Podatki | Prasówka | 9-15.05.2024

Dziennik Gazeta Prawna

 1. Wprowadzenie KSeF opóźnione z powodu obaw paraliżu gospodarczego

oprac.Adrian Borek | 8 maja 2024, 19:35

Projekt ustawy, przesuwającej wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) na 1 lutego 2026 r., został w środę przyjęty przez Komisję Finansów Publicznych. Obecnie obowiązujące przepisy zakładają, że KSeF ma obowiązywać od 1 lipca tego roku.

Proces legislacyjny projektu bez poprawek
Komisja nie wniosła do projektu poprawek, natomiast upoważniła biuro legislacyjne do wprowadzenia zmian redakcyjnych. Projekt został skierowany do drugiego czytania.

Odrzucenie terminu wprowadzenia KSeF ze względu na braki w systemie
W środę, podczas pierwszego czytania, wiceminister finansów Jarosław Neneman, przedstawiając uzasadnienie, powiedział, że obowiązkowy KSeF nie ma szans wejść w życie 1 lipca tego roku, a ewentualne jego wprowadzenie spowodowałoby, że nie można byłoby wystawiać ani odebrać faktur VAT. Dodał, że audyt wykazał liczne wady projektowanego KSeF, przede wszystkim nieskalowalność, a co za tym idzie, nie ma technicznej możliwości, by został wdrożony 1 lipca br.

„Nie wprowadzamy tego, nie dlatego, żeśmy zmienili zdanie, tylko dlatego, że system się nie nadaje do wprowadzenia. Wyniki audytu jednoznacznie pokazały że system jest nie gotowy, system by się zawalił, zaraz po wprowadzeniu. To byłoby chyba gorzej, niż powtórka z Polskiego Ładu, bo nie można byłoby wystawić i odebrać faktury” – wskazał Neneman.

Odłożenie wdrożenia Krajowego Systemu e-Faktur na 2026 rok
Pod koniec kwietnia tego roku Rada Ministrów przyjęła projekt noweli ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw, przewidujący przesunięcie terminu wdrożenia KSeF na 1 lutego 2026 r. Zgodnie z nim, termin wdrożenia Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) ma być przesunięty z 1 lipca 2024 roku, co według rządu, jest związane z nieprzygotowaniem systemu oraz samych przedsiębiorców do stosowania KSeF.

Reakcja na opinie przedsiębiorców i uniknięcie paraliżu gospodarczego
W komunikacie KPRM zwrócono uwagę, że zmiana przepisów to odpowiedź na sygnały płynące od przedsiębiorców. Brak decyzji o zmianie terminu doprowadziłby do paraliżu gospodarczego oraz sytuacji, w której podatnicy zostaliby zmuszeni do e-fakturowania i korzystania z systemu wykazującego błędy, a także nieprzygotowanego do obsługi dużej liczby faktur.(PAP)

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/9503511,wprowadzenie-ksef-opoznione-z-powodu-obaw-paralizu-gospodarczego.html

 2. Kiedy transakcje z jednostkami powiązanymi są opodatkowane ryczałtem od dochodów spółek

Żaneta Jędrusik | 13 maja 2024, 08:03

W przypadku podatnika estońskiego CIT wiele świadczeń z jednostkami powiązanymi można uznać za ukryte zyski. Rozumie się przez nie świadczenia pieniężne, niepieniężne, odpłatne, nieodpłatne lub częściowo odpłatne, wykonane w związku z prawem do udziału w zysku, inne niż podzielony zysk.s

Aby ustalić, czy dane świadczenie jest ukrytym zyskiem, w pierwszej kolejności powinno się określić, na rzecz kogo jest wykonane – np. czy jest to udziałowiec, akcjonariusz, wspólnik, czy też podmiot powiązany bezpośrednio lub pośrednio z podatnikiem lub z tym udziałowcem, akcjonariuszem albo wspólnikiem. Zgodnie z ustawą o CIT w tym przypadku bierze się po uwagę podmioty powiązane pośrednio lub bezpośrednio, których wielkość udziałów i praw wynosi, dla celów opodatkowania ryczałtem, co najmniej 5 proc. Dodatkowo należy przeanalizować, czy transakcja jest przeprowadzona na warunkach rynkowych oraz czy mogłaby ona zostać zawarta między podmiotami niepowiązanymi, gdyby nie uczestniczyły w niej podmioty powiązane.

Czym są ukryte zyski
Zgodnie z art. 28m ust. 3 pkt 1 ustawy o CIT ukrytymi zyskami są m.in.:
– kwota pożyczki (kredytu) udzielonej przez podatnika (w tym również pożyczka udzielona za pośrednictwem tworzonych z zysku funduszy) udziałowcowi, akcjonariuszowi czy wspólnikowi lub podmiotowi powiązanemu z udziałowcem, akcjonariuszem lub wspólnikiem;
– odsetki, prowizje, wynagrodzenia i opłaty od pożyczki (kredytu) udzielonej przez te podmioty podatnikowi.

W przypadku transakcji związanych z pożyczkami:
– kwota kapitału udzielonej pożyczki wspólnikowi przed podatnika estońskiego CIT będzie stanowić ukryty zysk;
– odsetki zapłacone wspólnikowi od pożyczki otrzymanej przez podatnika estońskiego CIT będą stanowić ukryty zysk. Nie ma tutaj znaczenia, czy pożyczka została zaciągnięta przed przystąpieniem do opodatkowania ryczałtem czy w trakcie jego trwania;
– gdy umowa pożyczki została zawarta przed przystąpieniem do CIT estońskiego, lecz kwota pożyczki udzielonej wspólnikowi została przekazana w czasie opodatkowania ryczałtem, to wystąpi ukryty zysk. Rozliczenie podatkowe w głównej mierze ma się opierać na ewidencji księgowej, a skutek podpisania umowy pożyczki znajduje odzwierciedlenie w księgach rachunkowych w chwili przekazania przez pożyczkodawcę środków pieniężnych, czyli w czasie opodatkowania CIT estońskim.

W myśl art. 28m ust. 3 pkt 2 i 3 ustawy o CIT ukrytymi zyskami są również:
– świadczenia wykonane na rzecz:
a) fundacji prywatnej lub rodzinnej, podmiotu równoważnego takiej fundacji lub przedsiębiorstwa prowadzonego przez taką fundację albo taki podmiot lub też na rzecz beneficjentów takiej fundacji lub takiego podmiotu,
b) trustu lub innego podmiotu czy stosunku prawnego o charakterze powierniczym;
– nadwyżka wartości rynkowej transakcji określona zgodnie z art. 11c ustawy o CIT ponad ustaloną cenę tej transakcji. Innymi słowy nadwyżka ta dotyczy wartości ustalonej na warunkach, które ustaliłyby między sobą podmioty niepowiązane.

Przykład 1

Nadwyżka wartości rynkowej
Spółka opodatkowana estońskim CIT ustaliła ze wspólnikiem wartość transakcji na kwotę 100 tys. Według wartości rynkowych taka transakcja powinna być wyceniona na kwotę 150 tys. zł. W tym przypadku można uznać, że powstała nadwyżka wartości rynkowej transakcji ponad jej ustaloną kwotę w wysokości 50 tys. zł (150 tys. zł – 100 tys. zł), czyli dochód z tytułu ukrytego zysku.

Zgodnie z art. 28m ust. 3 pkt 4–12 ustawy o CIT ukrytymi zyskami są również:
– nadwyżka zwróconej kwoty dopłaty, wniesionej do spółki zgodnie z odrębnymi przepisami, ponad kwotę wniesionej dopłaty. Jeżeli dopłata ta została wniesiona w walucie obcej, przeliczenia tej kwoty na złote dokonuje się według średniego kursu waluty obcej (ogłaszanego przez NBP na dzień odpowiednio zwrócenia dopłaty i faktycznego jej wniesienia);
– równowartość zysku przeznaczonego na podwyższenie kapitału zakładowego;
– darowizny (np. wydanie towarów lub materiałów rodzinie wspólnika spółki);
– prezenty i wydatki na reprezentację;
– wynagrodzenia wypłacone z zysku z tytułu umorzenia udziału (akcji), ze zmniejszenia wartości udziału (akcji), z wystąpienia wspólnika ze spółki lub ze zmniejszenia udziału kapitałowego wspólnika w spółce;
– dopłaty wypłacone w przypadku połączenia lub podziału podmiotów, tj. wartość, jaka została przekazana wspólnikowi;
– odsetki od udziału kapitałowego wypłacane na rzecz wspólnika przez spółkę;
– zysk przeznaczony na uzupełnienie udziału kapitałowego wspólnika spółki;
– świadczenia pieniężne i niepieniężne wypłacone w przypadku zmniejszenia udziału kapitałowego wspólnika w spółce.

Co nie może być ukrytym zyskiem
Zgodnie z art. 28m ust. 4 pkt 1 ustawy o CIT z kategorii ukrytych zysków wyłączone są wynagrodzenia za świadczenia na rzecz spółki (przychody ze stosunku pracy i zrównane – art. 12 ust. 1 ustawy o PIT), wynagrodzenia z wykonywania wolnego zawodu i zrównane (przychody osób należących do składu zarządów, rad nadzorczych, komisji itp., przychody z umów zlecenia/o dzieło, przychody z tyt. umów o zarządzanie przedsiębiorstwem, kontraktów menedżerskich lub podobnych – art. 13 pkt 7, 8 i 9 ustawy o PIT) oraz zasiłki pieniężne z ubezpieczenia społecznego wypłacone osobie fizycznej. Wyłączenie dotyczy części, w jakiej suma wypłaconych danej osobie w miesiącu wyżej wymienionych wynagrodzeń/zasiłków nie przekracza pięciokrotności średniego miesięcznego wynagrodzenia wypłacanego przez podatnika z ww. tytułów, nie więcej jednak niż pięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Średnie i przeciętne miesięczne wynagrodzenie ustala się za miesiąc poprzedzający miesiąc dokonania wypłat osobie fizycznej.

Do ukrytych zysków nie zalicza się wynagrodzeń z tytułu umowy o pracę, zlecenia, umowy o dzieło, umów o zarządzanie, kontraktów menedżerskich, wynagrodzenia członków zarządu, rad nadzorczych. Wynagrodzenie prokurenta, który jest wspólnikiem lub podmiotem powiązanym ze spółką lub wspólnikiem, nie spełnia powyższych przesłanek, w związku z czym należy je traktować jako ukryty zysk.

Przykład 2

Wypłaty dla właścicieli
W spółce wypłata zysku nastąpiła nie poprzez dywidendę, lecz w formie wynagrodzenia na rzecz właścicieli w kwocie 1 mln zł. Taką transakcję należy uznać za ukryty zysk. Warto zauważyć, że wypłata wynagrodzenia na rzecz właścicieli spółki prowadzi do takich samych skutków jak wypłata dywidendy. Zgodnie z art. 28m ust. 4 pkt 1 ustawy o CIT ogranicza się kwotę wynagrodzenia za pracę, jaka może nie zostać uznana za ukryty zysk, do pięciokrotności średniego miesięcznego i pięciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw.

Do ukrytych zysków nie są zaliczane także wydatki i odpisy amortyzacyjne oraz odpisy z tytułu trwałej utraty wartości, które są związane z używaniem samochodów osobowych, środków transportu lotniczego, taboru pływającego oraz innych składników majątku (art. 28m ust. 4 pkt 2 ustawy o CIT). Wyłączenie w pełnej wysokości ma miejsce, gdy składniki majątku są wykorzystywane tylko na cele działalności gospodarczej. Natomiast wyłączenie w wysokości 50 proc. jest możliwe w sytuacji, gdy składniki majątku wykorzystywane są również na inne cele niż działalność gospodarcza (tzw. cele mieszane).

Przykład 3

Auto używane do celów mieszanych
Spółka z o.o. opodatkowana estońskim CIT nabyła usługę serwisową od kontrahenta z zagranicznego z UE. Spółka rozpoznała import usług – naliczyła podatek należny i naliczony. Jednak w związku z tym, że usługa dotyczyła samochodu osobowego używanego do celów mieszanych, spółka miała prawo odliczyć tylko połowę VAT naliczonego. Jeżeli samochód jest używany w sposób mieszany, to połowa kosztów związanych z jego używaniem stanowi dochód z tytułu ukrytych zysków lub wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą – w zależności od tego, kto eksploatuje pojazd na potrzeby niezwiązane z działalnością gospodarczą. Zatem, rozpoznając dochód z ukrytych zysków lub wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą, podatnik musi uwzględnić 50 proc. kosztów, czyli wartość netto i 50 proc. VAT naliczonego z tytułu importu usług. Warto zauważyć, że do limitowania kosztów należy wziąć wszystkie koszty związane z posiadaniem samochodu, np. koszty leasingu, paliwa, ubezpieczenia, myjni i inne koszty eksploatacyjne.

Z ukrytych zysków wyłączono także kwoty pożyczki (kredytu) zwróconej przez podatnika wspólnikowi lub podmiotowi powiązanemu, z wyłączeniem odsetek, prowizji, wynagrodzeń i opłat (art. 28m ust. 4 pkt 3 ustawy o CIT). W związku z tym należy uznać, że:
– otrzymana pożyczka przed podatnika estońskiego nieodpłatnie (czyli bez naliczania odsetek) nie generuje przychodu z ukrytych zysków, o ile zostanie zwrócona;
– pożyczki, które zostały zaciągnięte przez wspólników spółki od tej spółki przed okresem stosowania opodatkowania estońskim CIT, nie powodują wystąpienia po stronie spółki dochodu z tytułu ukrytych zysków;
– umorzenie odsetek i prowizji otrzymanej pożyczki wygenerują przychód z nieodpłatnego świadczenia po stronie spółki rozpoznawany w księgach rachunkowych, który wpłynie na podstawę opodatkowania estońskim CIT dopiero przy podziale zysku.

Powyższe wyłączenia (w art. 28m ust. 4 ustawy o CIT) mają charakter katalogu zamkniętego. Natomiast zgodnie art. 28m ust. 3 ustawy o CIT katalog świadczeń mogących prowadzić do powstania dochodu z tytułu ukrytych zysków ma charakter otwarty, dlatego warto analizować każdą transakcję indywidualnie – w zależności od działalności jednostki. Dodatkowo ciężar dowodowy spoczywa na podatniku, a forma dowodu nie została ograniczona. Spółka powinna badać m.in.: posiadane ewidencje lub inne dowody umożliwiające wykluczenie użytku prywatnego na cele osobiste udziałowców (akcjonariuszy) lub członków ich rodzin lub innych podmiotów powiązanych.

Przykład 4

Szkolenie dla wspólników
Spółka zajmuje się działalnością w zakresie doradztwa technicznego oraz pozostałego doradztwa w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania. Firma planuje, aby właściciele spółki uczestniczyli w rocznym szkoleniu dla menedżerów.

Sfinansowanie udziału w szkoleniu nie stanowi świadczenia niepieniężnego, wykonanego w związku z prawem wspólników do udziału w zysku spółki, lecz jest to świadczenie związane z tym, że wspólnicy ci są osobami zarządzającymi spółką, dlatego nie można uznać, że transakcja stanowi ukryty zysk. W efekcie nie będzie ona opodatkowana dla celów estońskiego CIT.

Przykład 5

Opłata za licencję
Spółce powiązanej wypłacono wynagrodzenie za licencję na znak towarowy, które zostało ustalone na warunkach rynkowych. W tej sytuacji nie wystąpią w spółce dochody z tytułu ukrytych zysków. W art. 28m ust. 3 ustawy o CIT nie zostały wskazane koszty wynagrodzeń za licencję na znak towarowy. W konsekwencji, co do zasady, nie stanowią one ukrytych zysków. Za ukryte zyski uważa się natomiast m.in. nadwyżkę wartości rynkowej transakcji ponad ustaloną cenę tej transakcji. Jednakże w przedstawionej sytuacji ustalone wynagrodzenie odpowiada cenom rynkowym, a więc przepis ten nie będzie miał zastosowania.

Przykład 6

Płatności kartą
W przypadku braku faktur czy dokumentów zakupu do płatności opłacanych kartą służbową spółka przygotowuje oświadczenie o poniesieniu kosztu. Czy takie płatności mogą być kosztem spółki i nie podlegają opodatkowaniu? Jeżeli poniesione koszty dotyczą wydatków na rzecz udziałowców, wówczas będą potraktowane jako ukryte zyski i opodatkowane CIT. Natomiast, jeżeli spółka w sposób niebudzący wątpliwości wykaże, iż wydatki wskazane w oświadczeniu są związane wyłącznie z jej działalnością i pomimo braku zewnętrznych dowodów udokumentuje je w inny sposób i zaksięguje w koszty zgodnie z zasadami prawa bilansowego, to nie wystąpi dochód z tytułu ukrytych zysków i wydatków niezwiązanych z prowadzoną działalnością gospodarczą.

Przykład 7

Impreza integracyjna
Spółka z o.o. zorganizowała dla wszystkich pracowników imprezę integracyjną. Wśród zaproszonych są również jej wspólnicy. Zakładając, że impreza integracyjna służy spółce, udział w niej pracowników ma wpłynąć pozytywnie na jej funkcjonowanie, to nie występuje wraz z nim świadczenie, którego beneficjentem bezpośrednim lub pośrednim są właściciele. To by oznaczało, że nie są spełnione warunki normatywne wystąpienia ukrytych zysków, które są zapisane w art. 28m ust. 3 ustawy o CIT. Tym samym organizacja takiej imprezy integracyjnej nie skutkuje wystąpieniem dochodu do opodatkowania z tytułu ukrytych zysków. ©℗

Podstawa prawna
– art. 28m ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 2805; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 232)
– art. 12 ust. 1, art. 32 ust. 1 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 226; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 232)

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/9505407,kiedy-transakcje-z-jednostkami-powiazanymi-sa-opodatkowane-ryczaltem-o.html

 3. Współtworzenie oprogramowania bez ulgi IP Box

Paweł Jastrzębowski | 13 maja 2024, 07:59

Praca osoby współtworzącej oprogramowanie może być twórcza. Jeżeli jednak jej efekty powstają w toku prac bazujących wyłącznie na pracy zespołu innych osób (programistów), to nie wystarczy do uznania jej za działalność badawczo-rozwojową. A to warunek zastosowania 5-proc. stawki PIT.

Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w sprawie kobiety, która prowadzi działalność gospodarczą w zakresie tworzenia i rozwijania oprogramowania, sklasyfikowanej głównie według kodu PKD 62.02.Z – działalność związana z doradztwem w zakresie informatyki.

W 2019 r. kobieta zawarła umowę z polskim przedsiębiorcą na współtworzenie oprogramowania komputerowego. Sama jednak nie tworzyła kodu źródłowego programu. Jej zadania polegały głównie na: analizie danych, sporządzaniu dokumentacji projektowej, koordynacji działań zespołu programistów (wykonanie testów projektowanego systemu, wsparcie i pomoc na różnych etapach testowania, konsultacje i wyjaśnianie specyfikacji funkcjonalnej zespołowi developerskiemu).

Program stał się więc efektem wspólnej pracy programistów, analityków oraz testerów. Jego przygotowanie składało się z kilku etapów:
– ustalenia przez analityka w rozmowie z klientem wymagań biznesowych, a następnie przedstawienia ich programistom w postaci dokumentu projektowego, zwanego analizą biznesową,
– opracowania dokumentacji projektu technicznego oraz prototypu graficznego programu,
– tworzenia kodu źródłowego przez programistów,
– przygotowania przez analityków wraz z testerami scenariuszy i przypadków testowych sprawdzających zgodność zatwierdzonych wymagań biznesowych z przygotowanym kodem,
wykonania testów.

Kobieta wyjaśniła, że podczas całego tego procesu dokumentacja jest doprecyzowywana i uzupełniana, a często także rozszerzana (gdy klienci zgłaszają potrzebę uzupełnienia programu o nowe funkcje).

Co z 5-proc. stawką PIT
Podkreśliła też, że każdy z zakresów tych prac – czy to programistów, czy analityków i testerów – jest niezbędny dla powstania ostatecznego programu.

Przyznała, że co prawda samodzielnie nie tworzy programu komputerowego, ale – jak twierdziła – bez wykonywanych przez nią czynności napisanie programu nie byłoby możliwe.

Dlatego uważała, że jej działalność jest również badawczo-rozwojowa i uprawnia do skorzystania z preferencyjnej stawki 5 proc. od dochodu osiągniętego z kwalifikowanych praw własności intelektualnej (m.in. autorskiego prawa do programu komputerowego).

Bez preferencji
Innego zdania był dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. W interpretacji z 7 listopada 2023 r. (sygn. 0111-KDIB1-1.4011.129.2022.12.JJ) stwierdził, że wykonywane przez kobietę czynności nie są działalnością badawczo-rozwojową. Nie jest to bowiem działalność twórcza „obejmująca badania naukowe lub prace rozwojowe, podejmowana w sposób systematyczny w celu zwiększenia zasobów wiedzy oraz wykorzystania zasobów wiedzy do tworzenia nowych zastosowań” – uznał, przywołując definicję zawartą w art. 5a pkt 38 ustawy o PIT.

Dodał, że również sporządzana przez kobietę dokumentacja jest tylko podstawą do dalszych prac i nie może być uznana za kwalifikowane prawa własności intelektualnej.

Nie każdy materiał przygotowawczy, jaki powstał w trakcie prac nad programem, powinien podlegać ochronie na zasadach określonych w rozdziale 7 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 2509) – stwierdził dyrektor KIS.

Jego stanowisko podtrzymał WSA w Gdańsku. Uzasadniając wyrok, sędzia Elżbieta Rischka wyjaśniła, że w tej sprawie podatniczka nie tworzy programów komputerowych, nie występuje jako samodzielny twórca oprogramowania, ale jedynie wspiera inne osoby, jest jakby ogniwem w wytworzeniu oprogramowania na zlecenie kontrahenta.

Sędzia Rischka zwróciła ponadto uwagę na to, że kobieta nie jest właścicielem ani współwłaścicielem oprogramowania. Nie jest też użytkownikiem posiadającym prawo do korzystania z niego na podstawie licencji wyłącznej. ©℗

Autor jest doradcą podatkowym

orzecznictwo

Podstawa prawna
Wyrok WSA w Gdańsku z 7 maja 2024 r., sygn. akt I SA/Gd 46/24

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/9505487,wspoltworzenie-oprogramowania-bez-ulgi-ip-box.html

 4. Wpis na czarną listę KNF to wyrok śmierci dla spółki

Adam Pantak | wczoraj, 07:00

Znalezienie się na liście ostrzeżeń publicznych KNF może skutkować nie tylko utratą reputacji, lecz także zamknięciem przez bank firmowego rachunku. Przedsiębiorcy w takiej sytuacji są więc zmuszeni do zlikwidowania działalności, nawet jeśli po latach prokuratura albo sąd oczyszczą ich z zarzutów.

Lista ostrzeżeń publicznych (LOP) Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) to narzędzie służące do ostrzegania klientów, kontrahentów. W założeniach ma ona chronić obywateli przed tymi, którzy mogą narazić ich na poważne straty finansowe. W idealnym modelu przewidzianym przez ustawę o nadzorze nad rynkiem finansowym (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 135) na listę powinni trafiać tylko ci, którzy najprawdopodobniej popełnili przestępstwo. KNF przed zawiadomieniem prokuratury, wraz z którym następuje automatyczny wpis na listę, może przeprowadzić tzw. postępowanie wyjaśniające.

Problem leży w tym, że firmy prześwietlane przez KNF w ramach tego postępowania nie są formalnie jego stronami. Nie przysługuje im więc prawo do kwestionowania poczynionych przez urzędników ustaleń. Dodatkowo sam wpis na LOP jest czynnością materialno-techniczną, a nie decyzją administracyjną. Oznacza to, że nie przysługuje od niego jakiekolwiek odwołanie.

Przeciągające się postępowania
Skutki wpisu na LOP są wyjątkowo dotkliwe. Przedsiębiorca spotyka się z ostracyzmem społecznym, traci klientów i kontrahentów, a bank może wypowiedzieć umowę rachunku firmowego, bez którego prowadzenie działalności gospodarczej jest praktycznie niemożliwe. Tymczasem bywa, że prokuratura albo sąd po kilku latach decydują o umorzeniu postępowania. W innych przypadkach od zawiadomienia prokuratury przez KNF do decyzji o odmowie wszczęcia postępowania potrafi minąć nawet kilkanaście miesięcy. Dla przedsiębiorcy to za późno, jeśli w oczekiwaniu na korzystne dla siebie rozstrzygnięcie był zmuszony do zamknięcia działalności.

Przykładem osoby, dla której wpis na LOP oznaczał konieczność zamknięcia działalności, jest czytelnik DGP. W 2018 r. został on wpisany na LOP w związku z pośredniczeniem w obrocie obligacjami GetBacku i prowadzeniem działalności maklerskiej bez wymaganego zezwolenia KNF. Pomimo upływu niemal sześciu lat do dziś nie postawiono mu zarzutów w ramach postępowania prokuratorskiego. Natomiast jego nazwisko wciąż figuruje na LOP, mimo że od 2019 r. nie prowadzi on już działalności gospodarczej. Co ciekawe, w lipcu 2023 r. sąd gospodarczy w sprawie o zwrot niesłusznie pobranych prowizji, wytoczonej naszemu czytelnikowi przez GetBack na podstawie wpisu KNF na listę ostrzeżeń, stwierdził, że ten przedsiębiorca nie wykonywał czynności maklerskich, ale jedynie doprowadzał do nawiązania kontaktu między swoimi klientami a GetBackiem, a tym samym uznał go za niewinnego.

Niemniej, z uwagi na brak jakichkolwiek rozstrzygnięć prokuratury w postępowaniu toczącym się z zawiadomienia KNF nasz czytelnik nie ma podstaw, by ubiegać się o wykreślenie z LOP, nawet jeśli w innym postępowaniu sąd przyznał mu rację. Figurowanie na liście ostrzeżeń poza konsekwencjami dla prowadzonego biznesu oraz wypowiedzeniem przez bank firmowego rachunku, a także utratą możliwości zaciągania kredytów i zawierania umów leasingu, skazuje go również na ostracyzm przy poszukiwaniu pracy np. w sektorze finansowym.

Przykładem tego, że KNF nie zawsze ma rację, a sądy po latach umarzają postępowania i obalają wysunięte przez KNF zarzuty, jest postanowienie z 27 lutego 2024 r. (sygn. akt VIII K/23). Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał w nim, że spółka i jej przedstawiciele oskarżani o prowadzenie działalności maklerskiej bez wymaganego zezwolenia KNF nie popełnili przestępstwa. Podobnie jak w przypadku naszego czytelnika również tu działalność spółki i jej pracowników polegała nie na oferowaniu sprzedaży, ale jedynie na przekazywaniu informacji reklamowych o obligacjach, których zakup był oferowany przez zupełnie inny podmiot.

– Organy wymiaru sprawiedliwości nie zawsze przychylają się do stanowiska KNF. Często dochodzi do wydania korzystnego dla przedsiębiorcy rozstrzygnięcia. Sama miałam do czynienia z takimi przypadkami – mówi dr Aleksandra Ossowska, wspólnik zarządzający w kancelarii FinLegalTech.

Widowiskowe wpisy
Aleksandra Ossowska procedurę wpisywania na LOP ocenia jako pod wieloma względami wadliwą i niesprzyjającą przedsiębiorcom. Nasza rozmówczyni zwraca uwagę na to, że zazwyczaj KNF w bardzo widoczny dla opinii publicznej sposób informuje o wpisaniu danego podmiotu na listę ostrzeżeń. Komunikat pojawia się na stronie internetowej KNF i w prowadzonych przez nią mediach społecznościowych. Bardzo często te treści są następnie powielane przez prasę i portale internetowe.

Wykreślenie przedsiębiorcy z LOP nie jest już tak zauważalne. Na liście ostrzeżeń KNF wciąż figuruje wiele spółek i przedsiębiorców, wobec których prokuratura bądź sąd umorzyły postępowania. Przykładowo firma FACTOR z Radomska została wpisana na LOP w 2016 r., a dopiero w 2021 r. sąd zatwierdził postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa. Niemniej wpis nie zniknął, bo KNF nie ma obowiązku automatycznego usunięcia z listy podmiotu, wobec którego prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania albo umorzyła śledztwo. Takiego obowiązku nie ma nawet w przypadku uniewinniającego rozstrzygnięcia sądu. O usunięcie z LOP trzeba osobiście zawnioskować do KNF.

Okazuje się jednak, że także tu mnożą się trudności. Często podmiot, wobec którego na skutek zawiadomienia KNF toczą się w prokuraturze czynności zmierzające do wszczęcia postępowania, nie jest formalnie jego stroną. Zatem nie są mu dostarczane decyzje podjęte w sprawie, w tym także postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania. Może więc dojść do sytuacji, w której przedsiębiorca o tym, że powinien zniknąć z listy ostrzeżeń, dowie się dopiero po pewnym czasie.

– Według mnie należałoby rozważyć przyjęcie modelu podobnego do tego, który funkcjonuje w sytuacji wpisywania przez prezesa UOKiK na listę ostrzeżeń konsumenckich. W tym przypadku wpis jest dokonywany po wydaniu decyzji administracyjnej, od której przysługuje odwołanie – dodaje dr Aleksandra Ossowska.

Dotkliwe sankcje
Jedno z najbardziej dotkliwych następstw wpisu na LOP to wypowiedzenie przez bank umowy rachunku bankowego, bez którego prowadzenie działalności gospodarczej jest w praktyce niemożliwe.

– Większość banków ma zapisaną w swoich regulaminach konieczność lub możliwość wypowiedzenia umowy prowadzenia rachunku przedsiębiorstwu wpisanemu na listę ostrzeżeń, do czego niejednokrotnie dochodzi bez uwzględnienia proporcjonalności takiego działania, do czego banki są zobowiązane wytycznymi KNF lub GIIF. Bez konta w banku prowadzenie działalności gospodarczej jest praktycznie niemożliwe. Zatem wpis, mimo tego, że formalnie nie jest sankcją, przynosi często znacznie gorsze skutki niż nawet skazujący wyrok karny – wyjaśnia Rafał Wojciechowski, adwokat, szef działu Prawa Rynku Kapitałowego w kancelarii FilipiakBabicz.

Nasz rozmówca dodaje, że z wpisem na LOP mogą wiązać się również kontrole rozmaitych urzędów państwowych, w tym kontrole skarbowe, co w praktyce może powodować dalsze trudności związane z koniecznością uczestnictwa w wielu postępowaniach administracyjnych, karnych lub kontrolnych w jednym czasie.

KNF na pytanie DGP o to, czy dostrzega konieczność wprowadzenia zmian w procedurze wpisywania na LOP, odpowiedziała, że nie widzi takiej potrzeby. W przesłanej nam odpowiedzi czytamy, że w związku z ustawowym połączeniem zawiadomienia prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa z wpisem na LOP „w zakresie wpisów na listę ostrzeżeń publicznych KNF, Komisja nie dysponuje żadną swobodą i jest ściśle związana przepisami ustawy. Wpis taki jest obligatoryjny i Komisja nie ma żadnego uznania administracyjnego w tym zakresie”.

Rzecznik KNF zauważa również, że w większości przypadków wpisani na LOP nie kwestionują faktycznych ustaleń urzędników, ale jedynie dokonaną przez nich ocenę prawną. „Należy mieć także na uwadze, że w części przypadków mamy do czynienia z działaniami stricte o charakterze oszukańczym, zmierzającym z góry do sprzeniewierzenia środków powierzonych przez klientów. Stąd też wynika prewencyjny charakter listy ostrzeżeń publicznych KNF, aby ograniczyć krąg potencjalnych poszkodowanych” – dodaje rzecznik. ©℗

opinia

Procedura wpisywania na listę ostrzeżeń budzi wątpliwości konstytucyjne
Dr hab. Grzegorz Kuca profesor w Katedrze Prawa Ustrojowego Porównawczego oraz zastępca kierownika Centrum Interdyscyplinarnych Studiów Konstytucyjnych WPiA UJ / Materiały prasowe

Umieszczenie podmiotu na liście ostrzeżeń stanowi czynność materialno-techniczną, a przez to nie przybiera formy decyzji administracyjnej. Tym samym podmiot, którego nazwę lub inne oznaczenie ujęto na tej liście, nie może skorzystać z żadnej procedury odwoławczej, która służyłaby weryfikacji poprawności czynności podejmowanej przez komisję. To może istotnie ograniczać konstytucyjną zasadę wolności działalności gospodarczej (art. 20 konstytucji). Procedura wywołuje ponadto wątpliwości w świetle art. 77 ust. 2 konstytucji: „ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw”. Przepis ten stanowi bowiem jedną z gwarancji konstytucyjnego prawa do sądu (art. 45 ust. 1 konstytucji). Ustawodawca powinien zatem kierować się kryterium racjonalności i proporcjonalności, tak by komisja z jednej strony należycie zapewniała bezpieczeństwo, stabilność i przejrzystość sektora finansowego, a z drugiej – nie przyczyniała się do ograniczenia swobody działalności gospodarczej przez podmioty umieszczone na liście ostrzeżeń publicznych (art. 20 konstytucji).

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/9506322,wpis-na-czarna-liste-knf-to-wyrok-smierci-dla-spolki.html

 5. Dochód uzyskany z działalności objętej decyzją o wsparciu w ramach Polskiej Strefy Inwestycji, a strata wygenerowana na działalności zwolnionej z opodatkowania

Jacek Liguziński, koordynator zespołu ds. obsługi inwestora w Krakowskim Parku Technologicznym | wczoraj, 12:01

Po ponad 20 latach działalności specjalnych stref ekonomicznych (dalej SSE), ustawa z dnia 10 maja 2018 r. o wspieraniu nowych inwestycji (Dz.U. 2020 poz. 1752 z późn. zm., dalej: Ustawa), wprowadziła zmiany w systemie zwolnień z podatku dochodowego. Zmiany te miały na celu dostosowanie przepisów do aktualnych warunków rynkowych i oczekiwań przedsiębiorców. Wprowadzony został program Polska Strefa Inwestycji (dalej PSI), który jest instrumentem umożliwiającym uzyskanie wsparcia na realizację nowej inwestycji w formie zwolnienia z podatku dochodowego (od osób prawnych lub fizycznych).

Przedsiębiorcy, którzy są zainteresowani skorzystaniem z PSI i chcą otrzymać zwolnienie podatkowe na realizację nowej inwestycji, często zastanawiają się, co się stanie,, gdy przychody z tytułu prowadzania działalności są mniejsze od kosztów ich uzyskania.

Taka sytuacja powoduje ujemną różnicę między przychodami, a kosztami uzyskania tych przychodów, stanowiąc tym samym stratę podatkową w rozumieniu art. 7 ust. 2 ustawy o ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (dalej: ustawy o CIT) i art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej: ustawy o PIT). Przywołany scenariusz pojawia się najczęściej przy okazji rozpoczęcia działalności, gdy ponoszone nakłady inwestycyjne, związane np. z nabyciem gruntów i zakupem/modernizacją środków trwałych są na tyle wysokie, że w pierwszych latach działalności przedsiębiorstwo generuje stratę. W przypadku poniesienia straty podatkowej, przedsiębiorca ma możliwość obniżenia dochodu uzyskanego z tego samego źródła o wartość tej straty w latach przyszłych, co pozwoli mu na zmniejszenie wysokości zobowiązania podatkowego do zapłaty.

Jednakże podczas oceny zakresu pomocy publicznej w postaci zwolnienia podatkowego, w ramach z programu PSI, należy pamiętać, że zwolnienie dotyczy tylko dochodu uzyskanego z działalności gospodarczej, który jest ściśle określony we wniosku o wsparcie i musi być realizowany na wskazanym przez przedsiębiorcę terenie. Tym samym, zgodnie z art. 17 ust. 1 pkt 34a ustawy o CIT oraz art. 21 ust. 1 pkt 63b ustawy o PIT, zwolnienia nie można zastosować, jeśli przedsiębiorca nie osiągnął dochodu podatkowego na terenie realizacji nowej inwestycji. Literalne brzmienie tego przepisu jasno wskazuje, że zastosowanie zwolnienia podatkowego wymaga osiągnięcia określonego dochodu.

To stanowisko znajduje odzwierciedlenie w orzecznictwie sądów administracyjnych, co potwierdza prawomocny wyrok WSA w Rzeszowie z 2 czerwca 2020 r., sygn. akt I SA/Rz 240/20, zgodnie z którym: „(…) podatnicy strefowi ustalają przychody i koszty na takich samych zasadach, jak inni podatnicy, a dopiero dochód może korzystać ze zwolnienia od podatku. To, czy dochód strefowy będzie zwolniony spod opodatkowania jest bowiem następcze w stosunku do ustalenia kosztów uzyskania przychodu. Zwolnienie stosuje się dopiero podczas wymiaru podatku.” Zgodnie z treścią art. 7 ust. 4 w związku z ust. 3 pkt 1 ustawy o CIT oraz odpowiednio art. 9 ust. 3a pkt 4 ustawy o PIT, przy ustalaniu straty nie uwzględnia się przychodów i kosztów uzyskania przychodów ze źródeł przychodów położonych na terytorium Polski lub za granicą, jeżeli dochody z tych źródeł nie podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym albo są wolne od podatku. Przywołane wyżej przepisy ustawy o CIT i ustawy o PIT nie dają zatem przedsiębiorcy uprawnienia do rozliczania podatkowego strat ze źródeł przychodów, w których dochody są zwolnione z podatku.

Ponadto, zgodnie z wydanymi objaśnieniami podatkowymi z dnia 6 marca 2020 r. (dotyczącymi sposobu ustalania dochodu zwolnionego z opodatkowania podatkiem dochodowym, osiągniętego z działalności gospodarczej określonej w decyzji o wsparciu, o której mowa w Ustawie) strata, którą można rozliczyć w następnych latach podatkowych w jednym ze wskazanych sposobów, musi być stratą podatkową, to znaczy że została poniesiona w ramach działalności gospodarczej podlegającej opodatkowaniu. Strata, o której mowa w art. 7 ust. 2 ustawy o CIT lub art. 9 ust. 2 ustawy o PIT, jest stratą w rozumieniu prawa podatkowego, ponieważ tylko o taką można obniżyć dochód, a nie stratą w sensie ekonomicznym, za którą uznaje się stratę poniesioną w okresie zwolnienia podatkowego. Co więcej, przedsiębiorca nie ma możliwości pomniejszania dochodów o poniesioną stratę również w sytuacji, gdy realizuje inwestycję na podstawie zezwolenia wydanego przed dniem 30 czerwca 2018 r. na podstawie ustawy z dnia 20 października 1994 r. o SSE oraz na podstawie decyzji o wsparciu. Z uwagi na fakt, że zwolnienia dochodów z działalności prowadzonej w SSE oraz dochodów z inwestycji w ramach PSI wynikają z różnych regulacji prawnych, nie ma możliwości sumowania dochodów i strat osiągniętych w SSE i z nowej inwestycji.

Praktyka organów podatkowych sugeruje, że nie jest możliwe pomniejszenie dochodu podlegającego opodatkowaniu o stratę poniesioną w ramach działalności zwolnionej. W ubiegłym roku pojawiła się w tym obszarze interpretacja indywidualna Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z dnia 12 kwietnia 2023 r. (sygn. 0111-KDIB1-3.4010.29.2023.1.JKU), w uzasadnieniu której wskazał, że uwzględniając zasady wykładni językowej oraz systemowej, strata na działalności opodatkowanej może być zatem rozliczona wyłącznie z dochodem osiągniętym z tytułu działalności opodatkowanej, zgodnie z regułami określonymi w art. 7 ust. 5 ustawy o CIT.

Warto również zauważyć, że na możliwość rozliczenia straty ma również wpływ moment, od którego przedsiębiorca ma prawo skorzystać ze zwolnienia podatkowego. Jest on różny dla podatników, którzy uzyskali decyzję o wsparciu przed 1 stycznia 2023 r. oraz po tej dacie.

Zgodnie z § 9 ust. 1 Rozporządzenia w sprawie pomocy publicznej udzielanej niektórym przedsiębiorcom na realizację nowych inwestycji (Dz. U. z 2022 r. poz. 2861; zm.: Dz. U. z 2023 r. poz. 2813; dalej: Rozporządzenie), w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2022 r., wsparcie z tytułu kosztów kwalifikowanych nowej inwestycji przysługuje przedsiębiorcy od miesiąca, w którym poniósł te koszty, ale nie wcześniej niż od dnia otrzymania decyzji o wsparciu, aż do wygaśnięcia tej decyzji lub wyczerpania maksymalnej dopuszczalnej pomocy regionalnej, w zależności od tego, które zdarzenie wystąpi wcześniej. Z kolei, stosownie do § 9 ust. 1 Rozporządzenia , w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2023 r., wsparcie z tytułu kosztów kwalifikowanych nowej inwestycji przysługuje przedsiębiorcy począwszy od miesiąca, w którym upłynął termin zakończenia inwestycji określony w decyzji o wsparciu, aż do wygaśnięcia decyzji o wsparciu lub wyczerpania maksymalnej dopuszczalnej pomocy regionalnej, w zależności od tego, które zdarzenie wystąpi wcześniej, z zastrzeżeniem wyjątku, o którym mowa w § 5 ust. 6 tegoż Rozporządzenia.

W poprzednim brzmieniu Rozporządzenia, nie istniała możliwość odliczenia strat podatnika, zgodnie z art. 7 ust. 5 ustawy CIT poniesionych w związku z prowadzeniem działalności w oparciu o uzyskaną decyzję o wsparciu, ponieważ od dnia uzyskania ww. decyzji ponoszone przez podatnika koszty związane z nową inwestycją stanowią koszty kwalifikowane. Powyższe oznacza, że moment potrącenia wyżej wymienionych kosztów należy odroczyć do czasu osiągnięcia przez podatnika przychodu z działalności strefowej, a poniesiona przez podatnika strata w tym okresie będzie wyłącznie stratą ekonomiczną, a nie podatkową. W obecnej chwili, moment skorzystania ze zwolnienia podatkowego został odroczony do momentu zakończenia realizacji inwestycji, którego data wskazywana jest ściśle w decyzji o wsparciu, a zatem do momentu zakończenia realizacji inwestycji, dochody podatnika podlegają opodatkowaniu na zasadach ogólnych. W związku z powyższym, do momentu zakończenia realizacji inwestycji, podatnik będzie musiał rozliczać wynik działalności objętej decyzją jako wynik działalności opodatkowanej zgodnie z art. 7 ust. 1 i 2 ustawy CIT, to w sprawie nie znajdzie zastosowania art. 7 ust. 3 pkt 1 i 3 tego przepisu, a przedsiębiorca jest uprawniony do rozliczenia poniesionych strat (por. pismo z dnia 2 kwietnia 2024 r. DIKS, 0111-KDIB1-3.4010.7.2024.1.PC.).

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/9506819,dochod-uzyskany-z-dzialalnosci-objetej-decyzja-o-wsparciu-a-strata-wygenerowana-na-dzialalnosci-zwolnionej-z-opodatkowania.html

 

Rzeczpospolita

 1. Wartość emisyjna akcji może być podstawą opodatkowania aportu

09 maja 2024 | Prawo co dnia | Przemysław Wojtasik

Jeśli strony transakcji ustaliły, że zapłatą za wkład niepieniężny są akcje według wartości emisyjnej, fiskus nie powinien twierdzić, że do rozliczenia VAT właściwa jest wartość nominalna.

Takie wnioski można wyciągnąć z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który rostrzygnął polską sprawę.

W sporze z fiskusem chodziło o odliczenie VAT od aportu nieruchomości. Strony transakcji ustaliły, że zapłatę stanowią akcje spółki wycenione według ceny emisyjnej. Spółka odliczyła VAT z faktury, fiskus zakwestionował jednak rozliczenie.

Jego zdaniem podstawę opodatkowania aportu należy obliczyć według wartości nominalnej akcji, która była wielokrotnie niższa od emisyjnej.

Spółka może więc odliczyć VAT, ale w odpowiednio niższej kwocie. – Takie stanowisko skarbówka konsekwentnie prezentuje od lat. Generalnie jednak dla wielu firm korzystniej jest rozliczać aporty właśnie według wartości nominalnej akcji, która niemal zawsze jest niższa od wartości emisyjnej. Przede wszystkim z tego względu, że wnoszący aport musi zapłacić VAT z własnej kieszeni, a im wyższa podstawa opodatkowania, tym większy podatek. Ta korzyść jest jeszcze wyraźniejsza wtedy, gdy druga strona transakcji nie ma prawa do odliczenia VAT, bo np. prowadzi działalność finansową, która jest zwolniona z podatku – tłumaczy Piotr Stryjewski, adwokat i doradca podatkowy w kancelarii Paczuski Taudul.

Jak stanowisko polskiego fiskusa ocenił Trybunał Sprawiedliwości UE? Jego zdaniem, jeśli w umowie ustalono, że zapłatą za aport są akcje według wartości emisyjnej, to ta wartość stanowi podstawę opodatkowania.

Tak wynika z unijnych przepisów. Zgodnie bowiem z art. 73 dyrektywy VAT podstawa opodatkowania obejmuje wszystko, co stanowi zapłatę od nabywcy. A w tej sprawie strony transakcji uzgodniły, że zapłatę za wkład niepieniężny stanowią akcje według wartości emisyjnej.

Zatem cena emisyjna, a nie wartość nominalna, powinna zostać uwzględniona w celu ustalenia podstawy opodatkowania – podkreślono w wyroku.

Trybunał Sprawiedliwości UE zastrzegł, że sąd odsyłający może sprawdzić, czy warunki transakcji odzwierciedlają rzeczywistość i czy nie doszło do nadużyć. Przyznał przy tym, że żaden element sprawy na to nie wskazuje.

Jak ten wyrok wpłynie na rozliczenia aportów?

– Nie powinno się nic zmienić, jeśli strony transakcji ustalą, że zapłatą za aport są akcje według wartości nominalnej. Jeśli jednak przyjmą, że według wartości emisyjnej, fiskus nie powinien już tego kwestionować – tłumaczy Piotr Stryjewski.

Sygnatura akt: C-241/23

https://archiwum.rp.pl/artykul/1515196-Wartosc-emisyjna-akcji-moze-byc-podstawa-opodatkowania-aportu.html

 2. Państwo może zachęcić ulgą do zwiększenia bezpieczeństwa

10 maja 2024 | Prawo co dnia | Paweł Rochowicz

Wydatki na poprawę cyberbezpieczeństwa, szkolenie z pierwszej pomocy czy nawet na budowę schronu powinny być wspierane ulgą w PIT i CIT – proponują doradcy podatkowi.

Samorząd doradców podatkowych rozpoczyna prace nad projektem nowej ulgi w podatkach dochodowych, która wspierałaby zakup towarów i usług związanych z bezpieczeństwem obywateli. Jak podkreśla grupa inicjatorów tego pomysłu, w dzisiejszych czasach, gdy zagrożenie wojną staje się bardziej realne niż kilka lat temu, państwo powinno wspomagać wydatki czynione przez obywateli i firmy na poprawę szeroko rozumianego bezpieczeństwa.

– Ulgą mogłyby zostać objęte wydatki np. na szkolenia z pierwszej pomocy, przysposobienia obronnego, obsługi broni, zarządzania kryzysowego, a także na poprawę cyberbezpieczeństwa czy zakup specjalistycznego sprzętu niezbędnego do realizacji szkoleń – wylicza doradca podatkowy Patryk Kozioł, jeden z inicjatorów akcji.

Krajowa Izba Doradców Podatkowych zamierza umieścić na swojej stronie internetowej (kidp.pl) ogólnie dostępną ankietę dotyczącą możliwego zakresu stosowania tej ulgi. Będzie ją można wypełniać do końca maja.

– Chcemy jednak współpracować przy tworzeniu tej propozycji także z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz z Ministerstwem Obrony Narodowej, by zidentyfikować takie towary i usługi, których zakup byłby zgodny z celami bezpieczeństwa – zapowiada Kozioł. – Nie wykluczam, że nawet budowa przydomowego schronu też może być taką ulgą objęta – dodaje.

Jego zdaniem taka ulga może oznaczać pewne ubytki w przychodach państwa, ale też może się budżetowi zwrócić dzięki nakręceniu koniunktury w branżach dostarczających towary i usługi objęte ulgą.

Według wstępnej koncepcji nowe udogodnienie miałoby przyjąć dwie formy. Podatnicy PIT nieprowadzący biznesu mogliby odliczyć do 1000 zł w skali roku na wydatki związane z bezpieczeństwem. W przypadku przedsiębiorców podlegających zarówno CIT, jak i PIT (także zryczałtowanym) można by zaliczyć wydatki na bezpieczeństwo do kosztów w podwójnej wysokości. Ulga byłaby rozliczana w rocznym zeznaniu podatkowym. Projekt miałby być przedstawiony Ministerstwu Finansów.

Zresztą już dziś fiskus dopuszcza ulgowe traktowanie niektórych wydatków przedsiębiorców, służących cyberbezpieczeństwu. Jak zauważa doradca podatkowy Tomasz Klatkiewicz z kancelarii Paczuski Taudul, chodzi o stosowanie ulgi na badania i rozwój do wydatków, które mogą przyczyniać się do zwiększenia bezpieczeństwa sieci informatycznej.

– Istotne jest, by w przedsięwzięciach dotyczących systemów blokujących różnego rodzaju zagrożenia podatnik był w stanie wykazać, iż ponosząc wydatki, wnosi on twórczy wkład w opracowanie takich systemów lub ich elementów – akcentuje ekspert.

Tak właśnie wskazał dyrektor Krajowej Izby Skarbowej np. w interpretacji z 27 kwietnia 2023 r. (nr 0111-KDIB1-3.4010.157.2023.2JM). Podkreślił, że prace podejmowane u podatnika na rzecz cyberbezpieczeństwa mogą być objęte ulgą B+R, gdy są m.in. podejmowane w sposób systematyczny, mają charakter twórczy oraz podejmowane są w celu zwiększania zasobów wiedzy.

https://archiwum.rp.pl/artykul/1515315-Panstwo-moze-zachecic-ulga-do-zwiekszenia-bezpieczenstwa.html

 3. Opodatkowanie eksportu usług informatycznych

13 maja 2024 | Podatki | Adrian Ptak

Transakcje transgraniczne są powszechnym elementem gospodarki. W dobie cyfryzacji usługobiorcą może być zarówno podmiot krajowy jak i z zagranicy. Na przykład polski przedsiębiorca świadczący zdalnie usługi informatyczne może świadczyć usługi na rzecz kontrahenta z Austrii. W takiej sytuacji dochodzi do eksportu usług.

Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy o VAT opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług podlegają odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług na terytorium kraju. Aby określić, czy usługa podlega opodatkowaniu w Polsce decydujące znaczenie ma miejsce świadczenia usługi.

Rozróżnić należy dwa rodzaje usług:

∑ świadczone na rzecz osób niebędących podatnikami oraz

∑ podatników.

Ustalenie, kto jest usługobiorcą ma kluczowe znaczenie dla prawidłowego ustalenia miejsca świadczenia usługi.

Usługobiorca niebędący podatnikiem
Zgodnie z art. 28c ust. 1 ustawy o VAT miejscem świadczenia usług na rzecz podmiotów niebędących podatnikami jest miejsce, w którym usługodawca posiada siedzibę działalności gospodarczej.

Na przykład, informatyk pan Stanisław prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą. W ramach prowadzonej działalności gospodarczej zgłaszają się do niego osoby niebędące podatnikami. W ostatnim czasie pan Stanisław otrzymał zlecenie od mieszkańca Austrii. Pan Stanisław zastanawia się jak należy opodatkować świadczoną usługę. Siedzibą działalności gospodarczej pana Stanisława jest Warszawa. Zatem, zgodnie z art. 28c ustawy o VAT usługa świadczona będzie na terenie kraju. Pan Stanisław powinien rozliczyć VAT w kraju.

Usługobiorca będący podatnikiem
Zasadniczo, miejscem świadczenia usług w przypadku świadczenia usług na rzecz podatnika jest miejsce, w którym podatnik będący usługobiorcą posiada siedzibę działalności gospodarczej (art. 28b ust. 1 ustawy o VAT). W przypadku gdy usługi są świadczone dla stałego miejsca prowadzenia działalności gospodarczej podatnika, które znajduje się w innym miejscu niż jego siedziba działalności gospodarczej, miejscem świadczenia tych usług jest to stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej (art. 28b ust. 2 ustawy o VAT).

Na przykład, Polski przedsiębiorca świadczy usługi informatyczne na rzecz podatnika – spółki czeskiej. Usług świadczone są bezpośrednio dla siedziby spółki czeskiej w Pradze. Zatem, usługi podlegać będą opodatkowaniu na terenie Czech. Polski przedsiębiorca nie musi rozliczać podatku VAT.

Jeżeli spółka czeska ma oddział w Polsce, na rzecz którego świadczone są usługi informatyczne to usługa opodatkowana będzie w kraju. Na przykład, usługodawca wdraża nowy system informatyczny dla polskiego oddziału spółki czeskiej. Wtedy będzie to usługa krajowa (miejsce opodatkowania usługi położone jest w kraju), od której VAT rozliczyć powinien polski przedsiębiorca.

Fakturowanie eksportu usług
Jeżeli przedsiębiorca świadczy usługę na rzecz zagranicznego kontrahenta (podatnika) usługa nie podlega opodatkowaniu podatkiem VAT w kraju. W takiej sytuacji przedsiębiorca wystawiając fakturę dokumentującą usługę ma obowiązek oznaczyć ją zwrotem „odwrotne obciążenie” (art. 106e ust. 1 pkt 18 ustawy o VAT). Dodatkowo faktura nie musi zawierać informacji o stawce i kwocie podatku (art. 106e ust. 5 pkt 1 ustawy o VAT).

Reasumując, aby prawidłowo określić czy podlega opodatkowaniu w kraju, czy też stanowi eksport usług należy określić szereg okoliczności faktycznych. Po pierwsze przedsiębiorca powinien ustalić, czy usługobiorcą jest podatnik, czy też osoba niebędąca podatnikiem. Po drugie, w przypadku podatników, przedsiębiorca musi wiedzieć, czy usługi są świadczone dla siedziby, czy stałego miejsca prowadzenia działalności usługobiorcy.

Podstawa prawna:
∑ art. 5, art. 28b, art. 28c, ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r., poz. 1570 ze zm.)

https://archiwum.rp.pl/artykul/1515265-Opodatkowanie-eksportu-uslug-informatycznych.html

 4. Jak dokumentować podział zysków z prawa do wspólnego prawa ochronnego

13 maja 2024 | Podatki | Karolina Gierszewska Stefan Kaźmierowski

Kwestie związane z opodatkowaniem podatkiem od towarów i usług podziału korzyści i zysków związanych z posiadaniem prawa do wspólnego wynalazku od wielu lat są przedmiotem kontrowersji. Przedsiębiorcy stoją bowiem przed dylematem, czy podział takiego zysku należy dokumentować fakturą czy notą obciążeniową?

∑ Nasza spółka wraz z uczelnią publiczną, instytutem badawczym oraz jeszcze jednym podmiotem prawa prywatnego (spółką jawną) wytworzyła wspólnie wynalazek. Wynalazek został objęty ochroną prawną (patent). Wszystkie podmioty są podmiotami, które mogą korzystać z praw do patentu. Podpisana została umowa o zasadach korzystania ze wspólnego prawa do wynalazku. Z umowy tej wynika, że do czerpania zysków z wynalazku uprawnione są wszystkie wymienione podmioty. Każdy ze współuprawnionych ma prawo korzystać z wynalazku bądź w produkcji swoich (ulepszonych dzięki wynalazkowi) towarów bądź w tzw. w celach komercyjnych (tj. jako sprzedaż licencji). Przez cele komercyjne strony rozumieją sprzedaż praw albo oddanie praw do używania, w szczególności na podstawie umowy licencyjnej, najmu oraz dzierżawy. W takim przypadku pozostałym współuprawnionym przysługują korzyści finansowe. Jednocześnie współuprawniony, który bądź wykorzystał wynalazek w swojej produkcji bądź podpisał umowę komercyjną zobowiązuje się do przekazania pozostałym współuprawnionym należnej im części przychodów netto z produkcji i/lub komercjalizacji. Żaden z podmiotów nie wykorzystuje wynalazku w produkcji. Spółka jawna podpisuje natomiast umowy odpłatnego udzielania licencji. Tym samym, z tytułu wspólnego prawa do wynalazku, przysługują nam korzyści finansowe. W jaki sposób powinniśmy je udokumentować? – pyta czytelnik.

Wyrok NSA
Wydawać by się mogło, że wątpliwości co do kwestii opodatkowania VAT podziału zysku z prawa do wspólnego prawa ochronnego zostały ostatecznie rozstrzygnięte w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 8 czerwca 2022 r. (I FSK 68/19). Istnieją jednak przesłanki ku temu, aby sądzić, że wyrok NSA tylko w wąskim zakresie rozstrzygnął to jakże problematyczne zagadnienie.

NSA w cytowanym wyżej wyroku stwierdził, że: „Nie można jednak utożsamiać umowy dotyczącej sposobu podziału korzyści uzyskanej z wpływów ze sprzedaży wyprodukowanych przez jednego z współuprawnionych do patentu (w jego przedsiębiorstwie) towarów wytworzonych dzięki wspólnemu wynalazkowi (patentowi), z udzieleniem zgody przez Wnioskodawcę na korzystanie z patentu przez firmę X. Firma ta korzysta bowiem z własnego prawa do patentu, jako współuprawniony do niego i nie ma obowiązku uzyskiwania jakiejkolwiek zgody na korzystanie z niego. Ma natomiast obowiązek „zwrotu” drugiemu współuprawnionemu części korzyści uzyskanej ze wspólnego prawa do patentu, który to „zwrot” nie sposób uznać za świadczenie sobie wzajemnie odpłatnych usług przez współuprawnionych. W okolicznościach sprawy, za błędne należało uznać stanowisko DKIS, że w opisanym we wniosku zdarzeniu przyszłym płatność na rzecz Instytutu następuje w zamian za jakiekolwiek świadczenie z jego strony, mające charakter usługi w znaczeniu art. 5 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 8 ust 1 u.p.t.u.”

NSA zgodził się ze stanowiskiem podatnika, że podział korzyści uzyskanych przez współuprawnionych do patentu nie jest świadczeniem usług, a więc nie podlega opodatkowaniu VAT. NSA wyjaśnił, że współuprawniony uzyskując dla siebie korzyść z patentu nie świadczy usługi, lecz korzysta z przysługującego mu prawa. Na tej podsta- wie uznano, że czynność ta powinna być dokumentowana notą obciążeniową, a nie fakturą VAT.

Wątpliwości
Wątpliwości dotyczące opodatkowania VAT podziału zysków z prawa do wspólnego prawa ochronnego nie kończą się jednakże wraz z wydaniem wyroku NSA z 8 czerwca 2022 r. Analiza uzasadnienia tego orzeczenia rodzi pytanie, czy podział zysków do wspólnego prawa ochronnego uzyskanych z udostępnienia tego prawa osobie trzeciej, np. poprzez udzielenie licencji, także nie powinien rodzić skutków na gruncie ustawy o VAT. Pomimo, że takie stanowisko prezentują niekiedy organy podatkowe, nie jest to wcale oczywiste i jednoznaczne.

Trzeba mieć na względzie, że NSA w wyroku z 8 czerwca 2022 r. orzekał w specyficznym stanie faktycznym i prawnym, w którym podstawą do podziału zysków z patentu był przepis art. 72 ust. 2 prawa własności przemysłowej stanowiący, że „w razie uzyskania korzyści z wynalazku przez jednego ze współuprawnionych każdy z pozostałych współuprawnionych ma prawo, o ile umowa nie stanowi inaczej, do odpowiedniej części z jednej czwartej tych korzyści po potrąceniu nakładów, stosownie do swego udziału w patencie”

Podział zysku
Podział zysku, o którym mowa w art. 72 ust. 2 prawa własności przemysłowej dotyczy „korzyści osiągniętych z wynalazku”, które należy rozumieć jako korzyść z eksploatacji wynalazku we własnym zakresie np. dla potrzeb własnej działalności gospodarczej, a nie korzyści z tytułu jego udostępnienia osobom trzecim. Regulacja przewidziana w art. 72 ust. 2 prawa własności przemysłowej nie obejmuje swoim zakresem czynności kreujących prawo na rzecz osób trzecich, takich jak udzielenie licencji lub inne formy obrotu patentem. W zakresie nieuregulowanym w art. 72 ust. 1 i 2 prawa własności przemysłowej stosuje się odpowiednio, o ile umowa o wspólności patentu nie stanowi inaczej, przepis kodeksu cywilnego o współwłasności rzeczy w częściach ułamkowych (M. Bohaczewski, w Ł. Żelechowski (red.), Prawo własności przemysłowej. Komentarz, t. VIIIA, Warszawa 2022).

Skoro przepis art. 72 ust. 2 prawa własności przemysłowej nie obejmuje swoim zakresem czynności kreujących prawo na rzecz osób trzecich, taki jak udzielenie licencji, to argumentacja zawarta w wyroku NSA z 8 czerwca 2022 r. wydaje się nie do końca znajdować zastosowanie do tego typu zdarzeń.

Konieczna zatem staje się analiza, czy przy podziale zysków z udzielonej licencji do patentu dochodzi do świadczenia usługi, czy też nie. Rozpatrując to zagadnienie trzeba wpierw zaznaczyć, że co do zasady usługą w rozumieniu ustawy o VAT są wszelkie transakcje gospodarcze niebędące dostawą towarów, przy czym konieczne jest istnienie bezpośredniego związku między wykonaną czynnością a otrzymanym wynagrodzeniem, jak i wystąpienie możliwego do zidentyfikowania konsumenta.

Zgodzić należy się, że takiej definicji nie spełnia wykorzystywanie prawa ochronnego do własnych celów, o czym mowa w art. 72 ust. 2 prawa własności przemysłowej. W takim przypadku nie można mówić, że zwrot korzyści przez współuprawnionego na rzecz innego współuprawnionego jest konsekwencją wykonania usługi – jest to bowiem konsekwencja wykonania prawa własności przez jednego ze współwłaścicieli. W tych okolicznościach brak jest konsumenta, który byłby ewentualnym odbiorcą usługi.

Wydaje się, że inaczej należy traktować odpłatne udostępnienie prawa ochronnego osobie trzeciej. Przy udzieleniu licencji dochodzi bowiem do świadczenia usługi na rzecz końcowego konsumenta, której konsekwencją jest zapłata wynagrodzenia w postaci opłaty licencyjnej. W takim przypadku istnieją uzasadnione podstawy, aby sądzić, że każdy z podmiotów współuprawnionych do prawa ochronnego uzyskuje status podatnika VAT w tej transakcji i realizuje usługę na rzecz finalnego odbiorcy licencji i każdy z nich powinien wystawić oddzielną fakturę – niezależnie od tego, czy umowę licencyjną zawarł każdy współuprawniony, czy tylko jeden z nich. Tym bardziej, że każdy ze współuprawnionych odliczał podatek naliczony przy wydatkach jakie ponosił, aby powstał przedmiot, który może zostać objęty ochroną (tj. patentem). Każdy z nich bowiem miał zamiar w przyszłości realizować sprzedaż z wykorzystaniem wynalazku (czy jako użycie w produkcji, czy właśnie udzielanie licencji). W skrajnych przypadkach podmiot taki odliczałby podatek naliczony, a nigdy nie zaistniałaby u niego sprzedaż (gdyby samodzielnie produkcji nie prowadził, a jedynie wytwarzał wynalazki na zasadzie wspólnych praw ochronnych celem udzielania do nich odpłatnej licencji – umowy licencyjne podpisywałby zaś drugi współuprawniony).

Najem nieruchomości
Z podobnym problemem mierzyły się sądy administracyjne na kanwie przepisów o najmie nieruchomości. W tym zakresie wyklarowały się dwie linie orzecznicze. Zgodnie z pierwszym poglądem podatnikiem przymiot podatnika podatku od towarów i usług należy przypisać tylko współwłaścicielowi administrującemu w ramach stosunku najmu (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 31 stycznia 2013 r., I FSK 289/12). Drugi pogląd zakładał natomiast, że wynajem nieruchomości w ramach współwłasności powoduje, że każdy ze współwłaścicieli jest podatnikiem podatku VAT z tytułu tego wynajmu (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 13 czerwca 2014 r., I FSK 1066/13, czy z 19 marca 2014 r., I FSK 579/13).

Należy zatem przypuszczać, że wyrok NSA z 8 czerwca 2022 r. nie zamknął dyskusji w przedmiocie podziału zysków ze wspólnego prawa ochronnego na gruncie VAT, ale wręcz ją rozpoczął. Rozstrzygnięcia tego zagadnienia można spodziewać się w orzeczeniach sądów administracyjnych. Oby tylko nie nastąpiła sytuacja podobna do przypadku najmu (gdzie sądy prezentowały różne podejścia do tego tematu).

Autorzy posiadają uprawnienia do świadczenia usług doradztwa podatkowego; współpracują z Tributis Group Sp. z o.o.

Podstawa prawna:

∑ art. 5 ust. 1 pkt 1, art. 8 ust. 1 ustawy z 11 marca 2024 r. o podatku od towarów i usług (tekst jedn. Dz.U. z 2023 r., poz. 1570 ze zm.).

Karolina Gierszewska doradca podatkowy w Tributis Group Sp. z o.o.

Stefan Kaźmierowski adwokat w Tributis Group Sp. z o.o.

https://archiwum.rp.pl/artykul/1515259-Jak-dokumentowac-podzial-zyskow-z-prawa-do-wspolnego-prawa-ochronnego.html

 5. Trzeba skończyć z automatyzmem w egzekwowaniu długów

15 maja 2024 | Administracja – Orzecznictwo | Krzysztof Musiał

Najnowsze orzecznictwo wskazuje, że instytucja odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania podatkowe jest wadliwie stosowana w praktyce KAS.

Komentowany wyrok NSA może mieć bardzo istotne znaczenie dla praktyki przenoszenia odpowiedzialności za długi podatkowe spółek na członków ich zarządu. Zawiera bowiem bardzo ważne wskazówki co do przesłanek dotyczących upadłości w aspekcie właściwego czasu złożenia wniosku.

Zasadą, którą kierowała się dotychczas administracja podatkowa przy przenoszeniu odpowiedzialności za podatki na członków zarządów sp. z o.o., było niejako mechaniczne sprawdzenie podstawowych przesłanek. Konkretnie tego, czy dana osoba była członkiem zarządu, czy egzekucja ze spółki dała satysfakcjonujące efekty i czy członek zarządu złożył wniosek o upadłość.

Fiskus ograniczał się zasadniczo do zero-jedynkowego ustalania tych faktów i w oparciu o nie przenosił odpowiedzialność na członka zarządu. Rzadko zdarzało się, by organy podatkowe badały element winy członka zarządu za niezłożenie wniosku, a jeśli już, to w płaszczyźnie formalnej związanej z jego umocowaniem. Sporadycznie brały pod uwagę fakt, czy w ogóle członek zarządu mógł mieć wiedzę o istnieniu zaległości podatkowej.

Tymczasem NSA wytyczył nowy standard zarówno dla administracji, jak i dla WSA. Wskazał m.in., że podstawą badania zasadności złożenia wniosku o upadłość jest ocena jego zasadności w ramach celu postępowania upadłościowego rozumianego jako najpełniejsze zaspokojenie wszystkich wierzycieli. W spornej sprawie stan faktyczny jak w soczewce pokazywał zwłaszcza, jak niezbędne jest wyważenie interesów Skarbu Państwa działającego z jednej strony jako dłużnik cywilnoprawny spółki, z drugiej jako wierzyciel podatkowy. W zakresie wierzytelności cywilnoprawnej spółka dochodziła jej w drodze sądowej.

Ponadto sąd jednoznacznie wykazał, iż by dokonywać oceny spełnienia przesłanki przeniesienia odpowiedzialności na członka zarządu, należy wziąć pod uwagę realia konkretnej sprawy i zindywidualizować je przez pryzmat prawa upadłościowego i jego celu rozumianego jako działanie w celu zaspokojenia wierzycieli.

W komentowanym wyroku został wypracowany przez NSA nowy, dużo wyższy standard postępowania dotyczącego przeniesienia odpowiedzialności na członków zarządu spółek. Organy podatkowe muszą przy przenoszeniu tej odpowiedzialności ustalić istotne, z punktu widzenia prawa upadłościowego, okoliczności faktyczne. Powinny poddać je ocenie zwłaszcza przez pryzmat celu prawa upadłościowego i uwzględnić kwestię winy lub jej braku w złożeniu wniosku o upadłość.

–oprac. olat

Autor jest doradcą podatkowym, partnerem w kancelarii Musiał i Partnerzy

https://archiwum.rp.pl/artykul/1515374-Trzeba-skonczyc-z-automatyzmem-w-egzekwowaniu-dlugow.html