którego beneficjentem, bezpośrednio lub pośrednio, jest wspólnik lub inny podmiot powiązany, a które jest wykonane w związku z prawem do udziału w zysku.

Wyjaśnił, że ukryty zysk powstaje m.in. wtedy, gdy podatnik (spółka), dokonując czynności prawnej (jednej lub wielu), osiąga taki sam efekt ekonomiczny, jaki osiągnąłby poprzez wypłatę zysku w formie dywidendy. Tak właśnie jest, gdy wspólnicy otrzymują świadczenie wynikające z obniżenia kapitału zakładowego spółki poprzez zmniejszenie wartości nominalnej udziałów – stwierdził dyrektor KIS,

Innego zdania był WSA w Gliwicach. Zwrócił uwagę na to, że zgodnie z art. 28m ust. 3 ust. 5 ustawy o CIT ukrytym zyskiem są m.in. wypłacone z zysku wynagrodzenia z tytułu umorzenia udziału (akcji), ze zmniejszenia wartości udziału (akcji), z wystąpienia wspólnika ze spółki, ze zmniejszenia udziału kapitałowego wspólnika w spółce.

Przepis ten jednak – jak podkreślił sąd – należy czytać wraz z pierwszym zdaniem art.28m ust. 3. W tym wypadku nie da się – zdaniem WSA – zastosować tych regulacji, ponieważ świadczenia zostaną wypłacone ze środków, które zostały wpłacone przez wspólników. Nie można ich zatem uznać za ukryte zyski – orzekł gliwicki sąd.

Wyrok jest nieprawomocny. ©℗

OPINIA
Ustawodawca pomieszał proste pojęcia
Bartosz Mazur doradca podatkowy i partner w Gekko Taxens

Niestety regulacja dotycząca umorzenia udziałów nie jest tak jasna jak w przypadku dywidend. Jest oczywiste, że przedmiotem opodatkowania estońskim CIT mogą być tylko dywidendy z zysków powstałych w okresie stosowania ryczałtu od dochodów spółek. Z niezrozumiałych względów w ustawie nie tylko zakwalifikowano umorzenie udziałów jako ukryte zyski (choć przecież nie jest to niewidoczna operacja), lecz także – co ważniejsze – nie wskazano, że ukrytym zyskiem jest tylko umorzenie z zysku z okresu opodatkowania ryczałtem od dochodów spółek.

Mimo tych wątpliwości wyrok WSA w Gliwicach jest w pełni słuszny. Umorzenie udziałów z zysku jest formą jego wypłaty i z systemowego punktu widzenia nie ma uzasadnienia opodatkowanie estońskim CIT tych zysków, które powstały przed okresem stosowania ryczałtu. Trudno winić jednak dyrektora KIS – wina leży głównie po stronie ustawodawcy, który pomieszał proste pojęcia.

orzecznictwo

Wyrok WSA w Gliwicach z 27 grudnia 2022 r., sygn. akt I SA/GL 1122/22

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/8630723,wyplaty-dla-wspolnikow-estonski-cit.html

 

Rzeczpospolita

 1. Więcej przedsiębiorców zapłaci składki ZUS

05 stycznia 2023 | Kadry i Płace | Joanna Kalinowska

Od 1 stycznia 2023 r. obowiązek ubezpieczeń społecznych i zdrowotnego objął również komplementariuszy w spółce komandytowo-akcyjnej.

Za sprawą zmian, jakie wprowadziły przepisy tzw. Polskiego ładu 2.0, komplementariusze w spółce komandytowo-akcyjnej uznawani są od 1 stycznia 2023 r. za osoby prowadzące działalność pozarolniczą. Od tej daty są objęci obowiązkowo ubezpieczeniami społecznymi na zasadach obowiązujących m.in. wspólników spółek z ograniczoną odpowiedzialnością.

Nowy tytuł
Tytuły do obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnego i rentowych wymienia art. 6 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2022 r., poz. 1009 ze zm.). W pkt 5 mówi on o osobach prowadzących pozarolniczą działalność oraz osobach z nimi współpracujących. Katalog tych pierwszych jest zawarty w art. 8 ust. 6 ustawy. Od 1 stycznia br. do tego przepisu dodano pkt 4b, który wymienia jako osobę prowadzącą pozarolniczą działalność komplementariusza w spółce komandytowo-akcyjnej.

Obowiązek ubezpieczeń komplementariusza powstaje od dnia:

∑ wpisania spółki komandytowo-akcyjnej do Krajowego Rejestru Sądowego albo

∑ nabycia ogółu praw i obowiązków w spółce,

i będzie on trwał do dnia:

∑ wykreślenia spółki z KRS albo

∑ zbycia ogółu praw i obowiązków w spółce.

Obowiązek ubezpieczeń obejmie również komplementariuszy w spółkach komandytowo-akcyjnych, które zostały wpisane do KRS przed 1 stycznia 2023 r. oraz tych, którzy nabyli udziały w spółce przed tym dniem. Muszą się zgłosić do ubezpieczeń najpóźniej 9 stycznia br. (termin 7 dni upływa bowiem w niedzielę 8 stycznia).

Zgłoszenia należy dokonać z kodem tytułu ubezpieczenia 05 43. Od 1 stycznia 2023 r. kod ten opisuje:

∑ wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością,

∑ wspólników spółki jawnej, komandytowej lub partnerskiej,

∑ akcjonariusza prostej spółki akcyjnej wnoszącego jako wkład świadczenie pracy lub usług,

∑ komplementariusza w spółce komandytowo-akcyjnej.

Takie zmiany wprowadziło rozporządzenie ministra rodziny i polityki społecznej z 27 lipca 2022 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie określenia wzorów zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, imiennych raportów miesięcznych i imiennych raportów miesięcznych korygujących, zgłoszeń płatnika składek, deklaracji rozliczeniowych i deklaracji rozliczeniowych korygujących, zgłoszeń danych o pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, raportów informacyjnych, oświadczeń o zamiarze przekazania raportów informacyjnych, informacji o zawartych umowach o dzieło oraz innych dokumentów (DzU z 2022 r., poz. 1598).

Płatnik i ubezpieczony
Komplementariusz ma obowiązek zgłosić w ZUS siebie jako płatnika składek oraz jako ubezpieczonego w ciągu 7 dni od daty powstania obowiązku ubezpieczeń. W tym celu składa:

∑ zgłoszenie płatnika składek ZUS ZFA, w którym podaje własne dane identyfikacyjne, czyli numer PESEL i NIP,

∑ zgłoszenie siebie do ubezpieczeń jako osoby ubezpieczonej na ZUS ZUA (do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnego) lub ZUS ZZA (tylko do ubezpieczenia zdrowotnego).

Podstawa wymiaru
Najniższa podstawa wymiaru składek społecznych na ubezpieczenia komplementariusza spółki komandytowo-akcyjnej stanowi równowartość 60 proc. prognozowanego przeciętnego na dany rok wynagrodzenia. W 2023 r. jest to 4161 zł, a to oznacza, że miesięcznie zapłacą składki na ubezpieczenie:

∑ emerytalne: 812,23 zł (tj. 19,52 proc.),

∑ rentowe: 332,88 zł (tj. 8 proc.),

∑ chorobowe i Fundusz Pracy: po 101,94 zł (tj. po 2,45 proc.),

∑ wypadkowe: 69,49 zł (przy składce 1,67 proc.).

Komplementariusze spółki komandytowo-akcyjnej nie mają prawa do korzystania z ulg w opłacaniu składek, jak preferencyjne składki ZUS przez 24 miesiące czy mały ZUS plus przez 36 miesięcy. Te ulgi przysługują tylko osobom prowadzącym pozarolniczą działalność gospodarczą, o której mowa w art. 8 ust. 6 pkt 1, w tym wspólnikom spółek cywilnych.

Obowiązek ubezpieczeń społecznych nie obejmuje komplementariuszy spółki komandytowo-akcyjnej, która zawiesiła działalność. W tym przypadku mogą oni dobrowolnie przystąpić do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych na zasadach określonych w art. 7 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Najniższa podstawa wymiaru składek na te ubezpieczenia nie może być wówczas niższa niż kwota minimalnego wynagrodzenia.

Nieznana zdrowotna
Komplementariusze spółki komandytowo-akcyjnej są też osobami objętymi od 1 stycznia 2023 r. obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym (dodany pkt 4 do ust. 5 art. 82 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, tekst jedn. DzU z 2022 r., poz. 2561). Nie znamy jeszcze kwoty obowiązującej te osoby składki na ubezpieczenie zdrowotne. Należy ją bowiem obliczać w wysokości 9 proc. przeciętnego wynagrodzenia z czwartego kwartału roku poprzedniego ogłaszanego przez Prezesa GUS (art. 81 ust. 2za), a poznać je powinniśmy 20 stycznia.

https://archiwum.rp.pl/artykul/1487268-Wiecej-przedsiebiorcow-zaplaci%C2%A0skladki-ZUS.html#.Y8AjFuzMJhF

 2. Skarbówka: prawnikowi niepotrzebne dodatkowe studia

11 stycznia 2023 | Prawo co dnia | Przemysław Wojtasik

Radca prawny nie rozliczy w podatkowych kosztach kancelarii wydatków na zdobywanie wiedzy o wycenie nieruchomości.

Skoro prawnik nie prowadzi działalności w postaci wyceny nieruchomości, to studia podyplomowe na tym kierunku nie są związane z jego firmą. Wydatków na czesne nie można więc rozliczyć w podatkowych kosztach. Taka jest konkluzja niedawnej interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.

Wystąpił o nią radca prawny, który od trzech lat prowadzi własną kancelarię. We wpisie do CEIDG ma też „Pozostałe doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania”, głównie zajmuje się jednak działalnością prawniczą. Udziela porad, sporządza opinie, występuje jako pełnomocnik przed urzędami i sądami.

Zajmuje się m.in. sprawami związanymi z nieruchomościami, analizuje operaty sporządzane w celu ich wyceny. Chce poszerzyć swoją wiedzę, dlatego rozpoczął studia podyplomowe na kierunku wycena nieruchomości.

Czy wydatki na czesne można zaliczyć do podatkowych kosztów?

Mecenas twierdzi, że tak. Podkreśla, że chce się wyspecjalizować w dziedzinie gospodarowania nieruchomościami. Pozwoli mu to na świadczenie profesjonalnych usług oraz wpłynie na atrakcyjność i konkurencyjność jego oferty. Zaznacza, że uczestnictwo w studiach podyplomowych jest jednym z warunków przystąpienia do egzaminu na rzeczoznawcę majątkowego, co jest jego zamiarem. Dodaje, że na razie nie prowadzi działalności w postaci wyceny i gospodarowania nieruchomościami, ponieważ jest to zastrzeżone dla rzeczoznawców.

Zdaniem prawnika wydatki na studia podyplomowe służą nie tylko uzyskaniu dodatkowych uprawnień, ale także podniesieniu dotychczasowych kwalifikacji. Zdobyta wiedza przełoży się na świadczenie porad dotyczących zniesienia współwłasności nieruchomości, działu spadku czy podziału małżeńskiego majątku. Daje to widoki na rozwój firmy i uzyskiwanie większych przychodów.

Fiskusa nie przekonały te argumenty. Podkreślił, że prawnik nie prowadzi wyceny nieruchomości.

Nie można więc uznać, że studia podyplomowe na tym kierunku mają na celu podniesienie kwalifikacji zawodowych. Według niego służą wyłącznie podnoszeniu ogólnego poziomu wiedzy i wykształcenia niezwiązanego z biznesem.

Wydatki na czesne nie są więc firmowym kosztem. Są to wydatki typowo osobiste. Nie są poniesione w celu uzyskania przychodu bądź zachowania lub zabezpieczenia źródła przychodów, jakim jest działalność prawnicza – uznał dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

Numer interpretacji: 0112-KDIL2-2.4011.826.2022.2.AG

https://archiwum.rp.pl/artykul/1487630-Skarbowka:-prawnikowi-niepotrzebne-dodatkowe-studia.html#.Y8AjZezMJhF

 3. Fundacja rodzinna: rozwiązania korzystne i dla fundatorów, i dla beneficjentów

09 stycznia 2023 | Podatki i księgowość | Andrzej Laprus Adam Doroszuk

Podatek trzeba będzie zapłacić jedynie od dochodów osiągniętych z działalności innej, niż dopuszczona, nie ryzykując opodatkowania całości zysków. Stawka podatku jest jednak wysoka – wynosi 25 proc.

Po kilku latach prac nad projektem ustawy o fundacji rodzinnej, 15 grudnia 2022 roku, Sejm podjął uchwałę wprowadzającą do polskiego porządku prawnego tą zupełnie nową instytucję. Umożliwienie powołania do życia polskiej fundacji rodzinnej ma na celu wsparcie rodzinnych przedsiębiorstw i ich właścicieli w międzypokoleniowym zarządzaniu majątkiem, jego akumulacji oraz zabezpieczeniu przed sprzedażą na rzecz podmiotów zewnętrznych.

Zarządzanie i ochrona
Co do zasady, fundacja rodzinna stanowić ma podmiot, którego zadaniem będzie zarządzanie majątkiem rodzinnym i jednocześnie jego ochrona przed negatywnymi implikacjami procesów sukcesyjnych, wielością beneficjentów (również i tych małoletnich) czy też ich sytuacją osobistą. Fundacja może pozwolić zachować całość majątku rodzinnego i ochronić go na przyszłość, w sytuacji gdy np. nie wszyscy członkowie rodziny będą zainteresowani dalszym prowadzeniem działalności.

Nowo powstała instytucja ograniczy ponadto możliwość dywersyfikacji aktywów rodzinnych lub też dezinwestycji. Nadchodzące przepisy, nawet w wypadku sprzedaży majątku (np. udziałów w spółkach kapitałowych), przewidują że uzyskany kapitał będzie akumulowany w fundacji nie tylko celem rozdzielenia go pomiędzy beneficjentów, ale również i na nowe inwestycje. Takie założenie może pozwolić na tym większy udział majątków rodzinnych w procesach inwestycyjnych.

Podatnik ze zwolnieniem
Fundacja rodzinna będzie posiadała specyficzny status podatkowy – choć formalnie będzie podatnikiem CIT, ma korzystać z podmiotowego zwolnienia z podatku dochodowego. Dla kluczowych zdarzeń związanych z funkcjonowaniem fundacji, w szczególności wniesieniem do niej majątku, wypłatą świadczeń z fundacji do beneficjentów oraz dystrybucją majątku na skutek jej rozwiązania, ustawodawca przewidział szereg szczególnych regulacji podatkowych obejmujących CIT, PIT oraz podatek od spadków i darowizn tworząc kompleksowe ramy prawne w zakresie zasad opodatkowania tej instytucji, obejmujące perspektywę samej fundacji, jaki i jej fundatorów oraz beneficjentów.

Fundacja będzie podmiotem posiadającym osobowość prawną z siedzibą na terytorium Polski. Założyć ją będzie mogła jedynie osoba fizyczna (jedna lub więcej), która dokona utworzenia fundacji poprzez sporządzenie przed notariuszem aktu założycielskiego lub też testamentu przewidującego utworzenie fundacji. Sporządzenie aktu założycielskiego fundacji lub ogłoszenie testamentu przewidującego utworzenie fundacji, będzie jednocześnie momentem, w którym powstanie fundacja „w organizacji”.

Fundacja rodzinna w organizacji będzie mogła we własnym imieniu zarządzać posiadanym majątkiem i zapewniać jego ochronę, w szczególności nabywać prawa, w tym własność nieruchomości i inne prawa rzeczowe, zaciągać zobowiązania, pozywać i być pozywana. Osobowość prawną zaś będzie uzyskiwała z chwilą wpisu do rejestru fundacji rodzinnych. Przepisy te, podobnie jak i dotyczące organów fundacji, odpowiadają w dużej mierze przepisom regulującym spółki prawa handlowego, co oceniamy bardzo pozytywnie. Nie spowoduje to konieczności wypracowywania nowej praktyki umożliwiając posiłkowe korzystanie z doktryny wypracowanej w ramach przepisów kodeksu spółek handlowych.

Statut oraz wnoszone aktywa
W ramach tworzenia fundacji rodzinnej, do obowiązków fundatora należeć będzie ustalenie statutu fundacji, który powinien określać podstawowe kwestie z nią związane, czyli np. nazwę, siedzibę, cel utworzenia czy też beneficjentów fundacji wraz z zakresem przysługujących im uprawnień. Dodatkowo statut będzie określał czas trwania fundacji, wartość funduszu założycielskiego (który musi być nie niższy niż 100 tys. zł) oraz zasady powoływania, odwoływania oraz prawa i obowiązki członków organów fundacji rodzinnej.

Zarząd i rada
Każdorazowo beneficjenci fundacji rodzinnej powinni zostać określani w akcie założycielskim takiej fundacji wraz z wylistowaniem ich uprawnień. Status beneficjenta fundacji rodzinnej będzie mógł zostać przyznany nie tylko osobom fizycznym (w założeniu powiązanym z fundatorem), ale również i organizacjom pozarządowym, które są zaangażowane w prowadzenie działalności pożytku publicznego. Dodatkowo, jako beneficjent fundacji rodzinnej wskazany będzie mógł być również sam fundator.

Jako organy fundacji rodzinnej przewidziany został zarząd, rada nadzorcza oraz zgromadzenie beneficjentów.

Zarząd będzie odpowiedzialny za prowadzenie fundacji rodzinnej oraz jej reprezentacje, a także za realizację celów określonych w statucie fundacji. Dodatkowo, zarząd odpowiada za zapewnienie płynności finansowej i jednocześnie wypłacalność fundacji, jak i informowanie beneficjentów fundacji o przysługujących im świadczeniach.

Rada nadzorcza będzie fakultatywnym organem, który może zostać ustanowiony przez fundatora w statucie fundacji. Co do zasady, ma ona pełnić nadzorczą rolę wobec zarządu, jednak statut będzie mógł rozszerzyć te uprawnienia, np. poprzez zastrzeżenie, że określone czynności zarządu będą mogły zostać dokonane jedynie za uprzednim uzyskaniem zgody rady nadzorczej.

Zgromadzenie beneficjentów składać się będzie z beneficjentów fundacji uprawnionych zgodnie z postanowieniami statutu do uczestnictwa w nim. Samo zgromadzenie będzie, co do zasady, zwoływane przez zarząd i będzie odpowiedzialne za podejmowanie najważniejszych uchwał dotyczących działalności fundacji.

Działalność gospodarcza
W ramach prac nad ustawą, pomimo początkowego zakazu, dopuszczono, przy uwzględnieniu głosów środowisk prawniczych oraz samych przedsiębiorców możliwość prowadzenia działalności gospodarczej przez fundację poprzez np. zbywanie mienia (o ile nie zostało nabyte wyłącznie w celu dalszego zbycia), najmu, dzierżawy czy też przystępowania i uczestnictwa w spółkach handlowych, funduszach inwestycyjnych, spółdzielniach oraz podmiotach o podobnym charakterze, a także do nabywania i zbywania papierów wartościowych, instrumentów pochodnych i praw o podobnym charakterze, jak i udzielania pożyczek beneficjentom fundacji oraz spółkom (osobowym i kapitałowym), w których fundacja uczestniczy jako wspólnik.

Ten zamknięty katalog zdecydowanie bardziej odpowiada zapotrzebowaniu rynku oraz samej istocie fundacji, której działanie, bez wspomnianych wyjątków, byłoby ograniczone do dystrybuowania zgromadzonych środków oraz posiadania udziałów, np. w spółkach prawa handlowego. W konsekwencji, w łatwy sposób, mogłoby to prowadzić do szybkiego wyczerpania się zgromadzonego majątku. Nadchodzące zaś przepisy pozwalają na inwestycje w ramach majątku fundacji, która ma szansę stać się dodatkowym wehikułem inwestycyjnym w ramach biznesu rodzinnego.

Uwaga!

Gdy fundacja będzie prowadziła działalność w sposób wykraczający poza wskazany zakres, określony w ustawie, działalność taka będzie opodatkowana CIT w wysokości 25 proc. podstawy opodatkowania. Rozwiązanie to stanowi sankcję zabezpieczającą przed nadużyciami.

Kwestie spadkowe i podatkowe
Ustawa o fundacji rodzinnej wprowadzi również nowe przepisy prawa spadkowego, odnoszące się bezpośrednio do instytucji zachowku. Przewiduje ona m.in. możliwość formalnego zrzeczenia się zachowku przez uprawnionych jeszcze przed otwarciem testamentu, rozłożenia go na raty, obniżenia jego wysokości czy też odroczenia terminu jego płatności. Co istotne, świadczenia wypłacone przez fundację na rzecz uprawnionych, będą zmniejszały wysokość należnego zachowku.

Przyjęta ustawa zasadniczo zawiera wszystkie korzystne podatkowo rozwiązania, które były przewidziane w projekcie przekazanym do Sejmu 23 listopada 2022 r. Co więcej, na etapie prac w Komisji Gospodarki i Rozwoju, do rządowego projektu ustawy zostały zaproponowane poprawki, które w pewnym zakresie adresują zgłaszane przez ekspertów postulaty co do treści regulacji w brzmieniu, jakie zostało zaproponowane w listopadowym projekcie. Nie wszystkie z poprawek rekomendowanych przez Komisję zostały ostatecznie przyjęte przez Sejm, niemniej jednak, kilka ważnych zmian dotyczących opodatkowania zostało uchwalonych, w szczególności doprecyzowujących kwestie, do tej pory budzące duże wątpliwości doradców podatkowych i potencjalnych fundatorów oraz beneficjentów.

W zakresie rozpoczęcia funkcjonowania fundacji, a następnie jej rozwiązania, ustawa przewiduje brak opodatkowania PIT fundatora na etapie wniesienia do niej majątku – nie jest to uznawane za dystrybucję/wyzbycie się majątku i powinno pozostawać neutralne dla fundatora. Z kolei likwidacja fundacji i związana z nią dystrybucja majątku będzie opodatkowana 15 proc. CIT – w tym zakresie Sejm przyjął bardzo ważną poprawkę do rządowego projektu, który nie przewidywał możliwości rozpoznania kosztów uzyskania przychodów na moment likwidacji – obecnie przepisy dają prawo do obniżenia przychodu z tytułu dystrybucji o historyczną wartość podatkową aktywów wnoszonych do fundacji przez fundatora. Wydaje się być to kluczową zmianą regulacji podatkowych dotyczących fundacji rodzinnych przyjętą przez Sejm.

Wspomniana 25 proc. stawka CIT z tytułu dochodów osiąganych z działalności gospodarczej innej niż w zakresie określonym w ustawie jako dopuszczalna, będzie dotyczyła jedynie dochodów z działalności wykraczającej poza przewidziany w ustawie zakres. Jest to z jednej strony korzystne doprecyzowanie regulacji wskazujące, że fundacja zapłaci podatek jedynie od dochodów osiągniętych z działalności innej niż dopuszczalna, nie ryzykując opodatkowania całości dochodu, z drugiej zaś stawka podatku jest stosunkowo wysoka – należy traktować ją jako stawkę o charakterze sankcyjnym.

Danina od nieruchomości komercyjnych
Sejm przyjął także poprawkę, którą uznać należy za niekorzystną z punktu widzenia podatników, a mianowicie przewidującą objęcie fundacji tzw. podatnikiem od nieruchomości komercyjnych – fundacja zapłaci podatek minimalny od nieruchomości o wartości przekraczającej 10 mln zł (przy spełnieniu dodatkowych przesłanek, które regulują kwestię podatku minimalnego). Wydaje się, że ustawodawca postanowił wprowadzić w tym zakresie regulację o charakterze uszczelniającym, mającą na celu przeciwdziałanie wykorzystywaniu fundacji rodzinnej jako wehikułu pozwalającej uniknąć podatku od nieruchomości komercyjnych.

Ważne!

W ustawie przewidziane są korzystne zasady opodatkowania, obejmujące zwłaszcza zwolnienie podmiotowe fundacji z CIT; zwolnienie z PIT oraz z podatku od spadków i darowizn wypłat świadczeń dla fundatora i beneficjentów z grupy zerowej; atrakcyjną stawkę opodatkowania wypłat na poziomie samej fundacji oraz w przypadku likwidacji (15 proc. CIT).

Można stwierdzić, że im dalej projekt ustawy o fundacji rodzinnej znajduje się na ścieżce legislacyjnej, tym proponowane w nim rozwiązania podatkowe wydają się korzystniejsze z perspektywy potencjalnych fundatorów i beneficjentów fundacji. Choć występuje jeszcze potencjał na pewne doprecyzowanie określonych zagadnień na etapie prac w Senacie, to w zakresie opodatkowania ustawa o fundacji rodzinnej już teraz proponuje ciekawe i atrakcyjne rozwiązania.

Obecnie czekamy na decyzję Senatu w zakresie uchwalonych przepisów. Można dostrzec jeszcze kilka brakujących kwestii, które wciąż mogą się w ustawie znaleźć. Mowa m.in. o umożliwieniu połączenia statusu beneficjenta i fundatora fundacji uprawnionego do otrzymywania świadczeń z fundacji ze statusem wspólnika spółki opodatkowanej tzw. „estońskim” CIT, co potencjalnie spopularyzowałoby instytucję fundacji. Dlatego też, wciąż liczymy na doprecyzowanie uchwalonych przepisów w dalszym procesie legislacyjnym.

Andrzej Laprus jest radcą prawnym, managerem w EY Law, a Adam Doroszuk jest tam doradcą podatkowym i managerem

Zdaniem autora
Andrzej Laprus

radca prawny

Przepisy dotyczące wprowadzenia do polskiego porządku prawnego instytucji fundacji rodzinnej, są jednymi z najbardziej interesujących zmian prawnych w 2023 roku. Polski ustawodawca, idąc wzorem wielu państw zachodnich oraz odpowiadając na zapotrzebowanie rynku oraz rodzimych przedsiębiorstw, stworzył ciekawą instytucję, która ma szansę na nowo wytyczyć trendy w zakresie sukcesji w firmach rodzinnych oraz potencjalnego wsparcia sukcesorów w przyszłych procesach inwestycyjnych. Dodatkowo, fundacja rodzinna może zastąpić zagraniczne struktury holdingowe, z których i tak zazwyczaj korzystali najbogatsi. Jest też mechanizmem, który będzie dostępny także i dla małych oraz średnich przedsiębiorców.

https://archiwum.rp.pl/artykul/1487427-Fundacja-rodzinna:-rozwiazania-korzystne-i-dla-fundatorow-i-dla-beneficjentow.html#.Y8AjsOzMJhF

 4. Jednoczesna obsługa firmy i jej zarządcy jest ryzykowna

10 stycznia 2023 | Prawo co dnia | Szymon Cydzik

Obsługa spółki i osoby nią zarządzającej przez tę samą kancelarię jest możliwa, jeśli wykluczy się – indywidualnie oceniany w każdej sprawie – potencjalny konflikt interesów.

Kilka dni temu media rozpaliła informacja, iż kancelaria obsługująca fuzję Orlenu z Lotosem doradzała również prywatnie Danielowi Obajtkowi w sprawie podatku od nieruchomości. Wywołało to na nowo pytania o granice pojęcia konfliktu interesów. Czy ta sama kancelaria (lub nawet ten sam prawnik) może jednocześnie doradzać spółce jako osobie prawnej oraz osobie wysoko postawionej w strukturze tej spółki, podejmującej w niej ważne decyzje?

Kwestia ta jest uregulowana w § 46 adwokackiego kodeksu etyki: „Adwokat nie może reprezentować klientów, których interesy są sprzeczne, chociażby ci klienci na to się godzili. W razie ujawnienia się sprzeczności w toku postępowania adwokat obowiązany jest wypowiedzieć pełnomocnictwo tym klientom, których interesy są sprzeczne”.

– W każdej indywidualnej sprawie adwokat ma obowiązek ocenić, czy nie zachodzi konflikt interesów – mówi Małgorzata Kożuch, przewodnicząca Komisji Etyki Naczelnej Rady Adwokackiej. – Jeśli przyjął zlecenie od jednego podmiotu i zamierza przyjąć od innego, musi zbadać, czy taki konflikt nie zachodzi – podsumowuje.

Także prof. Jacek Giezek, specjalista od etyki adwokackiej, wskazuje, że nie ma tu automatyzmu – do konfliktu może nie dojść, gdy obsługa firmy dotyczy innych aspektów niż obsługa jej zarządcy. Ale jeśli te sprawy pozostają w jakimś związku, to obsługa powinna być odrębna.

– Szczególnie w sprawach cywilnych, gdzie duże firmy są zazwyczaj obsługiwane przez całe zespoły prawników, ciężko sobie wyobrazić, by w tej samej kancelarii znalazł się zupełnie niezwiązany z nim pełnomocnik, który może prowadzić obsługę na rzecz zarządcy – tłumaczy ekspert.

Mecenas Kożuch wskazuje też, że konfliktom zwykle zapobiega złożenie oświadczenia przez prawnika o neutralności lub braku konfliktu interesów.

– Można wskazać imiennie podmioty, o które zainteresowanemu chodzi – wskazuje prawniczka. – Zwykle duże kancelarie prowadzą politykę eliminacji konfliktu interesów (tzw. chiński mur), a w razie wątpliwości wyjaśniają kwestię z klientem. Wzorem mogą być oświadczenia składane przez sędziów arbitrażowych przyjmujących sprawę, czy nie mają powiązań lub konfliktu interesów ze stronami lub ich pełnomocnikami – dodaje.

W kodeksie zawodowym radców prawnych kwestię tę reguluje rozdział 2 w dziale III. Po zmianach od 1 stycznia dopuszczalna jest obsługa tych podmiotów przez jedną kancelarię za zgodą klienta.

– Jest to możliwe tylko w przypadku doradztwa (ale nie zastępstwa procesowego). – Mimo że nie jest przesądzone, że wiedza zdobyta przez jednego prawnika kancelarii jest też wiedzą innego, to obowiązujące reguły zrównują te sytuacje. Klient powinien mieć pełne przekonanie, że ujawniona kancelarii wiedza nie będzie użyta sprzecznie z jego interesem – mówi Gerard Dźwigała, główny rzecznik dyscyplinarny KIRP.

I zwraca uwagę na inny istotny aspekt sprawy – zachowanie szczególnej skrupulatności w rozliczeniach, tak aby nie było wątpliwości, że każda z tych stron płaci prawnikowi za usługi, które jej dotyczą.

https://archiwum.rp.pl/artykul/1487561-Jednoczesna-obsluga-firmy-i-jej-zarzadcy-jest-ryzykowna.html#.Y8AkW-zMJhF

 5. Skarbówka: prawnikowi niepotrzebne dodatkowe studia

11 stycznia 2023 | Prawo co dnia | Przemysław Wojtasik

Radca prawny nie rozliczy w podatkowych kosztach kancelarii wydatków na zdobywanie wiedzy o wycenie nieruchomości.

Skoro prawnik nie prowadzi działalności w postaci wyceny nieruchomości, to studia podyplomowe na tym kierunku nie są związane z jego firmą. Wydatków na czesne nie można więc rozliczyć w podatkowych kosztach. Taka jest konkluzja niedawnej interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.

Wystąpił o nią radca prawny, który od trzech lat prowadzi własną kancelarię. We wpisie do CEIDG ma też „Pozostałe doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania”, głównie zajmuje się jednak działalnością prawniczą. Udziela porad, sporządza opinie, występuje jako pełnomocnik przed urzędami i sądami.

Zajmuje się m.in. sprawami związanymi z nieruchomościami, analizuje operaty sporządzane w celu ich wyceny. Chce poszerzyć swoją wiedzę, dlatego rozpoczął studia podyplomowe na kierunku wycena nieruchomości.

Czy wydatki na czesne można zaliczyć do podatkowych kosztów?

Mecenas twierdzi, że tak. Podkreśla, że chce się wyspecjalizować w dziedzinie gospodarowania nieruchomościami. Pozwoli mu to na świadczenie profesjonalnych usług oraz wpłynie na atrakcyjność i konkurencyjność jego oferty. Zaznacza, że uczestnictwo w studiach podyplomowych jest jednym z warunków przystąpienia do egzaminu na rzeczoznawcę majątkowego, co jest jego zamiarem. Dodaje, że na razie nie prowadzi działalności w postaci wyceny i gospodarowania nieruchomościami, ponieważ jest to zastrzeżone dla rzeczoznawców.

Zdaniem prawnika wydatki na studia podyplomowe służą nie tylko uzyskaniu dodatkowych uprawnień, ale także podniesieniu dotychczasowych kwalifikacji. Zdobyta wiedza przełoży się na świadczenie porad dotyczących zniesienia współwłasności nieruchomości, działu spadku czy podziału małżeńskiego majątku. Daje to widoki na rozwój firmy i uzyskiwanie większych przychodów.

Fiskusa nie przekonały te argumenty. Podkreślił, że prawnik nie prowadzi wyceny nieruchomości.

Nie można więc uznać, że studia podyplomowe na tym kierunku mają na celu podniesienie kwalifikacji zawodowych. Według niego służą wyłącznie podnoszeniu ogólnego poziomu wiedzy i wykształcenia niezwiązanego z biznesem.

Wydatki na czesne nie są więc firmowym kosztem. Są to wydatki typowo osobiste. Nie są poniesione w celu uzyskania przychodu bądź zachowania lub zabezpieczenia źródła przychodów, jakim jest działalność prawnicza – uznał dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

Numer interpretacji: 0112-KDIL2-2.4011.826.2022.2.AG

https://archiwum.rp.pl/artykul/1487630-Skarbowka:-prawnikowi-niepotrzebne-dodatkowe-studia.html#.Y8AkiezMJhF