Podatki | Prasówka | 5-11.09.2024

Dziennik Gazeta Prawna

 1. Kolejne nowości w VAT, akcyzie i kasach rejestrujących. Nad czym pracuje resort finansów?

Agnieszka Pokojska, Mariusz Szulc | 3 września 2024, 21:07

Przedsiębiorcy nie będą musieli integrować kas fiskalnych z terminalami płatniczymi. Reeksporterzy samochodów osobowych odzyskają akcyzę. Zmieni się też wysokość stawek VAT na niektóre towary.

To główne założenia projektu nowelizacji ustaw podatkowych, nad którym pracuje Ministerstwo Finansów. Założenia zostały już opublikowane w rządowym wykazie prac legislacyjnych. Sam projekt nowelizacji ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów jeszcze w III kw. br., a więc do końca września. Potem trafi do Sejmu.

Nie wiadomo, kiedy zmiany miałyby wejść w życie. Niektóre z nich, np. dotyczące kas fiskalnych, muszą zacząć obowiązywać już od 1 stycznia 2025 r.

VAT w dół i w górę
Z założeń wynika, że zmieni się wysokość stawek VAT na niektóre towary.

Po pierwsze, stawką 0 proc. mają zostać objęte dostawa i import statków ratowniczych i łodzi ratunkowych, które są wykorzystywane na morzu, a nie są statkami i łodziami pełnomorskimi. Obecnie taka preferencja dotyczy wyłącznie dostawy i importu pełnomorskich statków ratowniczych i pełnomorskich łodzi ratunkowych.

Po drugie, z 23 proc. do 5 proc. zmaleje VAT od kubeczków menstruacyjnych. Obecnie taką stawką są objęte tylko podpaski higieniczne i tampony.

Po trzecie, na stałe mają zostać objęte 8-proc. VAT wyroby medyczne dopuszczone do obrotu na podstawie poprzednio obowiązującej ustawy o wyrobach medycznych (z 20 maja 2010 r.). Obecnie z art. 145c ustawy o VAT wynika, że 8-proc. stawka podatku dla dostaw takich wyrobów obowiązuje tylko do 27 maja 2025 r.

Natomiast z 8 proc. do 23 proc. wzrośnie VAT na dostawy żywych koniowatych, czyli koni, osłów, mułów i osłomułów.

Identyczna zmiana ma dotyczyć wyrobów z konopi siewnej przeznaczonych do palenia lub wdychania bez spalania. Ich dostawy również mają być opodatkowane 23-proc. VAT, a nie jak obecnie według stawki 8 proc.

Resort finansów planuje także doprecyzować brzmienie poz. 10 załącznika 3 do ustawy o VAT, który przewiduje 8-proc. VAT na „nawozy i środki ochrony roślin – zwykle przeznaczone do wykorzystania w produkcji rolnej oraz pasze i karmy dla zwierząt gospodarskich i domowych”. Obecnie jest wiele sporów (także w sądach) o to, jak rozumieć każde z tych pojęć. MF chce wprowadzić w związku z tym odwołanie do definicji tych produktów określonych w przepisach branżowych.

Zwrot akcyzy dla reeksporterów
Kolejne ważne zmiany mają się znaleźć w ustawie o podatku akcyzowym. Skorzystałyby przede wszystkim firmy, które czasowo rejestrują samochody osobowe w Polsce, wyłącznie w celu wywiezienia ich za granicę (nigdy nie użytkują ich w naszym kraju).

Obecnie, gdy chcą one na podstawie art. 107 ust. 1 ustawy odzyskać zapłaconą w Polsce akcyzę, napotykają na odmowę. Fiskus za każdym razem tłumaczy, że przepis ten mówi o samochodzie osobowym niezarejestrowanym wcześniej na terytorium Polski (zgodnie z przepisami o ruchu drogowym). Natomiast w tym wypadku mamy do czynienia z czasową rejestracją w naszym kraju.

Wieloletnie spory na tym tle miał zakończyć wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 17 maja 2023 r. (C-105/22). Unijny trybunał orzekł, że Polska ma prawo wprowadzać własne warunki, od których uzależnia prawo do zwrotu akcyzy. Ważne, żeby takie warunki dotyczyły wszystkich aut, niezależnie od kraju ich pochodzenia.

Po tym wyroku zapadły w polskich sądach orzeczenia korzystne dla przedsiębiorców, czego przykładem wyrok WSA w Poznaniu z 26 lipca 2023 r. (III SA/Po 882/21). Fiskus wycofał skargę kasacyjną od tego orzeczenia i dzięki czemu w lipcu br. się ono uprawomocniło.

Teraz MF idzie o krok dalej i planuje wprowadzić przepisy, które umożliwią przedsiębiorcom będącym w podobnej sytuacji odzyskanie akcyzy.

Nowe zwolnienie dla aut
Zwolnione z akcyzy mają zostać samochody osobowe wykorzystywane do celów badawczych lub prac rozwojowych w działalności badawczo-rozwojowej. Obecnie podmioty prowadzące taką działalność muszą zapłacić podatek, a dopiero dokonując eksportu lub dostawy wewnątrzwspólnotowej samochodu, mogą wystąpić o jej zwrot.

Przypomnijmy, że wprowadzenie podobnej preferencji planowano już w projekcie tzw. ustawy deregulacyjnej, autorstwa resortu rozwoju i technologii. Pisaliśmy o tym w artykule „Deregulacja w kierunku… podatkowej optymalizacji” (DGP nr 71/2024).

Bez integracji kas fiskalnych
Z rządowego wykazu wynika także, że przedsiębiorcy nie będą musieli integrować kas fiskalnych online z terminalami płatniczymi. Dane o płatnościach będą nadal przekazywać fiskusowi agenci rozliczeniowi.

Przypomnijmy, że pierwotnie kasy online miały być zintegrowane z terminalami płatniczymi już od 1 lipca 2022 r. Tak założono w Polskim Ładzie (Dz.U. z 2021 r. poz. 2105 ze zm.). Celem miało być pozyskiwanie przez fiskusa informacji o płatnościach dokonywanych przez klientów za pomocą kart płatniczych. Za brak integracji miała grozić kara 5 tys. zł.

Okazało się jednak, że nie ma możliwości przeprowadzenia takiej operacji w pół roku. Dlatego obowiązek został odroczony do 1 stycznia 2025 r.

Przejściowo, tj. do końca 2024 r., wprowadzono raportowanie zastępcze, czyli przekazywanie tych informacji przez agentów rozliczeniowych (firmy zajmujące się rozliczaniem płatności kartami).

Teraz MF zamierza utrzymać to rozwiązanie bezterminowo, co oznacza, że przedsiębiorcy nie będą musieli integrować kas z terminalami płatniczymi. Ministerstwo samo przyznało na etapie prekonsultacji, że nie zawsze jest to możliwe ze względów technicznych.

Warto też zwrócić uwagę, że taka integracja nie przyniosłaby oczekiwanych efektów, bo fiskus nadal dostawałby informacje o obrotach wyłącznie z raportu z kasy fiskalnej, a nie z terminala płatniczego.

Ministerstwo Finansów zapowiedziało już tę zmianę w kwietniu br., w skierowanym do prekonsultacji dokumencie, który dotyczył głównie zmian w zakresie Krajowego Systemu e-Faktur. Jednak prace dotyczące KSeF wciąż trwają. Dlatego resort zdecydował się wprowadzić zmianę w przepisach o kasach fiskalnych inną drogą, czyli w innej nowelizacji. Zmiany dotyczące agentów rozliczeniowych zostaną wprowadzone do ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 615 ze zm.). Natomiast przepisy o karach za udaremnianie lub utrudnianie kontroli danych o transakcjach płatniczych zostaną przeniesione z ustawy o KAS do kodeksu karnego skarbowego.

JPK_CIT
MF zamierza też rozszerzyć ustawowe upoważnienie dla ministra finansów do wydania rozporządzenia o możliwość ograniczenia zakresu danych przekazywanych w formie ustrukturyzowanej. Chodzi o JPK_CIT i JPK_PIT.

Obecnie przepisy dają ministrowi możliwość określenia w rozporządzeniu m.in. podmiotów zwolnionych z obowiązku prowadzenia np. elektronicznych ksiąg rachunkowych i ich przesyłania w formie ustrukturyzowanej. Natomiast nie może on zwolnić z samego przesyłania ksiąg w formie ustrukturyzowanej w całości lub w części. To właśnie ma się zmienić.

Przypomnijmy, że na razie obowiązek przesyłania danych w ustrukturyzowanej formie będzie dotyczyć tylko podatników prowadzących księgi rachunkowe, przy czym wymóg przesyłania JPK_CIT też będzie wprowadzany stopniowo. Najpierw obejmie on podatkowe grupy kapitałowe i podatników CIT, u których wartość przychodu z poprzedniego roku przekroczy 50 mln euro. Będą oni musieli przekazać JPK_CIT po raz pierwszy za 2025 r. (zrobią to w 2026 r.).

Następnie wymóg ten obejmie wszystkich podatników zobowiązanych do przekazywania fiskusowi JPK _VAT. Po raz pierwszy prześlą oni JPK_CIT w 2027 r. (za 2026 r.). Rok później obowiązek ten obejmie pozostałych podatników.

Odwrotne obciążenie
Przedłużone ma być obowiązywanie mechanizmu odwrotnego obciążenia VAT dla nabywców uprawnień do emisji gazów cieplarnianych, gazu w systemie gazowym oraz prądu w systemie elektroenergetycznym. MF chce, aby rozliczali oni VAT w ten sposób aż do końca 2026 r., a nie jak obecnie do 28 lutego 2025 r.

Brak tej zmiany – jak tłumaczy MF – „rodzi potencjalne ryzyko pojawienia się w Polsce nadużyć z udziałem tzw. znikających podatników oraz zwiększenie dla podmiotów kosztów uczestnictwa na rynku giełdowym, pogorszenie ich płynności finansowej oraz zmniejszenie konkurencyjności giełdy względem giełd z innych państw członkowskich”.©℗

OPINIA
Zmiany to podatkowa marchewka. Kij już poznaliśmy
Wojciech Kieszkowski, doradca podatkowy 
i partner w Solveo Advisory

Zaproponowana przez resort finansów korekta matrycy stawek VAT przynajmniej na pierwszy rzut oka nie dotyczy najważniejszych kwestii dla podatników. Stawka podatku dla łodzi ratunkowych, żywych koniowatych czy kubeczków menstruacyjnych jest, z całym szacunkiem, problemem marginalnym.

Ale przewidziane są też ważniejsze zmiany, takie jak doprecyzowanie przepisów w odniesieniu do nawozów, paszy i karmy dla zwierząt. Dziś definicje te nie są w pełni jasne, co przekłada się na powstawanie niepotrzebnych sporów.

Korzystną zmianą będzie też niewątpliwie zniesienie obowiązku integracji kas rejestrujących z terminalami płatniczymi. Pamiętajmy jednak, że resort finansów planuje także zawężenie zakresu stosowania zwolnień z obowiązku fiskalizacji dla nowych branż (zwłaszcza dla sprzedaży w automatach vendingowych). Projekt, który to zakłada, jest już w konsultacjach. Najwyraźniej więc podatników czekają zmiany zarówno pozytywne, jak i mniej korzystne.

Podobnie jest z podatkiem akcyzowym. Ostatnio resort finansów przyzwyczaił nas do pomysłów czasem wręcz szokujących (np. drastyczny wzrost stawek przewidzianych w tzw. mapie akcyzowej). Tym razem propozycje zmian wydają się bardziej przyjazne. Przyznanie prawa do uzyskania zwrotu akcyzy przy reeksporcie czasowo zarejestrowanych samochodów powinno raz na zawsze zamknąć spory w tej materii. A plany zwolnienia z akcyzy samochodów wykorzystywanych w działalności B+R wpisują się doskonale w szerszy kontekst zmian w opodatkowaniu działalności badawczo-rozwojowej.

Podstawa prawna
Etap legislacyjny

Projekt nowelizacji ustaw o VAT, o podatku akcyzowym oraz niektórych innych – wpisany do wykazu prac legislacyjnych i programowych rządu

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/9597371,kolejne-nowosci-w-vat-akcyzie-i-kasach-rejestrujacych-nad-czym-pracu.html

 2. Koszty pośrednie nie muszą być odliczone w rok

Katarzyna Jędrzejewska | wczoraj, 02:00

Wydatki na prace adaptacyjne można rozliczać przez wiele lat, proporcjonalnie do długości okresu obowiązywania danej umowy najmu – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

– Wykładnia NSA może wydawać się oczywista, ale w ostatnich latach praktyka organów podatkowych była taka, że koszty pośrednie właściwie można było rozliczać jedynie w dacie poniesienia – mówi Rafał Kran, doradca podatkowy, partner w MDDP (patrz: opinia w ramce).

Tak też wynikało z interpretacji, którą otrzymała spółka w 2020 r. (sygn. 0111-KDIB1-3.4010.451.2020.1.APO).

Prace aranżacyjne
Spółka zajmuje się głównie najmem powierzchni biurowych. Umowy najmu są standardowo zawierane na okresy długoterminowe.

Spółka spytała o prace aranżacyjne (tzw. fit-outy), które wykonuje, aby sprostać oczekiwaniom najemców. W zależności od postanowień konkretnej umowy najmu najemca może być zobowiązany do partycypacji w kosztach tych prac. Zawsze jednak są one wykonywane w imieniu i na rzecz spółki (wynajmującego).

Część z nich jest wykonywana po raz pierwszy od momentu oddania budynku do użytkowania, na podstawie podpisanych już umów najmu (tzw. fit-outy pierwotne). Polegają one np. na zakładaniu instalacji wewnętrznych, wykończeniu powierzchni podłóg, sufitów i ścian.

Fit-outy wtórne dotyczą prac wykończeniowych wykonywanych na potrzeby kolejnego najemcy, w związku z podpisaną z nim umową najmu. Polegają zazwyczaj na remontach lub/i likwidacji danej powierzchni na koniec okresu użytkowania.

Ani jedne, ani drugie nie obejmują elementów, które mogą samodzielnie stanowić środek trwały w rozumieniu art. 16a ust. 1 ustawy o CIT (takich jak meble recepcyjne, wyposażenie aneksów kuchennych).

Jak je rozliczać
Spór z fiskusem dotyczył fit-outów wtórnych nieobjętych odsprzedażą nakładów.

Spółka uważała, że powinna rozliczać je dla celów podatkowych tak samo jak dla celów bilansowych – proporcjonalnie do okresu trwania umowy najmu.

Była zdania, że w przeciwieństwie do fit-outów pierwotnych oraz ulepszeń nie powinna ich amortyzować dla celów podatkowych, ponieważ:

nie spełniają one definicji ulepszenia zawartej w art. 16g ust. 13 ustawy o CIT,
nie wiążą się z powstaniem nowych środków trwałych.
Dlatego uważała, że jeśli np. umowa najmu jest zawarta na pięć lat, to w jednym roku podatkowym może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu jedną piątą wydatków poniesionych na dane fit-outy wtórne.

W momencie poniesienia
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej potwierdził, że wydatki poniesione na fit-outy wtórne nie spełniają definicji ulepszenia i w związku z tym nie są zaliczane do podatkowych kosztów poprzez odpisy amortyzacyjne.

Stwierdził jednak, że spółka powinna zaliczyć je do kosztów uzyskania przychodów w dacie poniesienia, a nie proporcjonalnie do długości okresu obowiązywania danej umowy najmu. Argumentował, że są one związane z samym jej zawarciem, a nie z okresem, na jaki jest zawierana.

Uznał zatem, że w tym wypadku ma zastosowanie zdanie pierwsze art. 15 ust. 4d ustawy o CIT. Zgodnie z nim koszty uzyskania przychodów inne niż koszty bezpośrednio związane z przychodami są potrącalne w dacie ich poniesienia.

Przepis ma dwa zdania
Co do tego, że w sprawie ma zastosowanie art. 15 ust. 4d ustawy o CIT, nie było sporu. Zarówno spółka, jak i fiskus byli zdania, że rzecz dotyczy kosztów pośrednich (innych niż koszty bezpośrednio związane z przychodami).

Problem polegał na tym, że dyrektor KIS wziął pod uwagę tylko pierwsze zdanie tego przepisu. Spółka natomiast uważała, że w jej sprawie ma zastosowanie zdanie drugie: „Jeżeli koszty te dotyczą okresu przekraczającego rok podatkowy, a nie jest możliwe określenie, jaka ich część dotyczy danego roku podatkowego, w takim przypadku stanowią koszty uzyskania przychodów proporcjonalnie do długości okresu, którego dotyczą”.

Nie zgadzała się z fiskusem, że celem poniesienia spornych wydatków jest tylko zawarcie umowy najmu. Argumentowała, że cel jest dużo szerszy, bo uwzględnia osiąganie przychodów z najmu w perspektywie długoterminowej – 5, a czasem nawet 10 lat. Tłumaczyła, że prace adaptacyjne są przeprowadzane przy założeniu, że tyle właśnie będzie trwała dana umowa najmu i przez taki czas będzie pobierany czynsz.

Cel jest wieloletni
WSA w Warszawie przyznał jej rację (sygn. akt III SA/Wa 260/21). Nie zgodził się z fiskusem, że koszty fit-outów wtórnych dotyczą okresu nieprzekraczającego rok podatkowy. Owszem wykonanie tych prac warunkuje zawarcie umowy najmu, ale celem nie jest podpisanie dokumentu jako takiego, tylko realizacja umowy w perspektywie długoterminowej – zauważył WSA.

Co więcej – podkreślił – kalkulacja ekonomiczna prac wtórnych jest przeprowadzana z założeniem pełnego okresu trwania danej umowy najmu i czynszu należnego za cały okres umowy.

W pełni zgodził się z tym Naczelny Sąd Administracyjny i oddalił skargę kasacyjną złożoną przez dyrektora KIS.©℗

OPINIA
Przepis zapomniany, ale jest i można go stosować
Rafał Kran, doradca podatkowy, partner w MDDP

Do ok. 2017 r. organy podatkowe stały na stanowisku, że bilansowe rozliczenie międzyokresowych kosztów determinuje rozliczenie podatkowe. Zostało to w licznych orzeczeniach zakwestionowane przez sądy, które wskazywały na autonomię prawa podatkowego. W związku z tym od 2017 r. organy podatkowe zmieniły zdanie o 180 stopni i zaczęły akceptować tylko rozliczenia kosztów pośrednich w dacie poniesienia.

Dla niektórych branż okazało się to korzystne, ale w branży nieruchomości stało się problematyczne, ponieważ część spółek w pierwszych latach po wybudowaniu budynku osiąga niskie dochody podatkowe lub wykazuje straty. Dla nich konieczność jednorazowego rozliczenia istotnych wydatków wiązałaby się z ryzykiem, że wydatki te nigdy nie zostaną efektywnie odliczone, nawet jeśli uwzględnić pięcioletni termin na odliczenie strat podatkowych.

Sądy obu instancji potwierdziły, że ustawa o CIT zawiera autonomiczną podstawę do rozliczania kosztów w czasie – art. 15 ust. 4d zdanie drugie. Została ona jakby zapomniana, a przecież jest i można ją stosować. Wszystko zależy od okoliczności faktycznych, w tym np. zapisów umowy najmu.

NSA podkreślił, że sporne pytanie dotyczyło wydatków na prace, które nie prowadzą do nabycia środków trwałych, ich ulepszeń, ani nie są przedmiotem odsprzedaży. Gdyby tak było, to rozstrzygnięcie mogłoby być inne. Potwierdza to, jak istotna jest precyzja we wnioskach o interpretacje indywidualne.©℗

orzecznictwo

Podstawa prawna
Wyrok NSA z 3 września 2024 r., sygn. akt II FSK 1486/21

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/9599613,koszty-posrednie-nie-musza-byc-odliczone-w-rok.html

 3. Ceny transferowe – wyzwania czekające podatników

Magdalena Marciniak, Magdalena Dymkowska, Marta Klepacz | 9 września 2024, 06:53

Do końca roku będzie trzeba wypełnić większość obowiązków z tego zakresu, dlatego dzisiaj przedstawiamy kolejne odpowiedzi na pytania dotyczące cen transferowych.

►W ostatnim czasie nasza spółka przejęła inną spółkę powiązaną. Spółka ta powinna złożyć TPR – kto za to teraz odpowiada? Zaznaczam, że księgi spółki przejętej zostały zamknięte.

Przejęcie spółki nie zwalnia jej z wypełnienia obowiązków dokumentacyjnych i sprawozdawczych w zakresie cen transferowych. Jeśli do dnia jej przejęcia transakcje z podmiotami powiązanymi przekroczyły progi ustawowe, to spółka przejęta musi przygotować dla takich transakcji dokumentację cen transferowych i zaraportować dane o tych transakcjach w formularzu TPR. To, w jaki sposób należy złożyć taki formularz TPR, zależy od tego, czy jej (spółki przejętej) księgi zostały zamknięte.

W sytuacji gdy księgi spółki przejętej zostały zamknięte, formularz jest składany przez jej następcę prawnego – tj. spółkę przejmującą – z uwzględnieniem transakcji realizowanych przez spółkę przejętą w trakcie roku. Transakcje realizowane przez spółkę przejętą w okresie do dnia wpisu tego połączenia do rejestru są wykazywane w odrębnych formularzach TPR, które jej dotyczą. Termin na złożenie formularza TPR (obejmującego okres do zamknięcia ksiąg rachunkowych) to 11 miesięcy po zakończeniu skróconego roku podatkowego. Informacja o cenach transferowych w imieniu spółki przejętej jest składana do naczelnika urzędu skarbowego właściwego dla spółki przejmującej. W sekcji A podmiot przejmujący wskazuje więc właściwego dla siebie naczelnika urzędu skarbowego, natomiast okres i cel dotyczące podmiotu przejętego. Spółka przejmująca w sekcji B formularza wskazuje swoje dane identyfikacyjne. Natomiast w sekcjach C, D i F wskazuje dane dotyczące podmiotu przejętego. Jednocześnie w Sekcji E „Dodatkowe informacje” podmiot przejmujący powinien zamieścić następującą informację: „Informacja TPR złożona za podmiot przejęty (NIP, nazwa, adres, przeważające PKD)”. NIP zapisuje się w tym przypadku jako ciąg cyfr (bez spacji czy myślników). Taką informację TPR podpisuje podmiot przejmujący.

Natomiast w przypadku, gdy księgi spółki przejętej nie zostaną zamknięte, wówczas spółka przejmująca po zakończeniu swojego roku podatkowego składa formularz TPR, w którym wykazuje zarówno swoje transakcje, jak i transakcje realizowane w tym okresie przez spółkę przejętą. Transakcje nie znoszą się – muszą być zaprezentowane tak, jakby były prezentowane w formularzach spółek przejmowanych.

►Grupa przygotowuje analizy porównawcze dla wszystkich transakcji z podmiotami powiązanymi, w tym dla transakcji zakupu usług od polskiej spółki. Czy polska spółka przy przygotowywaniu dokumentacji dla tej transakcji może skorzystać z analizy grupowej?

Z jednej strony nie ma postaw, by z góry założyć, że grupowa analiza porównawcza nie może być wykorzystana do uzasadnienia rynkowości translacji świadczenia usług przez polską spółkę. Z drugiej strony wymaga ona, jak zresztą każda taka analiza, weryfikacji.

Najlepsza analiza to taka, w której kryteria porównywalności dostosowane do charakterystyki transakcji z udziałem polskiego podmiotu. Przyjmując analizę grupową, trzeba mieć świadomość, że nie wszystkie kryteria (kluczowe z perspektywy lokalnej transakcji i jej specyfiki) mogą być uwzględnione albo że do niektórych zastosowano podejście bardziej ogólne.

Dodatkowo polskie przepisy dotyczące cen transferowych są jednymi z bardziej szczegółowych i jasno określają elementy, które powinny znaleźć się w raporcie z analizy porównawczej. Należy więc sprawdzić, czy analiza grupowa zawiera je wszystkie.

Organy podatkowe mogą mieć zasadne argumenty w ręku dotyczące lokalności danych wykorzystywanych w analizach porównawczych – zwłaszcza jeśli usługodawcą jest polski podatnik. Trudno jest np. dyskutować z tym, że warunki ekonomiczne kraju, w którym podmiot prowadzi działalność, są kluczowe dla uzyskania maksymalnie porównywalnych danych. Rozwiązaniem mogą być dodatkowe korekty porównywalności lub po prostu dopilnowanie na etapie przygotowania benchmarku grupowego, żeby rynek lokalny był ujęty chociażby w strategii wyszukiwania.

Należy również pamiętać, że dane z analiz porównawczych są istotną częścią formularza TPR. W corocznej informacji o cenach transferowych podaje się takie informacje jak:
– źródła danych użytych w analizie, kryterium geograficzne, czyli rynek badany w analizie,
– rodzaj przedziału i wyniki analizy wraz z odniesieniem do tych wartości wyniku na danej transakcji czy
– informację o wpływie korekt porównywalności na wynik analizy.

Przyjmując benchmark grupowy, należy mieć pewność, że na jego podstawie te informacje są możliwe do pozyskania na potrzeby złożenia formularza TPR.

►Spółka ma analizę porównawczą dotyczącą jej głównego obszaru działalności (ok. 90 proc. obrotów). Analiza ta wskazuje, że ogólna rentowność spółki jest w przedziale międzykwartylowym wyników analizy. Czy w takiej sytuacji spółka może wykorzystać tę analizę do wszystkich innych transakcji kontrolowanych? Pośrednio wskazuje ona, że rentowność na wszystkich transakcjach spółki łącznie jest rynkowa, co oznacza, że odprowadza ona rynkowy poziom podatku dochodowego.

Zgodnie z ustawami o podatkach dochodowych podmioty powiązane są zobowiązane zawierać między sobą transakcje na warunkach, na które w analogicznych okolicznościach zgodziłyby się podmioty niepowiązane. Dokumentem weryfikującym i tym samym uzasadniającym rynkowy charakter transakcji realizowanej pomiędzy podmiotami powiązanymi jest analiza cen transferowych. Aby spełniała ona swoją funkcję ochronną, musi być wysokiej jakości.

Przede wszystkim należy mieć na uwadze, że przygotowana analiza cen transferowych powinna uwzględniać kryteria porównywalności dostosowane do danej transakcji kontrolowanej, tj.:
– cechy charakterystyczne transakcji;
– przebieg transakcji, w tym pełnione przez strony transakcji funkcje, angażowane aktywa, ponoszone ryzyka;
– warunki transakcji;
– warunki ekonomiczne występujące w momencie jej realizacji;
– strategię gospodarczą.

Spółka nie powinna więc wykorzystywać analizy porównawczej dotyczącej jej głównego obszaru działalności do wszystkich innych realizowanych transakcji kontrolowanych, niestanowiących jej podstawowej działalności.

Wykorzystanie jednej analizy porównawczej do kilku różnych transakcji kontrolowanych zwiększa ryzyko zakwestionowania ceny transferowej poszczególnych transakcji podczas kontroli podatkowej i w efekcie może skutkować nawet nałożeniem na spółkę sankcji. W trakcie kontroli organ, weryfikując dokumentację sporządzoną dla danej transakcji, może próbować kwestionować próbę podmiotów przyjętych do analizy (np. z uwagi na nieporównywalny profil działalności), może też przeprowadzić własną analizę opartą na danych najbardziej dopasowanych do charakterystyki konkretnej transakcji kontrolowanej.

Prawidłowo przeprowadzona analiza porównawcza, tj. dostosowana do specyficznych warunków danej transakcji, zmniejsza ryzyko potencjalnego doszacowania przez organ podatkowy. Odpowiednie dobranie kryteriów porównywalności i przygotowanie analizy jakościowej do danej transakcji jednorodnej stanowi zabezpieczenie dla podatnika, że organ podatkowy nie zaneguje analizy podatnika i nie sporządzi własnej.

►Spółka X produkuje i sprzedaje urządzenia elektryczne nabywane od podmiotów powiązanych oraz świadczy usługi IT na rzecz podmiotów powiązanych. Czy spółka X może wykorzystać analizę porównawczą przygotowaną dla działalności produkcyjnej do weryfikacji rynkowego charakteru świadczonych przez nią usług IT?

Analiza porównawcza opracowana dla działalności produkcyjnej nie będzie odzwierciedlała specyfiki realizowanej przez spółkę X transakcji świadczenia usług IT. W związku z tym konieczne będzie przygotowanie odrębnej analizy porównawczej, uwzględniającej kryteria porównywalności dostosowane do świadczonych w ramach transakcji usług.

Dodatkowo, spółka, która posiada analizę porównawczą dla danej transakcji, nie powinna porównywać swojego wyniku na całej działalności do wyników tej analizy, chyba że 100 proc. przychodów i kosztów przedstawianych w sprawozdaniu finansowym związanych jest z tą transakcją.

►Głównym przedmiotem działalności spółki Y jest dystrybucja słodyczy, przy czym 85 proc. wartości realizowanych przez podatnika transakcji stanowią przepływy z podmiotami powiązanymi, a pozostała część (tj. 15 proc.) dotyczy podmiotów niepowiązanych. Czy spółka Y może skalkulować rentowność na danych dotyczących całej jej działalności i przyrównać ją do wyników przygotowanej analizy porównawczej?

Chociaż ogólna rentowność spółki może się mieścić w wyznaczonym przedziale międzykwartylowym dla jej głównego obszaru działalności, nie oznacza to automatycznie, że transakcja w części realizowanej z podmiotami powiązanymi jest zgodna z zasadą ceny rynkowej.

Spółka Y powinna wyodrębnić przychody oraz koszty wyłącznie w odniesieniu do przepływów realizowanych z podmiotami powiązanymi. Dopiero na tej podstawie skalkulowany wskaźnik rentowności może być porównany z wynikami przeprowadzonej analizy porównawczej.

►Czy dokumentacja cen transferowych musi być podpisana i złożona do organów podatkowych z końcem 10. miesiąca po zakończeniu roku podatkowego? Jeśli tak – do jakiego organu się ją składa i kto ją podpisuje?

Podatnicy mają obowiązek sporządzenia lokalnej dokumentacji cen transferowych (Local File) w terminie do końca 10. miesiąca po zakończeniu roku podatkowego oraz dołączenia do niej grupowej dokumentacji cen transferowych (Master File) w terminie do końca 12. miesiąca po zakończeniu roku podatkowego danego podatnika. Oznacza to, że nie ma obowiązku składania i wysyłania organom podatkowym lokalnej i grupowej dokumentacji cen transferowych w terminach wymienionych w ustawach o podatkach dochodowych. Dokumentacja cen transferowych nie wymaga również formalnego podpisu. W związku z tym, zarówno zarząd spółki oraz prokurenci, jak i inni pełnomocnicy (także profesjonalni doradcy) nie podpisują dokumentacji cen transferowych – lokalnej oraz grupowej.

Podatnicy składają posiadaną (niepodpisaną) dokumentację Local File i Master File wyłącznie na żądanie organu podczas kontroli cen transferowych. Wówczas występuje obowiązek przedłożenia organom sporządzonej dokumentacji w terminie 14 dni od dnia doręczenia tego żądania. Ponadto organ ma możliwość żądania od podatnika przedłożenia dokumentacji Local File także dla transakcji, które nie były dotychczas objęte obowiązkiem dokumentacyjnym. W takim przypadku podatnik sporządza i przedkłada organowi taką dokumentację Local File bez analizy cen transferowych w terminie do 30 dni od dnia doręczenia takiego żądania. Obowiązek ten nie dotyczy podatników o statusie mikroprzedsiębiorcy w rozumieniu art. 7 ust. 1 pkt 1 ustawy – Prawo przedsiębiorców. Co ważne, organ w swoim żądaniu dotyczącym transakcji kontrolowanych nieobjętych standardowymi obowiązkami dokumentacyjnymi musi wskazać wszystkie okoliczności świadczące o prawdopodobieństwie zaniżenia wartości transakcji kontrolowanej lub niespełnienia warunków zastosowanych zwolnień ze sporządzenia dokumentacji.

Dokumentem, który podatnicy są zobligowani podpisać i złożyć organom podatkowym w terminie do końca 11. miesiąca po zakończeniu roku podatkowego, jest formularz TPR. Co istotne, zawiera on oświadczenie o sporządzeniu dokumentacji i stosowaniu cen rynkowych, dlatego podpis uprawnionej do tego osoby jest w tym przypadku wymagany. ©℗

Podstawa prawna
rozdział 1a ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 2805; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 854)

art. 7 ust. 1 pkt 1 ustawy z 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 236)

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/9598986,ceny-transferowe-wyzwania-czekajace-podatnikow.html

 4. Wykładnia przyjęta przez fiskusa utrudnia skorzystanie z ulgi na robotyzację

Aleksander Łożykowski, Kajetan Kubicz | 9 września 2024, 02:00

Preferencja ta jest niezwykle ciekawym rozwiązaniem dla producentów stawiających na automatyzację wytwarzania towarów i unowocześnianie parku maszynowego. Jeśli przyjrzeć się poszczególnym przypadkom z życia wziętym, to niestety się okazuje, że ulgi tej nie będzie mogło rozliczyć gros podatników z branży przemysłowej.

Ulga ta jest przeznaczona dla przedsiębiorców, którzy w celu zautomatyzowania procesów wytwarzania wyrobów materialnych ponoszą koszty podatkowe robotyzacji. Przy czym kosztem podatkowym robotyzacji jest wartość dokonywanych odpisów amortyzacyjnych od ściśle określonej kategorii wydatków:
– opłat od leasingu finansowego „robota”,
– kosztów nabycia fabrycznie nowego „robota”,
– ponoszonych przed przyjęciem „robota” do używania i ujmowanych w wartości początkowej kosztów usług szkoleniowych dotyczących obsługi „robota”;
– kosztów nabycia wartości niematerialnych i prawnych niezbędnych do poprawnego uruchomienia i przyjęcia do używania „robota”.

Warto przy tym wspomnieć, że ulga ta jest limitowana na dwóch poziomach. Po pierwsze, wysokością odliczenia wyłącznie do kwoty odpowiadającej 50 proc. tych odpisów amortyzacyjnych (ujętych w kosztach podatkowych). Po drugie, terminem stosowania ulgi – wyłącznie w okresie od początku roku podatkowego, który rozpoczął się w 2022 r., do końca roku podatkowego, który rozpoczął się w 2026 r., i wyłącznie względem odpisów, jakich podatnik dokonywał w tym czasie. Chcielibyśmy się jednak skupić tutaj nie na podstawowych zasadach rozliczenia ulgi na robotyzację, lecz na przedstawieniu kilku przypadków, jakie niejednokrotnie występują w życiu gospodarczym, a które nie pozwalają korzystać z omawianej preferencji.

Wnioski z definicji
Na początek warto zaznaczyć, że ustawy o podatkach dochodowych zawierają dokładną definicję „robota”, która wskazuje na jego trzy zasadnicze właściwości. Zgodnie z nią urządzenie to ma:
– być zautomatyzowane (m.in. programowane i sterowalne oraz zintegrowane z systemami zarządzania produkcją, bądź planowania lub projektowania produktów);
– mieć co najmniej trzy stopnie swobody;
– mieć zastosowanie przemysłowe.

Z ulgi nie skorzystają zatem podmioty, które nabyły „robota’, który nie mieściłby się definicji ustawowej, tj. nie spełniałby ww. cech charakterystycznych. Przykładowo miałby wyłącznie dwa poziomy swobody ruchu lub też nie miałby zastosowania przemysłowego. Zatrzymajmy się tutaj na chwilę, albowiem użyte przez ustawodawcę sformułowanie „dla zastosowań przemysłowych” wymaga szerszej analizy.

W ocenie organów podatkowych zastosowanie przemysłowe oznacza wyłącznie zastosowanie w procesie produkcji rzeczy. Mówimy więc o zastosowaniu w linii technologicznej służącej procesowi produkcji, a nie o jakimkolwiek zastosowaniu gospodarczym, np. dla celów gospodarki magazynowej.

Nie da się ukryć, że na tym tle mamy pewne rozbieżności pomiędzy wykładnią przepisów podatkowych. Interpretacje dotyczące opodatkowania podatkiem u źródła (ang. withholding tax – WHT) wypłat z tytułu użytkowania urządzenia przemysłowego niejednokrotnie obejmują rozszerzającą wykładnię pojęcia przemysłu i uznają za urządzenia przemysłowe również takie, które nie służą stricte produkcji (np. serwery, urządzenia magazynowe czy transportowe). Niestety, w zakresie ulgi na robotyzację interpretacje są zgoła odmienne i mocno zawężają pojęcie przemysłu oraz zastosowań przemysłowych jedynie do działalności wytwórczej – produkcyjnej.

W efekcie przedsiębiorcy powinni analizować zakres wykorzystywania omawianego „robota” w procesie produkcyjnym, aby prawidłowość zastosowanego odliczenia nie była kwestionowana.

Na marginesie warto podnieść, że odliczeniu podlegać mogą nie tylko koszty podatkowe związane z opisywanym „robotem”, ale także ze wszelkimi maszynami, urządzeniami peryferyjnymi, systemami czy jednostkami (rzeczami) funkcjonalnie powiązanymi z takim „robotem”. Wciąż jednak przesłanki definicji „robota” muszą być spełnione.

Istotna cecha nowości
Nawet jeśli założymy, że urządzenie spełnia definicję „robota”, to przy rozpatrywaniu możliwości zastosowania ulgi na robotyzację konieczne jest zwrócenie uwagi jeszcze na kilka kwestii.

Pierwsze pytanie dotyczy tego, czy nasz „robot” został nabyty jako „fabrycznie nowy”. Chodzi więc o takie urządzenie, które dopiero co zeszło z taśmy produkcyjnej i nie było wykorzystywane w jakimkolwiek aspekcie. Nabycie robota używanego czy nawet pokazowego (demonstracyjnego) niestety pozbawia prawa do ulgi. Przy tym liczy się fakt nabycia „robota” jako fabrycznie nowego i ponoszenie określonego rodzaju kosztów podatkowych, czyli dokonywanie odpisów amortyzacyjnych po 2022 r. Sam „robot” natomiast może być urządzeniem, które zostało nabyte wcześniej (np. w 2020 r.), a zatem ulga może dotyczyć „robotów” już przyjętych do używania i amortyzowanych. Kluczowe jest jednak, aby amortyzacja dotyczyła fabrycznie nowego środka trwałego.

Przy czym zawężające postrzeganie omawianej preferencji przez organy podatkowe prowadzi również do takich (w naszej ocenie absurdalnych) wniosków, że popularne ostatnimi czasy umowy leasingu zwrotnego (ang. sale and leaseback) nie pozwalają na skorzystanie z ulgi. Skoro bowiem transakcja taka dzieli się na trzy osobne zdarzenia:

1) zakup rzeczy przez przedsiębiorcę,

2) odsprzedaż rzeczy do firmy leasingowej,

3) wzięcie rzeczy w leasing przez tego przedsiębiorcę,

to rzecz taka pozbawiona jest cech „fabrycznej nowości”. Trudno się zgodzić z takim podejściem, jednak firma decydująca się na zastosowanie odliczenia w takich okolicznościach powinna brać pod uwagę ryzyko sporu sądowego z organami podatkowymi.

Na marginesie nie sposób pominąć również pojawiających się rozbieżności wykładniczych w zakresie prawa do zastosowania ulgi względem odpisu amortyzacyjnego vs. jednorazowo względem kosztu nabycia „robota” (np. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 21 grudnia 2023 r., sygn. akt III SA/Wa 1993/23). W ślad za dominującym obecnie i jednolitym stanowiskiem organów podatkowych w niniejszej publikacji wskazujemy na możliwość rozliczenia ulgi względem odpisów amortyzacyjnych. Nie sposób jednak pominąć, iż pojawiło się już orzeczenie, które zakwestionowało takie podejście. Dlaczego o tym wspominamy? Utrzymanie się linii wykładniczej WSA będzie miało takie skutki, że z jednej strony w ramach ulgi rozliczyć będziemy mogli również składniki majątku niebędące środkami trwałymi i niepodlegające amortyzacji (poniżej 10 tys. zł), lecz z drugiej strony – ulga obejmie wyłącznie takie koszty, jakie ponieśliśmy po 2022 r., a więc okoliczność kontynuacji odpisów amortyzacyjnych od środków trwałych nabytych przed 2022 r. pozostanie bez znaczenia. Jeśli zatem firma zakupiła „robota” jeszcze przed 2022 r., to należy śledzić rozwój omawianej wykładni.

Rodzaj umowy
Kolejnym aspektem jest wykluczenie z możliwości rozliczenia ulgi wszelkich kosztów ponoszonych w ramach najmu lub dzierżawy „robota”. Analogicznie jest w przypadku umów podobnych, w tym dotyczących leasingu operacyjnego, gdzie prawo do rozliczeń odpisów amortyzacyjnych od środka trwałego ma nie korzystający z rzeczy, lecz leasingodawca (względnie: wynajmujący, wydzierżawiający). Zaznaczyć bowiem należy, że środek trwały powinien pozostawać składnikiem majątku przedsiębiorcy, który rozważa rozliczenie ulgi na robotyzację, a ww. okolicznościach tak nie jest. W tym aspekcie, jakiekolwiek nakłady na ulepszenie „robota” stanowiącego własność innego podatnika także nie skorzystają z preferencji. I to nawet jeśli będziemy ponosić koszty podatkowe w postaci odpisów amortyzacyjnych, w ramach tzw. inwestycji w obcym środku trwałym.

Wytworzenie środka trwałego
W branży produkcyjnej niejednokrotnie występują również sytuacje, w których przedsiębiorcy sami wytwarzają środki trwałe, w tym omawiane „roboty”. Jakkolwiek środki trwałe wytworzone we własnym zakresie mogą być przedmiotem amortyzacji podatkowej, tak odpisy amortyzacyjne z tego tytułu nie będą mogły zostać uwzględnione w odliczeniu. Nie występuje bowiem element nabycia fabrycznie nowego „robota”. Uzasadnione jest jednak pytanie, czy koszty nabycia maszyn i urządzeń peryferyjnych (np. obrotników czy suwnic) wykorzystanych do takiego ulepszenia mogłyby już skorzystać z takiej preferencji. W naszej ocenie – tak, w odpowiedniej proporcji, ponieważ koszty nabycia takich rzeczy realnie zwiększają wartość początkową i stanowią podstawę do naliczania odpisów amortyzacyjnych. Okoliczność ta powinna jednak być przedmiotem pogłębionej analizy u każdego podatnika.

Podsumowanie
Powyższe okoliczności niewątpliwie wpływają na małą popularność w stosowaniu omawianej ulgi, nie da się jednak ukryć, że stanowi ona kolejne rozwiązanie pozwalające na istotne zmniejszenie zobowiązań podatkowych. W szczególności warto pamiętać, że ulgę tę można łączyć z innymi preferencjami, np. ulgą na prototyp. ©℗

Kontynuujemy cykl poświęcony ulgom dla rozwijających się firm. Przedstawiamy w nim zarówno trudności, jakie napotykają podatnicy chcący skorzystać z tych preferencji, jak i korzyści, które można dzięki nim osiągnąć. Praktyczne wskazówki zamieszczone w artykułach powinny umożliwić przedsiębiorcom zwiększenie kwoty odliczeń bez ponoszenia niepotrzebnego ryzyka. Dotychczas w dodatku Podatki i Księgowość ukazały się artykuły:
• „Przedsiębiorcy powinni bez obaw korzystać z preferencji podatkowych” (DGP nr 116)
• „Ulga na prototyp to doskonałe uzupełnienie ulgi B+R” (DGP nr 131)
• „Marnowany potencjał ulgi na ekspansję produktową” (DGP nr 141)
• „Ulga na CSR to w praktyce nie jedna, ale trzy ulgi” (DGP nr 160)

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/9598982,wykladnia-przyjeta-przez-fiskusa-utrudnia-skorzystanie-z-ulgi-na-robot.html

 5. Gadżet wygrany w firmowym konkursie może być przychodem pracownika

Mariusz Szulc | wczoraj, 21:49

Uwaga na firmowe konkursy. Pendrive, koszulka, smycz czy kubek z logo pracodawcy są podatkowym przychodem pracownika, gdy ten wygrał je w zakładowej rywalizacji – uważa skarbówka.

Co innego, gdy są one rozdawane, by mocniej związać podwładnego z zatrudniającą go firmą.

Dlaczego prosty gadżet z logo pracodawcy wygrany w konkursie jest przychodem, od którego pracodawca musi potrącić zaliczki na PIT? Bo – jak tłumaczy dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej – skoro pracownik zgłasza się do konkursu, to najwyraźniej zależy mu na wygranej. Wygrana jest więc niewątpliwie dla niego korzyścią majątkową, czyli… przychodem ze stosunku pracy.

Prezenty dla pracownika
Zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy o PIT przychodem ze stosunku pracy jest również wartość pieniężna świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalent bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń. Nie każde jednak nieodpłatne świadczenie podlega opodatkowaniu. Muszą zostać spełnione łącznie przesłanki wskazane w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. K 7/13).

Trybunał orzekł wtedy, że opodatkowanym przychodem są tylko te nieodpłatne świadczenia, które:
■ zostały spełnione za zgodą pracownika (skorzystał on z nich dobrowolnie),
■ zostały spełnione w jego interesie (a nie w interesie pracodawcy),
■ przyniosły mu wymierną korzyść majątkową w postaci powiększenia aktywów lub uniknięcia wydatku, a ta korzyść może zostać przypisana konkretnemu pracownikowi.

Pracodawcy są zdania, że niezależnie od sposobu, w jaki przekazują gadżety, te warunki nie są spełnione. To im bowiem – jak tłumaczą – zależy na obdarowaniu podwładnego. Widzą w tym własny interes.

Z interpretacji indywidualnych wydawanych przez dyrektora KIS wynika, że rację mają tylko w części.

Przykładem jest interpretacja z 29 sierpnia br. (0112-KDIL2-1.4011.619.2024.1.DJ). Wystąpiła o nią spółka, która postanowiła zorganizować projekt grywalizacji skierowany do pracowników, także tymczasowych. Celem – jak wyjaśniła – ma być zmobilizowanie tych osób do większej produktywności i dodatkowego zaangażowania się w pracę.

Koncepcja jest taka, że za uzyskane w pracy osiągnięcia pracownicy otrzymują punkty, które mogą następnie wymienić na gadżety opatrzone logo spółki, takie jak: smycze, breloki, długopisy, bidony, torby lniane, pendrive’y, podręczne zestawy majsterkowicza, ładowarki indukcyjne do telefonu i saszetki typu nerka.

Spółka podkreśliła, że wszystkie przekazywane gadżety są opatrzone jej logo, a przekazanie gadżetów ma charakter bezzwrotny i jest nieodpłatne. Tłumaczyła, że wydawanie nagród jest podyktowane jej własnym interesem, bo służy promowaniu pozytywnego wizerunku firmy wśród pracowników (z ang. employer branding) i innych osób – z uwagi na logo znajdujące się na gadżetach,

Uważała więc, że pracownicy nie uzyskują z tego tytułu podatkowego przychodu, bo nie są spełnione wszystkie przesłanki wskazane w wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Jest podatek
Dyrektor KIS uznał inaczej. Stwierdził, że punkty otrzymywane przez pracowników są dla nich formą dodatkowego wynagrodzenia, np. za osiągnięcie większej produktywności czy dodatkowe zaangażowanie się w pracę. Zwrócił uwagę na to, że wartość gadżetów, na które są wymieniane punkty, jest wymierna i zindywidualizowana, a ich otrzymanie leży w interesie pracownika, skoro sam zgłasza się on do projektu.

„Osoby skorzystają z tych świadczeń w pełni dobrowolnie, skoro zdecydowały się na udział w projekcie grywalizacji i podjęły działania, za które otrzymały punkty, a które z kolei wymieniły na gadżety” – uzasadnił dyrektor KIS.

Tak samo stwierdził w interpretacjach z 11 lipca 2024 r. (0113-KDIPT2-3.4011.348. 2024.1.KKA) i z 5 czerwca br. (0112-KDWL.4011.34.2024.1. TW). W obu uznał, że firmowy gadżet wygrany w konkursie oznacza konieczność potrącenia przez pracodawcę podatku dochodowego.

Co więcej, w obu przypadkach – jak wynikało z wnios ków o interpretację – przekazywane pracownikom gadżety nie były żadną formą gratyfikacji za wykonaną pracę. Dyrektor KIS uznał jednak, że są spełnione przesłanki wskazane w wyroku TK, i na tej podstawie stwierdził, że gadżety są podatkowym przychodem.

W celu marketingowym
Co innego, gdy są one przekazywane podwładnym w ramach akcji marketingowych. W tym wypadku dyrektor KIS jasno potwierdza, że nie powstaje obowiązek rozliczenia PIT. Cała akcja jest bowiem realizowana w interesie pracodawcy i nie przynosi podwładnym korzyści, choćby w postaci zaoszczędzenia wydatku.

Nie sposób zakładać, że gdyby pracownicy nie otrzymali gadżetów, to wydaliby pieniądze na ich zakup – stwierdził dyrektor KIS w obu tegorocznych interpretacjach: z 11 lipca i z 5 czerwca.

Takiego zdania był też wcześniej, np.: 6 grudnia 2023 r. (0115-KDIT2.4011.470. 2023.1.MM), 6 listopada 2023 r. (0112-KDIL2-1.4011.718.2023. 1.KF), 6 marca 2023 r. (0113 KDIPT2-3.4011.55.2023.1.GG), 11 października 2022 r. (0113-KDIPT2-3.4011.599.2022. 1.GG), 4 marca 2022 r. (0115-KDIT2.4011.810.2021.2.HD).

Dyrektor KIS potwierdził, że taka obiektywna korzyść nie występuje również, gdy pracownicy dostają zestaw gadżetów z logo swojej firmy za to, że zgłosili drobne pomysły optymalizujące działalność pracodawcy. Przykładem jest interpretacja z 27 grudnia 2018 r. (0113-KDIPT3.4011.541.2018.1.MH). Dotyczyła ona gadżetów przekazywanych pracownikom w ramach dwóch programów; jeden miał pozytywnie wpływać na bezpieczeństwo i higienę pracy, drugi – na wdrażanie usprawnień pracowniczych.

Jeden gadżet, a dużo chaosu
Stanowisko fiskusa w sprawie konkursowych gadżetów nie przekonuje ekspertów.

– Mam wątpliwości, czy pracownik, który wygra w konkursie np. firmową smycz, będzie jej w ogóle używał. Nie sądzę też, aby samodzielnie zdecydował się na zakup gadżetu z logo swojego pracodawcy – mówi Agnieszka Fijałkowska-Wocial, doradca podatkowy w kancelarii LTCA.

Przypomina, że za przychód pracownika mogą zostać uznane wyłącznie przysporzenia, które mają charakter realny, tj. przynoszą mu rzeczywistą korzyść w postaci zwiększenia majątku albo uniknięcia wydatku, który planował ponieść.

– Pamiętajmy, że to przede wszystkim pracodawcom zależy na organizacji firmowych konkursów i oferowaniu w nich atrakcyjnych nagród. Trudno jest argumentować, że ewentualna wygrana jest głównie w interesie podwładnych – uważa ekspertka LTCA.

Zgadza się z nią Dorian Jabłoński, starszy konsultant w zespole podatków osobistych i doradztwa dla pracodawców MDDP.

– Nie sposób zaakceptować stanowisko fiskusa, bo gadżet (firmowy breloczek, długopis czy pendrive) jest tym samym towarem niezależnie od tego, w jaki sposób trafił do podwładnego. Sytuacja, w której otrzymanie marketingowego gadżetu za darmo jest bardziej opłacalne niż jego wygranie, ma charakter demotywujący dla pracodawców i pracowników – mówi ekspert.

A może darowizna?
W żadnej ze wskazanych interpretacji nie padło pytanie, czy gadżet, którym firma obdaruje pracownika w ramach akcji marketingowej, może być darowizną. Gdyby tak było, to podlegałby on opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn po przekroczeniu kwoty wolnej. Dla darowizn od osób obcych (z III grupy podatkowej) jest to kwota 5733 zł (limit obowiązuje łącznie dla danego roku i pięciu poprzednich lat).

Z wydawanych interpretacji wynika jedynie, że opodatkowane są w ten sposób prezenty przekazywane pracownikom okolicznościowo. Dyrektor KIS przywołuje tu stwierdzenie, które padło w uzasadnieniu wyroku TK z 8 lipca 2014 r.: „Gdyby się zdarzyło, że pracodawca rzeczywiście chce obdarować konkretnego pracownika, np. z okazji jubileuszu zatrudnienia wręcza mu zegarek, wówczas korzyść tę należałoby potraktować jako podlegającą ustawie z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn”.

Potwierdzeniem, że takie darowizny są opodatkowane, są interpretacje z: 28 maja 2024 r. (0112-KDIL2-1.4011.335. 2024.1.KF), 29 sierpnia 2023 r. (0113-KDIPT2-2.4011.501.1.2023. 1.AKU), 12 maja 2023 r. (0113 KDIPT2-3.4011.189.2023.1.GG), 10 stycznia 2022 r. (0113-KDIPT2-3.4011.882.2021.2.NM) i 4 stycznia 2022 r. (0113-KDIPT2-3.4011.890.2021.3.GG).

Czy tak samo należy rozliczyć również inne prezenty od szefa?

– Uważam, że w sytuacji przekazywania pracownikom gadżetów z logo firmy istnieje hipotetyczne ryzyko powstania obowiązku podatkowego na gruncie podatku od spadków i darowizn – mówi Agnieszka Fijałkowska-Wocial.

Uspokaja jednak, że jeżeli przekazane świadczenia mają na celu zarówno marketing na korzyść pracodawcy, jak i budowanie pozytywnych relacji z pracownikami, to powinny zostać uznane za związane ze stosunkiem pracy. A to wyklucza uznanie ich za darowiznę.

Podobnego zdania jest Dorian Jabłoński. – Gadżety marketingowe można bezpiecznie wyłączyć z przychodów i zarazem nie rozliczać ich jako darowizn. Pamiętajmy, że istnieje katalog świadczeń, które pracodawcy zapewniają pracownikom i które nie stanowią ani przychodu dla celów PIT, ani darowizny. Są to m.in. narzędzia do pracy, samochód służbowy do użytku wyłącznie służbowego, kawa, herbata, owoce itp. – tłumaczy ekspert. ©℗

trzy pytania

Podarek dla pracownika musi być przemyślany
Jadwiga Chorązka, doradczyni podatkowa i partner w Vialto Partners

W interpretacji z 29 sierpnia br. dyrektor KIS stwierdził, że gadżety wygrane w firmowym konkursie są dla pracownika podatkowym przychodem. Takie stanowisko prezentował już wcześniej. Czy zgadza się z nim pani?

I tak, i nie. Zwróćmy uwagę na to, że we wniosku o wydanie wspomnianej interpretacji sam pracodawca przyznał, że przewiduje przyznawanie punktów za wykonanie zadań, a następnie przyznaje pracownikom prawo do ich wymiany na określone nagrody rzeczowe (gadżety z logo pracodawcy). Mamy tu zatem do czynienia z projektem, którego cele dotyczą większej produktywności, nie jest im zatem daleko do chociażby premii za wzrost przychodów. Ponadto dyrektor KIS zauważył tu coś, co mogło umknąć pracodawcy; pracownik sam wybiera nagrody o określonej wartości (nawet niewielkiej), a więc trudno stwierdzić, że po jego stronie nie powstaje przychód z nieodpłatnych świadczeń. Wszak pracownik sam wskazał, jaka nagroda by mu najbardziej odpowiadała. Nie można się dziwić fiskusowi, że nie przyznaje automatycznie prawa do nierozpoznawania przychodów, gdy pracownikom są wydawane gadżety z logo pracodawcy.

Nie sposób też jednak nie zauważyć, że są to zwykle prezenty o drobnej wartości, np. w formie firmowej smyczy. Co innego, gdyby był to np. tablet z wygrawerowanym logo pracodawcy albo inne elektroniczne gadżety o znacznej wartości. Przy takich nagrodach podejście prezentowane przez fiskusa nie wydawałoby się już tak mocno kontrowersyjne.

W jaki więc sposób można bezpiecznie obdarować podwładnego?
Na przykład w ramach akcji marketingowej. Przekazanie w ten sposób prezentów o charakterze symbolicznym czy też drobnych gadżetów z logo pracodawcy nie oznacza powstania przysporzenia po stronie pracownika. Potwierdza to już ugruntowana linia interpretacyjna dyrektora KIS, zbieżna z argumentacją, na jaką powołał się Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 8 lipca 2014 r. Pracodawca przekazuje gadżety pracownikom, żeby budować w ich świadomości swój pozytywny wizerunek. Trudno sobie wyobrazić, że podwładni sami, z własnej woli wydatkowaliby własne pieniądze na gadżety w rodzaju smyczy czy kubka z logo pracodawcy.

A co z prezentami przekazywanymi okolicznościowo?
Jeśli intencją pracodawcy jest wyróżnienie szczególnie istotnego wydarzenia w życiu pracownika, to przekazanie prezentu niekoniecznie ma coś wspólnego z osiągnięciami czy wynikami pracy. Tego typu prezent może być traktowany jak darowizna i podlegać reżimowi podatku od spadków i darowizn. Podatku nie będzie, jeżeli wartość darowizn nie przekroczy ustawowego limitu (5733 zł na przestrzeni danego roku i pięciu poprzednich). Pracodawca powinien jednak mieć świadomość, że wydatek na tego typu darowiznę rzeczową dla osoby fizycznej nie będzie mógł być dla niego kosztem uzyskania przychodu. W mojej ocenie potwierdza to tylko, że pracodawcy powinni starannie przygotować każdą tego typu inicjatywę, aby uniknąć podatkowych wyzwań i, przede wszystkim, by osiągnąć zamierzony efekt biznesowy, jakim z reguły jest poprawa wizerunku firmy. Pracownik, który otrzymuje firmowy gadżet, ale jednocześnie ma w danym miesiącu niższą pensję z powodu pobranej dodatkowo zaliczki na PIT, raczej nie będzie zadowolony. ©℗

Rozmawiał: Mariusz Szulc

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/9600394,gadzet-wygrany-w-firmowym-konkursie-moze-byc-przychodem-pracownika.html

 

Rzeczpospolita

 1. Zwolnienie z CIT dla alternatywnych spółek inwestycyjnych – pułapki i wyboje

10 września 2024 | Biznes: Bezpieczna Firma | Mateusz Krawczyński

Zwolnienie od podatku dochodów (przychodów) ASI uzyskanych ze zbycia udziałów (akcji) zależy przede wszystkim od operacji przeprowadzanych na tych udziałach i historii transakcyjnej np. spółek zależnych.

Inwestycje z wykorzystaniem alternatywnych spółek inwestycyjnych (ASI) (patrz ramka) mogą przynieść znaczne korzyści, zwłaszcza że sama ASI jest zwolniona w określonych warunkach z opodatkowania przy rozporządzaniu posiadanymi udziałami (akcjami). Natomiast na podmioty inwestujące w ASI czekają ulgi podatkowe. W dobie restrukturyzacji i nieustających zmian biznesowych, w których funkcjonują te podmioty, niekiedy trudno jest stwierdzić, czy zwolnienia i ulgi jeszcze im przysługują, czy może pewne działania wykluczają ich zastosowanie.

Wydaje się, że warunki omawianego zwolnienia w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) wydają się klarowne. Z racji przeprowadzanych transakcji na podatników mogą jednak w otoczeniu biznesowym czyhać pułapki – w szczególności nieostrożne postępowanie może wiązać się z utratą praw do zwolnienia podatkowego. W niniejszym artykule wskazano m.in. charakterystyczne niuanse obrotu udziałami (akcjami) w zakresie zwolnienia w CIT dla ASI.

Zwolnienie dla sprzedaży udziałów (akcji)
W ramach prowadzonej działalności ASI nabywa udziały (akcje) w spółkach kapitałowych polskich i zagranicznych. Nabycie udziałów (akcji) następuje w wyniku podwyższenia kapitału zakładowego spółek portfelowych i wniesienie do nich wkładów lub przez odkupienie udziałów (akcji) od dotychczasowych udziałowców (akcjonariuszy).

Zgodnie z art. 17 ust. 1 pkt 58a ustawy o CIT wolne od podatku są dochody (przychody) alternatywnych spółek inwestycyjnych uzyskane w roku podatkowym ze zbycia udziałów (akcji), pod warunkiem że ASI, która zbywa udziały (akcje), posiadała przed dniem zbycia bezpośrednio nie mniej niż 5 proc. udziałów (akcji) w kapitale spółki, której udziały (akcje) są zbywane, nieprzerwanie przez okres dwóch lat. Zgodnie z ust. 10b ww. przepisu zwolnienia nie stosuje się do dochodów (przychodów) uzyskanych ze zbycia udziałów (akcji) w spółce, jeżeli co najmniej 50 proc. wartości aktywów takiej spółki, bezpośrednio lub pośrednio, stanowią nieruchomości położone na terytorium Polski lub prawa do takich nieruchomości. To znaczy, że ASI mogą inwestować w podmioty, które nie są co do zasady tzw. spółkami nieruchomościowymi.

Tym samym dochody (przychody) ASI podlegają zwolnieniu, jeżeli spełnione są łącznie następujące przesłanki:

a) spółka zbywająca ma status ASI w rozumieniu ustawy o funduszach inwestycyjnych;

b) przedmiotem zbycia są udziały lub akcje;

c) przed dniem zbycia ASI powinna posiadać bezpośrednio nie mniej niż 5 proc. udziałów w kapitale spółki, której udziały są zbywane;

d) co najmniej 5 proc. udziałów powinno być posiadane przez ASI przed dniem zbycia nieprzerwanie przez okres dwóch lat;

e) nieruchomości położone w Polsce nie mogą stanowić więcej niż 50 proc. wartości aktywów zbywanej spółki.

Przesłanki te wydają się jasne na pierwszy rzut oka, jednak w dobie wielu dynamicznych procesów biznesowych może się okazać, że przez przeoczenie ASI utraci prawo do zwolnienia. Na kanwie orzecznictwa i najnowszych stanowisk organów podatkowych szczególnego znaczenia nabiera przesłanka posiadania przez ASI udziałów w spółce zależnej, przed dniem zbycia, nieprzerwanie przez okres dwóch lat.

Posiadanie udziałów a sukcesja uniwersalna
Dla przykładu, w specyficznym przypadku planowanej restrukturyzacji zachowanie prawa do zwolnienia potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji indywidualnej z 20 stycznia 2023 r. (0111-KDIB1-2.4010. 740.2022.2.ANK). Wnioskodawcą był zarządzający spółką ze statusem ASI, który planował połączenie z inną spółką (działającą jak typowa ASI) przez przeniesienie całego jej majątku na swoją rzecz (łączenie się przez przejęcie). Spółka miała przejąć aktywa spółki przejmowanej i ze względu na swój status ASI, po połączeniu ze spółką przejmowaną i po upływie dwóch lat posiadania udziałów od momentu ich nabycia przez spółkę przejmowaną, sprzedać udziały we wszystkich spółkach portfelowych (w tym przejętych w ramach połączenia). Wnioskodawca chciał potwierdzić, że w związku z połączeniem powinna być spełniona również przesłanka nieprzerwanego posiadania udziałów przez ASI przez okres dwóch lat.

Z regulacji art. 93 ordynacji podatkowej wynika, że przy połączeniu przez przejęcie jednej osoby prawnej przez inną osobę prawną zastosowanie znajduje zasada sukcesji uniwersalnej, polegającej na przejściu wszelkich praw i obowiązków z poprzednika prawnego na jego następcę (sukcesora).

Wnioskodawca wskazywał, że obowiązujące regulacje podatkowe nie przewidują, aby warunkiem zastosowania zwolnienia z art. 17 ust. 1 pkt 58a ustawy o CIT był status ASI w momencie nabywania udziałów, które są przedmiotem zbycia. Organ podatkowy potwierdził, że na mocy tej zasady sukcesji spółka uprawniona jest do kontynuowania biegu materialnoprawnego terminu dwuletniego nieprzerwanego posiadania udziałów dla celów zastosowania zwolnienia z opodatkowania określonego w przepisach ustawy o CIT i spółka przejmująca będzie uprawniona do zastosowania opisywanego zwolnienia dla ASI w przypadku sprzedaży przejętych udziałów (akcji). Podobne stanowisko uprzednio przyjął również dyrektor KIS w interpelacji indywidualnej z 14 września 2022 r. (0111-KDIB1-2.4010.417. 2022.1.AW).

Co ze zwolnieniem po przekształceniu
Natomiast w przypadku innej restrukturyzacji, gdy to spółka będąca inwestycją ASI miała zostać przekształcona, dyrektor KIS w interpretacji indywidualnej z 31 marca 2022 r. (0111-KDIB1-2.4010.702. 2021.2.BD) odmówił prawa do zwolnienia.

Wnioskodawca działał jako ASI. W ramach prowadzonej działalności zamierzał sprzedać część nabytych udziałów (akcji) w spółkach kapitałowych z siedzibą w Polsce. Część inwestycji wnioskodawca objął w przeszłości, do tego w ramach jednego z podmiotów zależnych planowane było przekształcenie ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w spółkę akcyjną. Po przekształceniu wnioskodawca – posiadając analogiczny udział kapitałowy (wystarczający dla zastosowania zwolnienia) – zamierzał sprzedać wszystkie posiadane w przyszłości akcje (tej spółki).

Organ podatkowy wskazał, że dochód ze zbycia akcji nabytych w ramach danej inwestycji w określonym w interpretacji terminie nie będzie korzystał ze zwolnienia z opodatkowania na podstawie art. 17 ust. 1 pkt 58a ustawy CIT. W rozpatrywanym przypadku istotne znaczenie miało planowane przekształcenie spółki, w której wnioskodawca posiadał udziały, w spółkę akcyjną.

Zdaniem organu zagadnienie sukcesji podatkowej uregulowanej przepisami ordynacji podatkowej dotyczy tylko spółek biorących udział w procesie przekształcenia, a nie kwestii praw i obowiązków podatkowych związanych z uczestnictwem wspólnika w tych spółkach. Potwierdzenie tego stanowiska znajduje wyraz w orzecznictwie sądów administracyjnych. Przykładowo NSA w wyroku z 14 stycznia 2015 r. (II FSK 2895/12) stwierdził, że skutki przekształcenia spółek kapitałowych na gruncie przepisów prawa podatkowego nie są takie same dla podmiotów przekształcanych, jak i dla podmiotów trzecich. Nie można zatem mówić o sukcesji podatkowej praw i obowiązków wnioskodawcy (udziałowca) w spółce przekształconej w aspekcie możliwości zastosowania zwolnienia określonego w art. 17 ust. 1 pkt 58a ustawy o CIT. Dwuletni okres nieprzerwanego posiadania udziałów (akcji) w spółce, której udziały (akcje) są zbywane, stanowi termin dla wnioskodawcy (podatnika), a więc podmiotu chcącego skorzystać ze zwolnienia podatkowego. Nie biegnie on natomiast dla spółek biorących udział w procesie przekształcenia i nie podlega „łączeniu” z okresem posiadania udziałów (akcji) w spółce przekształcanej.

Organ stwierdził więc, że w takiej sytuacji warunek nieprzerwanego dwuletniego posiadania udziałów (akcji) w spółce, której udziały (akcje) są zbywane w związku z dokonaniem przekształcenia spółki, nie jest spełniony. Czas posiadania udziałów przed przekształceniem i po przekształceniu nie będzie podlegał sumowaniu. Tym samym dochód wnioskodawcy ze zbycia akcji w ramach analizowanej inwestycji nie będzie podlegał zwolnieniu z opodatkowania.

Sposoby zbycia udziałów
Z perspektywy zastosowania zwolnienia należałoby również zwrócić uwagę na –to, w jaki sposób należy (można) zbyć udziały, tak by nie utracić prawa do zwolnienia. Było to przedmiotem zapytania podatnika, na które odpowiedział dyrektor KIS w interpretacji indywidualnej z 11 sierpnia 2023 r. (0111 KDIB1-2.4010. 296.2023. 1.ANK).

Spółka we wniosku zapytała, czy wniesienie posiadanych akcji spółki zależnej do innej zagranicznej spółki holdingowej w formie wkładu niepieniężnego należy traktować jako zbycie akcji korzystające ze zwolnienia podatkowego, o którym mowa w art. 17 ust. 1 pkt 58a ustawy o CIT, jeżeli wnioskodawca będzie przez nieprzerwany okres dwóch lat posiadać co najmniej 5 proc. akcji (udziałów) w kapitale zakładowym spółki, której udziały będą stanowić przedmiot wkładu niepieniężnego. Wnioskodawca działał jako ASI, ze spółką partnerską utworzył odrębną spółkę i zamierzał do niej wnieść wszystkie posiadane akcje w spółce zależnej. Planowane wniesienie posiadanych przez wnioskodawcę akcji spółki zależnej miało nastąpić po upływie dwóch lat od dnia ich nabycia ich przez wnioskodawcę.

Udział jest częścią kapitału zakładowego i może podlegać obrotowi prawnemu. Zbycie udziałów dokonywane jest za pomocą czynności rozporządzającej, która jest następstwem wcześniej zawartej umowy zobowiązującej do ich przeniesienia. Najczęściej dokonywane jest za pomocą umowy sprzedaży, jednak dopuszczalna jest również darowizna, zamiana, a także inne umowy nienazwane, które przewidują taki skutek.

W przypadku wszelkich ulg i zwolnień niezbędna jest ścisła i literalna wykładnia przepisów, która nie może uprawniać do nieuzasadnionego rozszerzenia zakresu ich obowiązywania, natomiast przez „zbycie udziałów”, o którym mowa w art. 17 ust. 1 pkt 58a ustawy o CIT, należy rozumieć dokonywanie czynności prawnych, na podstawie których następuje przeniesienie własności udziałów. Zbycie to nie tylko sprzedaż – jest to pojęcie zdecydowanie szersze, w którym sprzedaż się zawiera. Obejmuje również aport do spółki czy też darowiznę. Aport jest to wkład niepieniężny wniesiony do spółki handlowej oznaczający wartość majątkową wnoszoną do spółki, w postaci wartości niematerialnych (praw) lub rzeczy. Jego wniesienie oznacza przeniesienie na spółkę wszelkich praw do przedmiotu wkładu (czyli jego własności). Stosując więc wykładnię literalną: aport będzie stanowić zbycie udziałów.

Organ uznał zatem za prawidłowe stanowisko wnioskodawcy, zgodnie z którym wniesienie posiadanych akcji spółki zależnej w formie wkładu niepieniężnego do innej spółki należy traktować jako zbycie akcji korzystające ze zwolnienia podatkowego, o którym mowa w art. 17 ust. 1 pkt 58a ustawy o CIT (jeżeli wnioskodawca przez nieprzerwany okres dwóch lat posiadał co najmniej 5 proc. udziałów w kapitale zakładowym spółki, której udziały stanowią przedmiot wkładu niepieniężnego).

Co z dobrowolnym umorzeniem udziałów
Z perspektywy zastosowania zwolnienia dla ASI okazuje się, że nie tylko aport jest możliwy. W interpretacji indywidualnej z 11 lipca 2023 r. (0114-KDIP2-1.4010.311. 2023.1.KS) dyrektor KIS rozpatrywał, czy dochody (przychody) uzyskane przez spółkę z planowanego zbycia udziałów w ramach dobrowolnego umorzenia udziałów za wynagrodzeniem będą podlegać opisywanemu zwolnieniu.

Wnioskodawca – spółka będąca ASI – posiadała ponad 10 proc. udziałów (akcji) w kapitale spółki zależnej nieprzerwanie przez okres przekraczający dwa lata i stan ten miał się utrzymać aż do momentu ich zbycia. Spółka planowała przeprowadzenie transakcji polegającej na dobrowolnym umorzeniu należących do niej udziałów za wynagrodzeniem, tj. w trybie, o którym mowa w art. 199 kodeksu spółek handlowych. Wraz z zawarciem umowy spółka zależna zobowiązana będzie do zapłacenia na rzecz spółki ASI dodatkowej kwoty wynagrodzenia za dobrowolne umorzenie udziałów.

Spółka zapytała, czy dochody (przychody) uzyskane przez nią z planowanego zbycia udziałów w ramach dobrowolnego umorzenia udziałów za wynagrodzeniem będą podlegać zwolnieniu, o którym mowa w art. 17 ust. 1 pkt 58a ustawy o CIT. W przypadku umorzenia dobrowolnego udziałów dochodzi najpierw do zbycia tych udziałów przez udziałowca i w drugiej kolejności do ich umorzenia przez spółkę.

Organ stwierdził, że opisana we wniosku transakcja polegająca na dobrowolnym umorzeniu udziałów stanowić będzie zbycie udziałów. Uznał, że skoro wszystkie niezbędne warunki zostaną spełnione (spółka zbywająca ma status alternatywnej spółki inwestycyjnej; nastąpi zbycie udziałów; przed dniem zbycia udziałów stanowiły one ponad 10 proc. udziałów w kapitale spółki, której udziały wnioskująca spółka zbywa; udziały te były w posiadaniu spółki ASI przed dniem zbycia nieprzerwanie przez okres przekraczający dwa lata; aktywa spółki, której udziały będzie ona zbywać, nie będą składały się w co najmniej 50 proc., bezpośrednio lub pośrednio, z nieruchomości położonych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub praw do takich nieruchomości), to dochody (przychody) uzyskane przez spółkę z planowanego zbycia udziałów – w formie dobrowolnego umorzenia udziałów za wynagrodzeniem – będą podlegać zwolnieniu, o którym mowa w art. 17 ust. 1 pkt 58a ustawy o CIT.

Czym są alternatywne spółki inwestycyjne
ASI to szczególny rodzaj przedsiębiorstwa, uregulowany w ustawie z 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych. Dla celów podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) ASI oznacza alternatywną spółkę inwestycyjną, o której mowa w art. 8a ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi. ASI, której dotyczy zwolnienie w CIT, będące przedmiotem artykułu, jest alternatywnym funduszem inwestycyjnym i może prowadzić działalność w formie np. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki akcyjnej czy też spółki komandytowej lub spółki komandytowo-akcyjnej (w których jedynym komplementariuszem jest spółka z o.o., spółka akcyjna).

Działalność charakterystyczna dla ASI to zbieranie aktywów od wielu inwestorów w celu ich lokowania w interesie tych inwestorów (czyli sprzedaż aktywów z zyskiem). Lokowanie środków odbywa się zgodnie z wewnętrznie określoną polityką inwestycyjną spółki. Służy więc głównie do organizacji inwestowania w inne przedsiębiorstwa, np. w start-upy technologiczne, ale też w instrumenty finansowe. ASI stanowi alternatywę dla np. funduszy inwestycyjnych (otwartych i zamkniętych) z racji dużo mniejszych wymogów rejestrowych, ograniczonego nadzoru ze strony Komisji Nadzoru Finansowego oraz braku wymogu utrzymywania kapitałów własnych na określonym poziomie. Co do zasady o status ASI występuje się, gdy spółka znajduje się jeszcze na etapie organizacji.

Również podatkowo korzystnie jest inwestować z ASI. Dochód ze zbycia udziałów (akcji) w samym podmiocie nie jest opodatkowany (przy spełnieniu określonych warunków), a podatek pojawia się dopiero na etapie dystrybucji zysku do osoby fizycznej. Mamy więc akumulację zysków ze sprzedaży udziałów (akcji) przy zachowaniu możliwości ograniczenia osobistej odpowiedzialności osoby fizycznej za zobowiązania spółek, w które inwestuje ASI. Stosowne zwolnienie w zakresie działalności tego podmiotu przewidziano w art. 17 pkt 58a ustawy o CIT.

Komentarz
Mateusz Krawczyński, prawnik w dziale prawa podatkowego Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy

Z perspektywy przedstawionych w artykule interpretacji dyrektora KIS należy przyjąć, że dla zastosowania opisywanego zwolnienia z CIT kluczowe znaczenie mają transakcje przeprowadzone w szczególności w czasie (okresie) posiadania udziału przez spółkę ASI, a także sposób „wyzbycia się” tych udziałów (akcji). W przypadku operacji związanych z posiadanymi udziałami należałoby więc szczególną uwagę zwracać na historię posiadania samych udziałów (tj. zrealizowane transakcje czy też restrukturyzacje w spółach zależnych), jak również na finalny sposób pozbywania się ich przez spółkę ASI.

https://archiwum.rp.pl/artykul/1521772-Zwolnienie-z-CIT-dla-alternatywnych-spolek-inwestycyjnych—pulapki-i-wyboje.html

 2. JPK CIT – rewolucja w podatkach, ewolucja w SAP

09 września 2024 | Podatki i rachunkowość | Radosław Frańczak

Wdrożenie JPK CIT to dla podatników sporo wyzwań: konieczność przeanalizowania danych przetwarzanych w systemach finansowo-księgowych i zmiana schematów księgowania. Ale to także korzyści związane z usprawnieniem procesów rozliczeniowych.

Cyfryzacja podatków nie zwalnia. Po kilkuletnim doświadczeniu związanym z wdrożeniem i stosowaniem JPK_VAT przedsiębiorcy będą musieli wykonać kolejny krok – raportowanie danych w podatku dochodowym za pomocą struktury JPK CIT. Nie można także zapomnieć o zbliżającym się obowiązkowym Krajowym Systemie e-Faktur. Dlaczego przygotowania należy zacząć już teraz i na co warto zwrócić uwagę wdrażając JPK CIT w SAP?

JPK CIT od stycznia 2025 r.
To już pewne – od 1 stycznia 2025 r. najwięksi przedsiębiorcy, a w kolejnych latach także ci mniejsi, będą musieli prowadzić księgi rachunkowe wyłącznie w formie elektronicznej i corocznie przesyłać zawarte w nich ustrukturyzowane informacje do organów podatkowych za pomocą struktur, zwanych potocznie JPK CIT. Termin na złożenie JPK CIT będzie przypadał na termin złożenia zeznania CIT-8, czyli na 31 marca danego roku za rok poprzedni – w przypadku podatników, których rok podatkowy odpowiada kalendarzowemu.

JPK CIT to krocząca rewolucja w raportowaniu podatkowym, która stawia przed podatnikami wiele wyzwań. Podatnicy muszą przede wszystkim poddać analizie dane, które obecnie przetwarzają w systemach finansowo-księgowych. Następnie muszą dokonać modyfikacji schematów księgowania, a na koniec zmierzyć z krótkim czasem na wdrożenie tych zmian. Na przygotowanie do pierwszej fazy pozostało tylko kilka miesięcy.

Na JPK_CIT można jednak spojrzeć od strony korzyści. Przy okazji wdrożenia firmy mogą usprawnić procesy rozliczeniowe, spełnić wymagania podatkowe oraz uwolnić zasoby ludzkie, które obecnie są zaangażowane w przygotowanie sprawozdawczości podatkowej, tak by mogły przeznaczyć ten czas na rzeczy budujące wartość przedsiębiorstwa.

JPK CIT będzie się składać z dwóch struktur:

∑ JPK_KR_PD (księgi i podatek dochodowy) – który bazuje na obecnym pliku JPK_KR zawierającym dane z ksiąg rachunkowych i został rozszerzony o dodatkowe informacje związane z rozliczeniem CIT oraz zapewniające porównywalność z innymi plikami i raportami;

∑ JPK_ST_KR – zawierający dane z ewidencji środków trwałych.

Dane, jakimi będą zasilane obie struktury, zostały wskazane w projekcie rozporządzenia ministra finansów. Zgodnie z nim podatnicy powinni uzupełnić swoje księgi prowadzone w formie elektronicznej o:

∑ dane identyfikacyjne kontrahenta podatnika, w tym jego NIP;

∑ w przypadku faktur stanowiących dowód księgowy – numer identyfikujący fakturę lub fakturę korygującą w Krajowym Systemie e-Faktur (KSeF); w tym zakresie, z uwagi na odroczenie wejścia w życie KSeF, można spodziewać się zmian;

∑ znaczniki identyfikujące konta rachunkowe, wykazywane według słownika znaczników identyfikujących konta rachunkowe (określonego w treści rozporządzenia);

∑ dane potwierdzające nabycie, wytworzenie lub wykreślenie z ewidencji środka trwałego lub wartości niematerialnej i prawnej;

∑ wysokość, rodzaj i typ różnicy pomiędzy wynikiem bilansowym i podatkowym;

∑ wysokość i rodzaj dochodu podlegającego opodatkowaniu w odniesieniu do podatników opodatkowanych ryczałtem od dochodów spółek.

Wskazane wyżej dane mają umożliwić organom podatkowym prowadzenie działalności analitycznej, a także lepsze typowanie podmiotów do kontroli podatkowych. Poza tym, dzięki dodatkowym danym, o które zostanie poszerzona struktura JPK_KR, w tym dzięki numerowi KSeF faktur, organy podatkowe będą mogły porównywać dane z JPK CIT z danymi raportowanymi m. in. w JPK_V7M i danymi wysyłanymi do KSeF.

Wyzwania związane z bazą danych
Wprowadzenie JPK CIT w SAP wiąże się z koniecznością dostosowania wewnętrznych procesów raportowania i księgowości w przedsiębiorstwach. Mimo, iż zmiany mają przyczynić się do obniżenia kosztów operacyjnych oraz administracyjnych związanych z raportowaniem podatkowym, to początkowy okres adaptacji może wiązać się z licznymi wyzwaniami.

Implementacja JPK CIT z jednej strony stanowi więc wyzwanie, z drugiej zaś będzie dla przedsiębiorstw uzupełnieniem systemu rozwiązań JPK, które zostały wdrożone w systemach finansowo-księgowych w ostatnich latach. W efekcie fundamentalne znaczenie dla jakości całego projektu będzie miała baza danych, jaką posiadają przedsiębiorstwa.

Trzy główne wyzwania związane z wdrożeniem JPK CIT w SAP, ale także w każdym innym systemie finansowo-księgowym, to:

1) kompletność i poprawność danych – upewnienie się czy dane są zgodne z wymaganiami, czy ich proces powstawania i modyfikacji jest kontrolowany i podlega audytowi oraz czy reprezentują prawidłowo transakcje i procesy zachodzące w przedsiębiorstwie;

2) walidacja danych – upewnienie się, że dane przekazywane do systemu skarbowego są kompleksowe i zgodne z wymogami, co wymaga wprowadzenia dodatkowych mechanizmów walidacji w SAP;

3) integracja danych i procesów – występuje u przedsiębiorców, którzy korzystają z wielu różnych systemów; kluczowe jest zapewnienie szczelności integracji, tak by była wykonywana sprawnie, a w jej trakcie nie dochodziło do zakłamania czy utraty danych.

Proces wdrożenia krok po kroku
System SAP, dzięki wcześniej rozbudowanej infrastrukturze wykorzystywanej do obsługi Jednolitych Plików Kontrolnych, jest gotowy do wdrożenia JPK CIT. Warto jednak podkreślić, że musi – tak jak każdy inny projekt IT – przejść poszczególne etapy, czyli analizę techniczną, procesową i biznesową, etap testowania i etap implementacji. Od strony technologicznej ważne są:

1. Aktualizacja modułów SAP – w pierwszej kolejności należy skoncentrować się na aktualizacji modułów SAP, które są kluczowe dla generowania danych wymaganych w JPK CIT. Dotyczy to zarówno modułu finansowego (FI), jak i modułów sprzedaży (SD) i materiałów (MM).

2. Integracja danych – ważnym elementem jest również zapewnienie, aby wszystkie dane potrzebne do stworzenia kompletnych plików JPK CIT były prawidłowo integrowane z różnych części systemu SAP. Obejmuje to nie tylko transakcje księgowe, ale również informacje szczegółowe dotyczące umów, kosztów, przychodów i innych parametrów ekonomicznych.

3. Automatyzacja i walidacja danych – następnie implementowane są procesy automatyzacji, które pozwolą na zgromadzenie i walidację danych przed ich przekazaniem do systemu JPK. Automatyzacja ta jest wspierana przez zaawansowane reguły biznesowe, które zapewnią zgodność danych z przepisami podatkowymi.

4. Bezpieczeństwo i możliwość audytu – ostatnim, ale równie ważnym elementem jest zapewnienie bezpieczeństwa i możliwości audytu tych danych. Systemy SAP zostaną wyposażone w narzędzia umożliwiające śledzenie zmian, kontrolę dostępu i inne funkcje bezpieczeństwa, które są niezbędne z punktu widzenia wymogów prawnych i operacyjnych.

5. Ostatnim krokiem jest przekazanie JPK CIT organom podatkowym. W tym celu można użyć standardowej bramki Ministerstwa Finansów lub specjalnego narzędzia w SAP do wysyłki plików, które jest rekomendowane, jeżeli pliki mają dużą wielkość.

Radosław Frańczak

Podstawa prawna:

∑ art. 9 ust. 5 pkt 1 ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r., poz. 2805 ze zm.)

∑ rozporządzenie ministra finansów z 16 sierpnia 2024 r. w sprawie dodatkowych danych, o które należy uzupełnić prowadzone księgi rachunkowe podlegające przekazaniu na podstawie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych

Zdaniem autora
Radosław Frańczak, partner, Lider Technology Consulting w EY Polska oraz SAP Consulting Lider w regionie CESA

JPK CIT jest jednym z elementów funkcjonującego systemu Jednolitych Plików Kontrolnych. Z jednej strony jego wdrożenie stawia przed przedsiębiorcami wiele wyzwań w zakresie dostosowania systemów księgowo-finansowych do nowych wymogów. Z drugiej jednak strony cyfryzacja i optymalizacja procesu raportowania otwiera przed przedsiębiorstwami nowe możliwości w zakresie efektywności operacyjnej i zgodności podatkowej. Przede wszystkim ze zmianą nie należy czekać, zwłaszcza że najwięcej błędów należy się spodziewać na samym początku procesu. Warto więc niezbędne elementy systemu poddać testom przed wejściem przepisów w życie.

https://archiwum.rp.pl/artykul/1521716-JPK-CIT—rewolucja-w-podatkach–ewolucja-w-SAP.html

 3. Kiedy płatnik może wnioskować o stwierdzenie nadpłaty podatku u źródła?

10 września 2024 | Administracja i samorząd | Aleksandra Szczęsny

Zdarza się, że samorządowa jednostka kultury w związku z nieotrzymaniem od zagranicznego podatnika certyfikatu rezydencji pobiera podatek u źródła z wynagrodzenia należnego temu podatnikowi według stawki obowiązującej w polskiej ustawie. Czy po późniejszym otrzymaniu certyfikatu rezydencji, płatnik ma prawo wnioskować o stwierdzenie nadpłaty podatku u źródła?

Samorządowa jednostka kultury zawnioskowała do dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) o wydanie interpretacji indywidualnej w zakresie prawa płatnika podatku u źródła do wnioskowania o zwrot nadpłaconego podatku u źródła. W przedstawionym stanie faktycznym jednostka wskazała, że zawarła umowę o dzieło z zagraniczną osobą fizyczną. Przedmiotem umowy było m. in. opracowanie projektu scenografii na potrzeby spektaklu. Za wykonanie dzieła zostało wypłacone honorarium przewidziane w umowie z tytułu przekazania dzieła oraz przeniesienia autorskich praw majątkowych. W związku z tym, że wykonawca dzieła nie przedstawił na dzień wypłaty honorarium certyfikatu swojej rezydencji podatkowej, jednostka kultury wypłaciła honorarium pomniejszone o podatek u źródła w wysokości 20 proc. – stawka podatku zgodna z art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy o PIT. Następnie, już po dokonaniu wypłaty honorarium, zagraniczny podatnik przekazał jednostce kultury (płatnikowi) swój certyfikat rezydencji. Jednostka powzięła wątpliwość, czy w takiej sytuacji ma prawo do skorygowania naliczonego podatku u źródła do wysokości niższej niż pobrana, według stawki wynikającej z właściwej umowy w sprawie unikania podwójnego opodatkowania (UPO), a także czy jednostka może wystąpić o stwierdzenie nadpłaty z tytułu podatku u źródła oraz przekazanie nadpłaconej kwoty podatku wykonawcy dzieła.

Zdaniem wnioskodawcy
Samorządowa jednostka kultury uważała, że przepisy ustawy o PIT nie wymagają od płatnika posiadania certyfikatu rezydencji w momencie dokonywania wypłaty należności z tytułów wymienionych w art. 29 ust. 1 ustawy o PIT, jednak w razie uzyskania certyfikatu już po dokonaniu płatności, taki certyfikat powinien potwierdzać rezydencję podatkową za okres, w którym płatność została dokonana.

Na tej podstawie jednostka kultury wysnuła wniosek, że w związku z otrzymaniem certyfikatu rezydencji od zagranicznego podatnika już po dokonaniu wypłaty honorarium pomniejszonego o pobrany 20 proc. podatek u źródła, jednostka ma prawo skorygować naliczony podatek u źródła do niższej wysokości (w omawianym przypadku 10 proc.), wynikającej z właściwej UPO, wystąpić do naczelnika urzędu skarbowego o stwierdzenie nadpłaty podatku oraz nadpłacony podatek przekazać wykonawcy dzieła, tj. zagranicznemu podatnikowi.

Stanowisko dyrektora KIS
Dyrektor KIS w interpretacji indywidualnej nr 0114-KDIP3-2.4011.1025.2022.1.JK2 z 29.12.2022 r. uznał stanowisko samorządowej jednostki kultury za nieprawidłowe. Dyrektor potwierdził, że płatnik dokonując płatności należności opodatkowanej u źródła na rzecz zagranicznego podatnika stosuje stawkę podatku wynikającą z właściwej UPO lub nie pobiera podatku zgodnie z taką umową, jeżeli podatnik przedstawi certyfikat rezydencji potwierdzający jego miejsce zamieszkania do celów podatkowych w innym kraju.

Dyrektor potwierdził również, że warunek dokumentowania miejsca zamieszkania podatnika poprzez posiadanie certyfikatu rezydencji w celu zastosowania niższej stawki podatku wynikającej z właściwej UPO nie przesądza o tym, że płatnik jest zobowiązany do posiadania aktualnego certyfikatu w dniu wypłaty. Udokumentowanie rezydencji podatkowej może nastąpić również po dokonaniu płatności jednak pod warunkiem, że otrzymany certyfikat będzie potwierdzać rezydencję podatkową za okres, w którym została dokonana płatność. Odnosząc się natomiast do prawa wnioskowania o stwierdzenie nadpłaty przez płatnika, Ordynacja podatkowa wymienia sytuacje, kiedy płatnikowi takie prawo przysługuje. Z regulacji tej ustawy wynika wprost, że płatnik ma prawo do wnioskowania o stwierdzenie nadpłaty podatku tylko w sytuacjach powodujących uszczerbek w jego majątku – przykładowo jeżeli zadeklarował i wpłacił podatek z własnych środków w wysokości większej od należnej. Skoro w omawianym przypadku podatek w stawce wyższej niż należna został pobrany z wynagrodzenia należnego zagranicznej osobie fizycznej, to zdaniem Dyrektora KIS ta osoba – a nie płatnik podatku – ma prawo wnioskować o stwierdzenie nadpłaty.

Zdaniem autorki
Aleksandra Szczęsny, doradca podatkowy, menedżer w ABJP Doradztwo Podatkowe

Stanowisko wyrażone przez dyrektora KIS w analizowanej interpretacji w zakresie prawa płatnika podatku u źródła do wnioskowania o stwierdzenie nadpłaty podatku należy uznać za prawidłowe. Art. 75 § 2 Ordynacji podatkowej stanowi, że uprawnienie do złożenia wniosku o stwierdzenie nadpłaty przysługuje podatnikom, płatnikom i inkasentom oraz osobom, które były wspólnikami spółki cywilnej w momencie rozwiązania spółki w zakresie zobowiązań spółki. Płatnik lub inkasent jest uprawniony do złożenia wniosku o stwierdzenie nadpłaty, jeżeli wpłacony podatek nie został pobrany od podatnika. Skoro więc w analizowanym w interpretacji stanie faktycznym podatek u źródła został przez jednostkę kultury jako płatnika pobrany z wynagrodzenia należnego wykonawcy dzieła, to należy uznać, że nie została spełniona przesłanka powstania uszczerbku w majątku płatnika skutkująca możliwością wnioskowania o nadpłatę podatku przez płatnika.

Ponadto warto wskazać również na wyrażone w analizowanej interpretacji stanowisko Dyrektora KIS dotyczące braku wskazania wprost w ustawie o PIT na obowiązek posiadania przez płatnika certyfikatu rezydencji podatnika na moment dokonywania wypłaty w celu zastosowania preferencji podatkowej w podatku u źródła (np. niższej stawki wynikającej z właściwej UPO), co niejednokrotnie było potwierdzane w interpretacjach indywidualnych (m. in. interpretacja z dnia 28.03.2023 r. nr 0111-KDIB1-3.4010.52.2023.2.PC, z dnia 5.12.2022 r. nr 0111-KDIB2-1.4010.571.2022.1.ES czy z dnia 19.06.2019 r. nr 0112-KDIL3-1.4011.129.2019.1.AMN). Należy jednak z perspektywy płatnika pamiętać o ciążącej na nim odpowiedzialności, mianowicie zgodnie z art. 30 § 1 Ordynacji podatkowej, płatnik, który nie wykonał swoich obowiązków odpowiada za podatek niepobrany lub podatek pobrany, a niewpłacony oraz zgodnie z art. 41 ust. 4aa ustawy o PIT, przy weryfikacji warunków zastosowania obniżonej stawki podatku albo zwolnienia lub warunków niepobrania podatku, wynikających z przepisów prawa podatkowego, płatnik jest obowiązany do dochowania należytej staranności. Jeżeli więc płatnik zastosuje preferencję w podatku u źródła nie posiadając aktualnego certyfikatu rezydencji zagranicznego podatnika, a następnie z jakiejkolwiek przyczyny tego certyfikatu nie otrzyma lub też otrzyma certyfikat nie obejmujący swoim okresem ważności daty płatności, to odpowiedzialność za nieprawidłowości w poborze podatku u źródła będzie spoczywała na płatniku.

https://archiwum.rp.pl/artykul/1521775-Kiedy-platnik-moze-wnioskowac-o-stwierdzenie-nadplaty-podatku-u-zrodla-.html

 4. Roczna korekta VAT – o czym trzeba pamiętać

10 września 2024 | Biznes: Bezpieczna Firma | Bartłomiej Kołodziej

Pierwsza połowa roku już dawno za nami. Czas na przygotowanie i zaplanowanie zadań dotyczących obowiązków związanych z zakończeniem roku. Mowa tu chociażby o rocznej korekcie podatku od towarów i usług.

Korekta VAT nie będzie dotyczyć każdego podatnika i nie musi wystąpić każdego roku. W praktyce jednak określenie, czy dana firma ma obowiązek korekty VAT, nie zawsze jest oczywiste. Także ustalenie samej kwoty rocznej korekty VAT często przysparza podatnikom kłopotów i budzi wątpliwości, w szczególności w firmach posiadających liczne środki trwałe, dokonujących modernizacji oraz prowadzących inwestycje.

Dla podatników istotny będzie, oprócz samej metodologii VAT, sprawny proces oraz dostęp do rzetelnych danych. Warto więc odpowiednio przygotować firmę i działać efektywnie, wykorzystując także fakt, że firmy przygotowują się do obowiązku raportowania JPK – środki trwałe.

Kiedy i kto stosuje WSS…
Podatnicy wykonujący zarówno czynności opodatkowane, jak i zwolnione z VAT obliczają proporcję, czyli współczynnik struktury sprzedaży (WSS). Sposób ustalania WSS został określony w ustawie o VAT. Warto także pamiętać, że firmy, które obecnie nie mają sprzedaży mieszanej (tj. zarówno opodatkowanej, jak i zwolnionej z VAT), ale miały taką sprzedaż w latach poprzednich, także mogą być objęte obowiązkiem rocznej korekty VAT. Do tej kwestii odnosimy się w dalszej części artykułu.

Konieczność stosowania proporcji VAT kojarzy się głównie z firmami z branży finansowej, ubezpieczeniowej, medycznej czy edukacyjnej, a więc takich, których głównym przedmiotem działalności jest sprzedaż zwolniona z VAT. Pozostali podatnicy powinni mieć jednak świadomość, że obowiązek ten może dotyczyć każdej firmy, w której pojawiła się sprzedaż zwolniona z VAT. Chodzi m.in. o firmy, które udzielają pożyczek (także wewnątrz grupy), kredytują swoich klientów, refakturują usługi zwolnione, np. medyczne lub ubezpieczeniowe, czy uczestniczą w cash poolingu.

Mogłoby się wydawać, że obrót z takiej działalności jest niewielki, chociaż w skali roku może wpłynąć na strukturę sprzedaży. Dlatego przedsiębiorcy mający sprzedaż zwolnioną powinni się przede wszystkim upewnić, czy dotyczy ich obowiązek stosowania WSS. Jeżeli mają taki obowiązek, to powinni ustalić dla każdego roku wartość WSS i kwotę rocznej korekty VAT.

…i jak się go oblicza
Pierwszą czynnością jest zatem wyliczenie WSS. Proporcję ustala się jako udział rocznego obrotu z tytułu czynności opodatkowanych (w związku z którymi przysługuje prawo do obniżenia kwoty podatku należnego) w całkowitym obrocie uzyskanym z tytułu czynności opodatkowanych i nieopodatkowanych (w związku z którymi podatnikowi przysługuje prawo do obniżenia kwoty podatku należnego, oraz czynności, w związku z którymi podatnikowi nie przysługuje takie prawo).

Wzór na wyliczenie proporcji VAT to:

WSS (%) = [obrót z prawem do odliczenia VAT / obrót z prawem do odliczenia + obrót bez prawa do odliczenia VAT] x 100%

Wyliczenie WSS może być problematyczne dla podatnika z uwagi na ustalanie, co powinno zostać wliczone do obrotu, a co nie. Ustawodawca wyłącza z kalkulacji proporcji obrót z tytułu określonych kategorii transakcji. Przy kalkulacji WSS nie uwzględnia się zasadniczo sprzedaży środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych podlegających amortyzacji. Nie uwzględnia się także określonych transakcji pomocniczych w zakresie nieruchomości czy pomocniczych transakcji finansowych. Nie uwzględnia się również usług wymienionych w art. 43 ust. 1 pkt 7, 12 i 38–41 (jak np. usług udzielania kredytów i pożyczek) w zakresie, w jakim transakcje te mają charakter pomocniczy.

Natomiast ustawodawca nie zdefiniował, co należy rozumieć pod pojęciem „pomocniczość” czynności. Zgodnie ze stanowiskiem sądów administracyjnych pomocnicze transakcje finansowe w rozumieniu ustawy o VAT to takie, które nie są wykonywane jako element podstawowej działalności podatnika i nie stanowią jej bezpośredniego, stałego oraz koniecznego rozszerzenia. Ich liczba i wartość pozostają natomiast bez znaczenia (np. wyrok NSA z 27 kwietnia 2021 r., I FSK 737/18).

Podatnik zatem musi ocenić, czy np. pożyczka, z tytułu udzielenia której uzyskuje odsetki, ma charakter pomocniczy. Pożyczki bowiem mogą być takimi usługami, ale także wchodzić w podstawowy zakres działalności podatnika, wpływając na proporcję VAT. Często transakcje finansowe, które w ocenie podatnika nie stanowią stałego i niezbędnego elementu wbudowanego w funkcjonowanie przedsiębiorstwa i są wykonywane ubocznie do działalności podstawowej, a więc mogłoby się wydawać, że mają charakter usług „pomocniczych”, wpływają jednak na obniżenie współczynnika VAT (np. interpretacje indywidualne dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 23 maja 2023 r., 0111-KDIB3-1.4012. 198.2023.2.IK; z 11 stycznia 2023 r., 0113-KDIPT1-2.4012.801. 2022.1. JS i z 14 lutego 2022 r., 0111-KDIB3-1.4012.960. 2021.2.ICZ).

Do czego używany jest współczynnik
Przedsiębiorca powinien podzielić wydatki dotyczące sprzedaży opodatkowanej oraz sprzedaży zwolnionej, czyli dokonać tzw. alokacji bezpośredniej ponoszonych wydatków. Nie zawsze jednak bezpośrednie zalokowanie wydatków jest możliwe. Niektóre z wydatków mogą mieć jednocześnie związek zarówno z czynnościami opodatkowanymi, jak i ze zwolnionymi. Wtedy do odliczenia VAT należy stosować WSS.

WSS stosuje się do odliczeń VAT naliczonego przy tzw. pozostałych nabyciach oraz przy nabyciu środków trwałych, wartości niematerialnych i prawnych, nieruchomości, praw wieczystego użytkowania gruntów oraz inwestycji. W praktyce zazwyczaj WSS rzeczywisty różni się od WSS wstępnego dla danego roku (w ciągu roku podatnik stosuje WSS wstępny). W takiej sytuacji po zakończeniu roku należy dokonać rocznej korekty VAT. Co nie mniej ważne, korekta VAT może być wymagana także, gdy WSS we wcześniejszych latach był różny od WSS dla danego roku, o czym część podatników zdaje się nie zawsze pamiętać (w szczególności gdy nie mają już tzw. sprzedaży mieszanej, ale mieli ją w poprzednich latach).

Sposób dokonania rocznej korekty odliczonego VAT uzależniony jest od rodzaju nabywanych towarów i usług. W przypadku pozostałych nabyć oraz środków trwałych o wartości początkowej nieprzekraczającej 15 tys. zł podatnik dokonuje rocznej jednorazowej korekty VAT. Natomiast dla środków trwałych, wartości niematerialnych i prawnych (WNiP) o wartości powyżej 15 tys. zł oraz nieruchomości korekta VAT dokonywana jest w okresie wieloletnim. Okresy korekty wynoszą wtedy odpowiednio: pięć lat dla środków trwałych oraz WNIP, których wartość początkowa przekracza kwotę 15 tys. zł, oraz dziesięć lat w przypadku nieruchomości (prawa wieczystego użytkowania gruntów). W przypadku zakupu środków trwałych, WNiP oraz nieruchomości podatnik zobowiązany jest do dokonywania co rok odpowiednio korekty 1/5 lub 1/10 podatku odliczonego w momencie zakupu. Korekta ta, tak samo jak przy pozostałych zakupach związanych z działalnością mieszaną, jest wykazywana w rozliczeniu za styczeń roku następnego według rzeczywistego wskaźnika proporcji.

Przykład

Spółka A kupiła w czerwcu 2022 r. urządzanie techniczne i odliczyła VAT. Urządzenie wprowadzono do ewidencji środków trwałych i oddano do użytkowania w styczniu 2023 r. Urządzenie służy wykonywaniu zarówno sprzedaży opodatkowanej, jak i zwolnionej z VAT. Faktura dokumentująca zakup wynosiła netto 100 tys. zł, VAT 23 tys. zł.

WSS wynosił:

∑ za rok 2002: wstępny 70 proc., rzeczywisty 67 proc.;

∑ za rok 2023: wstępny 67 proc., rzeczywisty 62 proc.

Spółka w deklaracji za czerwiec 2022 r. odliczyła VAT w wysokości 16 100 zł (23 000 x 70 proc.).

Środek trwały został oddany do użytkowania dopiero w styczniu 2023 r., więc pierwsza korekta nastąpiła po zakończeniu 2023 r. (w deklaracji VAT za styczeń 2024 r.) i dotyczyła jednej piątej kwoty VAT naliczonego.

Z uwagi na to, że współczynnik rzeczywisty za rok 2023 się zmniejszył, spółka dokonała stosownej korekty VAT – 14 260 zł (23 000 zł x 62 proc.).

W deklaracji za styczeń 2024 r. spółka pomniejszyła VAT o kwotę 368 zł (14 260–16 100)/5.

Analogicznie spółka A dokona rocznej korekty VAT naliczonego za kolejne lata. Ostatnim rokiem korekty będzie rok 2027.

Gdzie mogą być problemy
Korekta od pozostałych nabyć zazwyczaj nie przysparza podatnikom większych kłopotów. Po zakończeniu roku podatkowego, na podstawie obliczonego WSS rzeczywistego, dokonuje się korekty podatku naliczonego za cały miniony rok podatkowy.

W przypadku korekty wieloletniej podatnicy stają przed nie lada wyzwaniem. Skomplikowane i trudne przepisy podatkowe, spora liczba posiadanych środków trwałych, duże inwestycje trwające kilka lat to tylko niektóre czynniki, które sprawiają, że w przeprowadzonej korekcie wieloletniej występują błędy lub podatnik nie robi takiej korekty w ogóle.

Przedsiębiorcy skarżą się, że nie mają odpowiednich zasobów, programów lub narzędzi, za pomocą których korekta wieloletnia mogłaby zostać prawidłowo przeprowadzona. Z praktyki wiemy jednak, że kwestie, które są problematyczne dla podatników, lub aspekty, które nie są brane w ogóle pod uwagę, to w szczególności:

∑ ulepszenia środków trwałych – wartość oraz określenie okresu korekty;

∑ liczne wydatki składające się na poszczególne środki trwałe lub WNiP;

∑ wydatki poniesione na wytworzenie środka trwałego poniesione w latach poprzedzających rok oddania do użytkowania;

∑ rok oddania do użytkowania, który może być inny niż rok odliczenia VAT z faktur – szczególnie w przypadku ulepszeń, na które składa się wiele wydatków ponoszonych nawet przez kilka lat;

∑ ustalenie momentu oddania do użytkowania (moment faktycznego użycia środka trwałego po raz pierwszy czy moment jego wpisania do ewidencji);

∑ kwestie związane z posiadanymi inwestycjami w obcych środkach trwałych;

∑ likwidacja lub zmiana przeznaczenia środka trwałego.

Sytuacja gdzie WSS w każdym roku wzrasta u podatnika, jest „mniejszym złem”, gdyż podatnik nie skorzysta z prawa do większego odliczenia VAT w czasie trwania okresu korekty. Należy jednak pamiętać, że może to mieć negatywny wpływ na finanse firmy. Niejednokrotnie bowiem wartość nabytych środków trwałych, WNiP czy nieruchomości w przedsiębiorstwie jest istotna, dlatego opłacalne dla podatnika może być przeprowadzenie korekty i odzyskanie (przynajmniej części) nieodliczonego VAT. Podatnik ma możliwość dokonywania korekty „wieloletniej” dla nieruchomości aż dziesięcioletniej, o czym zapominają podatnicy, a szczególnie tacy, którzy w kolejnych latach zmienili rodzaj działalności na wyłącznie opodatkowany. Dodatkowo należy zaznaczyć, że ewentualna nieprawidłowość wyliczeń korekty sprawi, iż podatnik zawyżył kwotę odliczonego VAT „in plus” w wyniku przeprowadzonej korekty, co może wiązać się z negatywnymi konsekwencjami podatkowymi.

Zdarza się także, że WSS u podatnika maleje (nawet w jednym roku), czyli zwiększa się poziom sprzedaży zwolnionej, a podatnik przeprowadza taką korektę nieprawidłowo lub w ogóle. Oprócz negatywnych konsekwencji związanych z nierzetelnym prowadzeniem rozliczeń, pojawia się ryzyko powstania zaległości podatkowej, którą trzeba będzie uregulować wraz z odsetkami od zaległości podatkowej.

Z uwagi na skomplikowanie przepisów i dużą liczbę czynników do uwzględnienia podatnicy mają wątpliwość, czy wynik korekty jest prawidłowy. Może się bowiem okazać, że zastosowana przez nich metoda wyliczeń nie jest poprawna, a prosta reguła w Excelu jest niewystarczająca.

Dodatkowo przeprowadzenie korekty podatku naliczonego wywołuje szereg skutków nie tylko na gruncie VAT, ale także w rozliczeniu podatku dochodowego. Co do zasady, przedsiębiorcy rozliczający VAT miesięcznie, którzy rocznej korekty VAT dokonają w deklaracji za styczeń następnego roku, korektę tę w podatku dochodowym powinni uwzględnić w przychodach lub kosztach lutego. W wyniku błędnie obliczonej rocznej korekty VAT podatnicy mogą zaniżyć / zawyżyć przychody bądź koszty podatkowe. Ważną kwestią jest także poprawne ustalenie momentu rozpoznania korekty rocznej (zwiększenia lub obniżenia VAT) w przychodach lub kosztach podatkowych.

Problematyczną sytuacją jest także niedokonanie korekty w pierwotnych rozliczeniach i wykazanie jej dopiero w korekcie deklaracji VAT. W takiej sytuacji kwestią wymagającą szczególnej uwagi jest również moment rozpoznania w podatku dochodowym skorygowanego VAT – na bieżąco czy wstecz.

Jak widać, przepisy nie należą do najprostszych. Wątpliwych kwestii jest dużo. Dlatego podatnik powinien przygotować się do przeprowadzenia rocznej korekty VAT wcześniej. Z uwagi na ogrom obowiązków, jaki czeka przedsiębiorców na początku każdego roku, czas na opracowanie metodologii i przeprowadzenie poprawnej rocznej korekty VAT może być niewystarczający. Dodatkowo z uwagi na ewentualne błędy w przyjętej metodologii obliczeń należałoby przeprowadzić weryfikację i ponownie skalkulować WSS oraz korektę VAT za minione lata.

Bartłomiej Kołodziej jest doradcą podatkowym, biegłym rewidentem, starszym menedżerem w MDDP

Agnieszka Derlatka jest doradcą podatkowym, starszym konsultantem w MDDP

https://archiwum.rp.pl/artykul/1521759-Roczna-korekta-VAT—o-czym-trzeba-pamietac.html

 5. Jak mikro i małe jednostki amortyzują środki trwałe (cz. 1)

09 września 2024 | Podatki i rachunkowość | Marek Barowicz

Jednostki małe oraz jednostki mikro mogą dokonywać odpisów amortyzacyjnych lub umorzeniowych od środków trwałych według zasad określonych w przepisach podatkowych. Odpisów amortyzacyjnych dokonuje się, gdy wartość początkowa środka trwałego w dniu przyjęcia do używania jest wyższa niż 10 tys. zł.

Jednostki mikro to spółki cywilne, partnerskie oraz spółki jawne i komandytowe, których wszystkimi wspólnikami ponoszącymi nieograniczoną odpowiedzialność nie są spółki kapitałowe i spółki komandytowo-akcyjne, jeżeli jednostki te w roku obrotowym, za który sporządzają sprawozdanie finansowe oraz w roku poprzedzającym ten rok obrotowy, nie przekroczyły co najmniej dwóch z następujących trzech wielkości:

∑ 1,5 mln zł w przypadku sumy aktywów bilansu na koniec roku obrotowego,

∑ 3 mln zł w przypadku przychodów netto ze sprzedaży towarów i produktów za rok obrotowy oraz

∑ 10 osób w przypadku średniorocznego zatrudnienia wprzeliczeniu na pełne etaty.

Jednostki mikro to także osoby fizyczne, spółki cywilne osób fizycznych, spółki jawne osób fizycznych, spółki partnerskie oraz przedsiębiorstwa w spadku, jeżeli przychody netto tych jednostek ze sprzedaży towarów, produktów i operacji finansowych wyniosły równowartość w walucie polskiej nie mniej, niż 2 mln euro i nie więcej niż 3 mln euro za poprzedni rok obrotowy.

Jednostki małe to spółki cywilne, partnerskie oraz spółki jawne i komandytowe, których wszystkimi wspólnikami ponoszącymi nieograniczoną odpowiedzialność nie są spółki kapitałowe i spółki komandytowo-akcyjne, a także osoby fizyczne, spółki cywilne osób fizycznych, spółki jawne osób fizycznych, spółki partnerskie oraz przedsiębiorstwa w spadku, jeżeli jednostki te w roku obrotowym, za który sporządzają sprawozdanie finansowe oraz w roku poprzedzającym ten rok obrotowy, nie przekroczyły co najmniej dwóch z następujących trzech wielkości:

∑ 25,5 mln zł w przypadku sumy aktywów bilansu na koniec roku obrotowego,

∑ 51 mln zł w przypadku przychodów netto ze sprzedaży towarów i produktów za rok obrotowy oraz

∑ 50 osób w przypadku średniorocznego zatrudnienia w przeliczeniu na pełne etaty.

Kto zastosuje uproszczenia
Zgodnie z art. 32 ust. 7 ustawy o rachunkowości jednostki mikro i jednostki małe mogą dokonywać dla celów bilansowych odpisów amortyzacyjnych od środków trwałych według zasad określonych w przepisach podatkowych. Trzeba przy tym uwzględnić, że – w zależności od okoliczności opisanych w prawie podatkowym – jednostka może:

∑ dokonywać miesięcznych odpisów amortyzacyjnych od wartości początkowej środka trwałego przy pomocy wybranej metody amortyzacji (np. liniowa, degresywna), począwszy od pierwszego miesiąca następującego po miesiącu, w którym środek ten oddano do użytkowania (Wn konto „Koszty według rodzajów – amortyzacja” lub odpowiednie konto zespołu 5; Ma konto „Odpisy umorzeniowe środków trwałych”),

∑ dokonać jednorazowego odpisu amortyzacyjnego od wartości początkowej środka trwałego, w miesiącu oddania tego środka do używania lub w miesiącu następnym (Wn konto „Koszty według rodzajów – amortyzacja” lub odpowiednie konto zespołu 5; Ma konto „Odpisy umorzeniowe środków trwałych”),

∑ nie dokonywać odpisów amortyzacyjnych, a wydatki poniesione na nabycie danego rzeczowego składnika firmowego majątku, niezaliczonego do środków trwałych jednorazowo ująć w ciężar kosztów operacyjnych jako zużycie materiałów (Wn konto „Koszty według rodzajów-zużycie materiałów” lub odpowiednie konto zespołu 5; Ma konto „Rozliczenie zakupu” oraz ewidencja pozabilansowa Wn konto „Niskocenne składniki majątku”).

Środki trwałe – definicja
W myśl art. 22a ust. 1 ustawy o PIT (art. 16a ust. 1 ustawy o CIT) amortyzacji podlegają środki trwałe. Są to stanowiące własność lub współwłasność podatnika PIT/CIT, nabyte lub wytworzone we własnym zakresie, kompletne i zdatne do użytku w dniu przyjęcia do używania budowle, budynki oraz lokale będące odrębną własnością, maszyny, urządzenia i środki transportu o przewidywanym okresie używania dłuższym niż rok, wykorzystywane na potrzeby związane z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą lub oddane do używania na podstawie umowy najmu, dzierżawy lub leasingu. Amortyzacji podlegają również, niezależnie od przewidywanego okresu używania:

∑ przyjęte do używania inwestycje w obcych środkach trwałych (Wn konto „Środki trwałe w budowie”; Ma konto „Rozliczenie zakupu” oraz Wn konto „Środki trwałe”; Ma konto „Środki trwałe w budowie”),

∑ budynki i budowle wybudowane na cudzym gruncie,

∑ środki trwałe niestanowiące własności lub współwłasności podatnika PIT/CIT, wykorzystywane przez niego na potrzeby związane z prowadzoną działalnością na podstawie umowy leasingu finansowego, zawartej z właścicielem lub współwłaścicielami tych rzeczowych składników aktywów trwałych, jeżeli odpisów amortyzacyjnych dokonuje korzystający (Wn konto „Środki trwałe”; Ma konto „Pozostałe rozrachunki-rozrachunki z leasingodawcą z tytułu przedmiotu leasingu”).

Podatnicy PIT/CIT mogą nie dokonywać odpisów amortyzacyjnych od rzeczowych składników firmowego majątku, których wartość początkowa nie przekracza 10 tys. zł. Wydatki poniesione na ich nabycie stanowią wówczas koszty uzyskania przychodów w miesiącu oddania ich do używania (Wn konto „Koszty według rodzajów-zużycie materiałów” lub odpowiednie konto zespołu 5; Ma konto „Rozliczenie zakupu”). Rzeczowe składniki firmowego majątku, zakwalifikowane do środków trwałych wprowadza się do ewidencji środków trwałych (Wn konto „Środki trwałe”; Ma konto „Środki trwałe w budowie”) najpóźniej w miesiącu przekazania ich do używania. Późniejszy termin wprowadzenia uznaje się za ujawnienie środka trwałego.

Zmiana okresu używania
Zdarza się, że podatnicy PIT/CIT nabędą lub wytworzą we własnym zakresie rzeczowe składniki firmowego majątku o wartości początkowej przekraczającej 10 tys. zł i z uwagi na przewidywany przez nich okres używania równy lub krótszy, niż rok nie zaliczą ich do środków trwałych. Jeżeli rzeczywisty okres ich używania przekroczy rok, to wówczas na podatnikach PIT/CIT ciąży obowiązek w pierwszym miesiącu następującym po miesiącu, w którym ten rok upłynął:

∑ zaliczenia tych składników do środków trwałych i przyjęcia ich do ewidencji w cenie nabycia lub koszcie wytworzenia (Wn konto „Środki trwałe”; Ma konto „Koszty według rodzajów” lub odpowiednie konto zespołu 5 lub konto „Pozostałe przychody operacyjne” lub konto „Rozliczenie wyniku finansowego”);

∑ zmniejszenia kosztów uzyskania przychodów o różnicę między ceną nabycia lub kosztem wytworzenia a kwotą odpisów amortyzacyjnych przypadającą na okres ich dotychczasowego używania, obliczonych dla środków trwałych przy zastosowaniu stawek amortyzacyjnych określonych w wykazie rocznych stawek amortyzacyjnych (Wn konto „Koszty według rodzajów” lub odpowiednie konto zespołu 5 lub konto „Pozostałe koszty operacyjne” lub konto „Rozliczenie wyniku finansowego”; Ma konto „Odpisy umorzeniowe środków trwałych”);

∑ stosowania stawki amortyzacji w całym okresie dokonywania odpisów amortyzacyjnych (Wn konto „Koszty według rodzajów-amortyzacja” lub odpowiednie konto zespołu 5; Ma konto „Odpisy umorzeniowe środków trwałych”);

∑ wpłacenia, w terminie do 20 dnia tego miesiąca, do urzędu skarbowego kwoty odsetek naliczonych od dnia zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wydatków na nabycie lub wytworzenie we własnym zakresie składników majątku do dnia, w którym okres ich używania przekroczył rok (Wn konto „Koszty finansowe”; Ma konto „Rozrachunki publicznoprawne” oraz Wn konto „Rozrachunki publicznoprawne”; Ma konto „Rachunki bankowe”) oraz wykazania naliczonej kwoty odsetek w zeznaniu rocznym (PIT-36, PIT-36L lub CIT-8); odsetki od różnicy między ceną nabycia lub kosztem wytworzenia a kwotą odpisów amortyzacyjnych przypadającą na okres dotychczasowego używania środków trwałych są naliczane według stawki odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych obowiązującej w dniu zaliczenia składnika majątku do środków trwałych.

Zasadę tę stosuje się odpowiednio w przypadku zaliczenia wydatków na nabycie lub wytworzenie we własnym zakresie rzeczowych składników majątku o wartości początkowej przekraczającej 10 tys. zł do kosztów uzyskania przychodów, a następnie zaliczenia tych składników do środków trwałych przed upływem roku od dnia ich nabycia lub wytworzenia (w tym przypadku odsetki nalicza się do dnia zaliczenia ich do środków trwałych). Jeżeli różnica między ceną nabycia lub kosztem wytworzenia a kwotą odpisów amortyzacyjnych przypadającą na okres dotychczasowego używania środków trwałych jest wyższa od kosztów danego miesiąca, to wówczas nierozliczona nadwyżka kosztów pomniejsza koszty w następnych miesiącach.

Przewłaszczone środki trwałe
Odpisów amortyzacyjnych od środków trwałych, które zostały przewłaszczone w celu zabezpieczenia wierzytelności, w tym pożyczki lub kredytu (ewidencja pozabilansowa środka trwałego objętego przewłaszczeniem: Ma konto „Zobowiązania warunkowe”) dokonuje dotychczasowy właściciel, w tym pożyczkobiorca lub kredytobiorca (Wn konto 40 „Koszty według rodzajów – amortyzacja” lub odpowiednie konto zespołu 5; Ma konto „Odpisy umorzeniowe środków trwałych”).

ZASADY

Odpisów dokonuje się od wartości początkowej

Podatnicy PIT/CIT, z wyjątkiem tych, którzy ze względu na ogłoszoną upadłość nie prowadzą działalności gospodarczej, dokonują odpisów amortyzacyjnych od wartości początkowej środków trwałych. Odpisów amortyzacyjnych dokonuje się, gdy wartość początkowa środka trwałego w dniu przyjęcia do używania jest wyższa niż 10 tys. zł. W przypadku, gdy wartość początkowa jest równa lub niższa niż 10 tys. zł, wtedy podatnicy PIT/CIT mogą dokonywać odpisów amortyzacyjnych według zasad ogólnych albo jednorazowo w miesiącu oddania do używania tego środka trwałego, albo w miesiącu następnym.

Jeżeli tylko część nieruchomości lub lokalu użytkowego jest wykorzystywana do prowadzenia działalności gospodarczej, wynajmowana lub wydzierżawiana, to odpisów amortyzacyjnych dokonuje się w wysokości ustalonej od wartości początkowej nieruchomości/lokalu odpowiadającej stosunkowi powierzchni użytkowej wykorzystywanej do prowadzenia działalności gospodarczej, wynajmowanej lub wydzierżawianej, do ogólnej powierzchni użytkowej tej nieruchomości/lokalu.

Czym jest wartość początkowa
Za wartość początkową środków trwałych uważa się:

∑ cenę ich nabycia (w razie odpłatnego nabycia; Wn konto „Środki trwałe”; Ma konto „Rozliczenie zakupu”),

∑ cenę ich nabycia powiększoną o przychód stanowiący różnicę między wartością nabycia rzeczy a odpłatnością ponoszoną przez podatnika PIT/CIT (w razie częściowo odpłatnego nabycia; Wn konto „Środki trwałe”; Ma konto „Rozliczenie zakupu”),

∑ koszt wytworzenia (w razie wytworzenia we własnym zakresie; Wn konto „Środki trwałe”; Ma konto „Środki trwałe w budowie”),

∑ wartość rynkową z dnia nabycia, chyba że umowa darowizny określa tę wartość w niższej wysokości (w razie nabycia w drodze spadku, darowizny lub w inny nieodpłatny sposób; Wn konto „Środki trwałe”, Ma konto „Rozliczenia międzyokresowe przychodów”),

∑ ustaloną przez podatnika CIT na dzień wniesienia wkładu wartość poszczególnych środków trwałych, nie wyższą jednak od ich wartości rynkowej (w razie nabycia w postaci wkładu niepieniężnego wniesionego do spółki będącej osobą prawną; Wn konto „Środki trwałe”; Ma konto „Rozliczenie zakupu”),

∑ wartość początkową, od której dokonywane były odpisy amortyzacyjne albo wydatki poniesione na nabycie lub wytworzenie przedmiotu wkładu, niezaliczone do kosztów uzyskania przychodów w jakiejkolwiek formie albo wartość wyrażoną w cenie określonej w umowie lub wartość rynkową określoną na podstawie cen rynkowych stosowanych w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem w szczególności ich stanu i stopnia zużycia oraz czasu i miejsca zbycia (w razie nabycia w formie aportu wniesionego do spółki niebędącej osobą prawną; Wn konto „Środki trwałe”; Ma konto „Rozliczenie zakupu”),

∑ wartość początkową, od której dokonywane były odpisy amortyzacyjne lub wartość poniesionych wydatków na nabycie/wytworzenie składników majątku, niezaliczonych do kosztów uzyskania przychodów w jakiejkolwiek formie, jeżeli rzeczy te nie były amortyzowane (w razie przekształcenia przedsiębiorcy będącego osobą fizyczną w jednoosobową spółkę kapitałową),

∑ ustaloną przez podatnika PIT/CIT wartość poszczególnych środków trwałych, nie wyższą jednak od ich wartości rynkowej (w razie otrzymania w związku z likwidacją spółki).

Cena nabycia i koszt wytworzenia
Za cenę nabycia uważa się kwotę należną zbywcy, powiększoną o koszty związane z zakupem, naliczone do dnia przekazania środka trwałego do używania (Wn konto „Środki trwałe”; Ma konto „Środki trwałe w budowie”), w szczególności o koszty transportu, załadunku i wyładunku, ubezpieczenia w drodze, montażu, instalacji i uruchomienia programów oraz systemów komputerowych, opłat notarialnych i skarbowych, odsetek, prowizji oraz pomniejszoną o VAT (z wyjątkiem przypadków, gdy podatek ten nie stanowi podatku naliczonego lub podatnikowi PIT/CIT nie przysługuje obniżenie podatku należnego o podatek naliczony). W przypadku importu cena nabycia obejmuje cło i podatek akcyzowy od importu środka trwałego (Wn konto „Środki trwałe w budowie”; Ma konto „Rozliczenie zakupu”).

Z kolei za koszt wytworzenia uważa się wartość, w cenie nabycia, zużytych do wytworzenia środków trwałych: rzeczowych składników majątku i wykorzystanych usług obcych oraz kosztów wynagrodzeń za prace wraz z pochodnymi, a także inne koszty dające się zaliczyć do wartości wytworzonych środków trwałych (Wn konto „Środki trwałe w budowie”; Ma różne konta, np. konto „Odpisy umorzeniowe środków trwałych”, konto „Kasa”, konto „Rachunki bankowe”, konto „Kredyty bankowe”, konto „Rozrachunki publicznoprawne”, konto „Rozrachunki z pracownikami”, konto „Pozostałe rozrachunki”, konto „Rozliczenie zakupu”, konto „Materiały”, konto „Towary”, konto „Rozliczenie kosztów”, konto „Koszty działalności podstawowej-produkcyjnej”, konto „Koszty działalności pomocniczej”, konto „Wyroby gotowe i półprodukty”, konto „Rozliczenia międzyokresowe kosztów” oraz ew. odchylenia od cen ewidencyjnych materiałów, towarów i produktów Wn/Ma konto „Odchylenia od cen ewidencyjnych materiałów i towarów”, konto „Odchylenia od cen ewidencyjnych produktów”). Do kosztu wytworzenia nie zalicza się natomiast: kosztów ogólnych zarządu, kosztów sprzedaży oraz pozostałych kosztów operacyjnych i kosztów operacji finansowych, w szczególności odsetek od pożyczek (kredytów) i prowizji, z wyłączeniem odsetek i prowizji naliczonych do dnia przekazania środka trwałego do używania.

Cenę nabycia i koszt wytworzenia koryguje się o różnice kursowe naliczone do dnia przekazania środka trwałego do użytkowania (Wn/Ma konto „Środki trwałe w budowie”; Ma/Wn konto „Rachunki bankowe – rachunek walutowy” lub konto „Pozostałe rozrachunki”). Wartość początkową nabytych środków trwałych, wymagających montażu powiększa się o wydatki poniesione na ich montaż (Wn konto „Środki trwałe w budowie”; Ma różne konta).

Wartość początkowa – szczególne przypadki
Jeżeli nie można ustalić ceny nabycia środków trwałych lub ich części nabytych przez podatników PIT przed dniem założenia ewidencji, to wówczas wartość początkową tych środków przyjmuje się w wysokości wynikającej z wyceny dokonanej przez podatnika PIT, z uwzględnieniem cen rynkowych środków trwałych tego samego rodzaju z grudnia roku poprzedzającego rok założenia ewidencji oraz stanu i stopnia ich zużycia.

Jeżeli podatnik PIT nie może ustalić kosztu wytworzenia, to wartość początkową środków trwałych ustala się w wysokości określonej z uwzględnieniem cen rynkowych przez biegłego powołanego przez tego podatnika PIT.

W przypadku gdy składnik majątku stanowi współwłasność podatnika PIT/CIT, wartość początkową tego składnika ustala się w takiej proporcji jego wartości, w jakiej pozostaje udział podatnika PIT/CIT we własności tego składnika majątku.

W razie przekształcenia (zmiany) formy prawnej, podziału lub połączenia podmiotów, wartość początkową środków trwałych ustala się w wysokości wartości początkowej określonej w ewidencji środków trwałych podmiotu przekształcanego, połączonego lub podzielonego. Zasadę tę stosuje się odpowiednio do spółek niebędących osobami prawnymi, w tym również powstałych z przekształcenia spółki.

W razie nabycia w drodze kupna lub przyjęcia do odpłatnego korzystania przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części (Wn konto „Rozliczenie zakupu”; Ma konto „Pozostałe rozrachunki” oraz rozliczenie aktywów i pasywów wchodzących w skład przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części Wn/Ma konto „Rozliczenie zakupu”; Ma/Wn różne konta) łączną wartość początkową nabytych środków trwałych stanowi suma ich wartości rynkowej w przypadku wystąpienia dodatniej wartości firmy (Wn konto „Wartości niematerialne i prawne”; Ma konto „Rozliczenie zakupu”) albo różnica między ceną nabycia przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części a wartością składników majątkowych niebędących środkami trwałymi w przypadku wystąpienia ujemnej wartości firmy (Wn konto „Rozliczenie zakupu”; Ma konto „Pozostałe przychody operacyjne” lub konto „Rozliczenia międzyokresowe przychodów”).

Jeżeli środki trwałe uległy ulepszeniu w wyniku przebudowy, rozbudowy, rekonstrukcji, adaptacji lub modernizacji, to wówczas wartość początkową tych środków powiększa się o sumę wydatków na ich ulepszenie, w tym także o wydatki na nabycie części składowych lub peryferyjnych, których jednostkowa cena nabycia przekracza 10 tys. zł (Wn konto „Środki trwałe w budowie”; Ma różne konta oraz Wn konto „Środki trwałe”; Ma konto „Środki trwałe w budowie”). Środki trwałe uważa się za ulepszone, gdy suma wydatków poniesionych na ich przebudowę, rozbudowę, rekonstrukcję, adaptację lub modernizację w danym roku podatkowym przekracza 10 tys. zł i wydatki te powodują wzrost wartości użytkowej w stosunku do wartości z dnia przyjęcia środków trwałych do używania, mierzonej w szczególności okresem używania, zdolnością wytwórczą, jakością produktów uzyskiwanych za pomocą ulepszonych środków trwałych i kosztami ich eksploatacji.

W razie trwałego odłączenia od danego środka trwałego części składowej lub peryferyjnej, wartość początkową tego środka zmniejsza się od następnego miesiąca po odłączeniu o różnicę między ceną nabycia (kosztem wytworzenia) odłączonej części a przypadającą na nią, w okresie połączenia, sumą odpisów amortyzacyjnych obliczoną przy zastosowaniu metody amortyzacji i stawki amortyzacyjnej stosowanej przy obliczaniu odpisów amortyzacyjnych tego środka trwałego (Wn konto „Pozostałe koszty operacyjne”; Ma konto „Środki trwałe”). Jeżeli odłączona część zostanie następnie przyłączona do innego środka trwałego, to wówczas w miesiącu połączenia zwiększa się wartość początkową tego innego środka o różnicę między ceną nabycia (kosztem wytworzenia) odłączonej części a przypadającą na nią w okresie uprzedniego połączenia sumą odpisów amortyzacyjnych (Wn konto „Środki trwałe”; Ma konto „Pozostałe przychody operacyjne”).

Podatnik CIT, który zakończył stosowanie opodatkowania ryczałtem od dochodów spółek, powinien w ewidencji rachunkowej uwzględnić odpisy amortyzacyjne dokonane zgodnie z przepisami prawa bilansowego przypadające za okres opodatkowania ryczałtem od dochodów spółek kapitałowych.

* * *

W drugiej części artykułu zostaną omówione m.in.: metody amortyzacji, stawki amortyzacyjne oraz przypadki, gdy stawki te mogą zostać podwyższone albo obniżone, a także zasady dokonywania odpisów amortyzacyjnych jednorazowo.

Podstawa prawna:

∑ art. 32 ust. 7 ustawy z 29 września 1994 r. o rachunkowości (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r., poz. 120 ze zm.)

∑ art. 16 ust. 1 pkt 1 i 4 oraz art. 16a-16m ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r., poz. 2805 ze zm.)

∑ art. 22a-22n oraz art. 23 ust. 1 pkt 1 i 4 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst jedn. Dz.U. z 2024 r., poz. 226 ze zm.)

https://archiwum.rp.pl/artykul/1521718-Jak-mikro-i-male-jednostki-amortyzuja-srodki-trwale–cz–1-.html