PZP | Prasówka | 14 lutego 2023 r.

Rzeczpospolita

 1. Przy waloryzacji trzeba ocenić indywidualnie każdy przypadek

Klaudia Raczek | Publikacja: 08.02.2023 11:53

„Nadzwyczajna klauzula” dopuszcza zmianę nie tylko w zakresie wynagrodzenia wykonawcy, ale też m.in. zakresu świadczeń czy czasowego zawieszenia wykonania umowy.

Począwszy od 2021 r., a więc okresu, w którym ujawniły się w gospodarce negatywne skutki wpływu pandemii Covid-19, wielu zamawiających spotkało się z żądaniem wykonawców zmiany wysokości należnego im wynagrodzenia.

W szczególności stan ten dotyczył kontraktów wieloletnich zawartych przed pandemią, a więc w okresie względnej stabilności cen. Z początkiem lutego 2022 r. doszło do kolejnego załamania na rynkach, mającego bezpośredni wpływ na funkcjonowanie krajowych gospodarek. Stało się to kolejnym asumptem dla wykonawców do składania wniosków o podwyższenie wynagrodzenia, nawet w przypadku tych postępowań, w których zamawiający nie dokonał jeszcze wyboru, ale złożenie ofert nastąpiło przed 24 lutego 2022 r., lub gdy umowa nie przewidywała klauzul waloryzacyjnych.

UZP i Prokuratoria Generalna są „za”
Początkowo zamawiający odmawiali waloryzacji, tłumacząc się brakiem podstawy prawnej do jej dokonania, lub wyrażali zgodę na dokonanie waloryzacji w granicach przewidzianych w zawartej umowie.

Głosy niezadowolonych wykonawców zostały dostrzeżone przez Urząd Zamówień Publicznych oraz Prokuratorię Generalną RP. W opiniach wydanych przez te podmioty nie zabrakło argumentów, którymi mogły się posłużyć w swoich wnioskach o waloryzację wykonawcy, np. jak wskazało UZP, przy braku klauzul waloryzacyjnych lub ich nieadekwatności, podstawą do waloryzacji może być przesłanka nadzwyczajnej zmiany stosunków, o której mowa w art. 455 ust. 1 pkt 4 prawa zamówień publicznych.

Mimo urzędowego potwierdzenia zasadności roszczeń wykonawców wiele wniosków nie zostało uwzględnionych. Przyczyn decyzji zamawiającego można dopatrywać się m.in. w braku należytego uzasadnienia, tj. wykazania przez wykonawców, że skutki zewnętrzne – wzrost cen, niedostępność surowców – mają bezpośredni wpływ na realizację zamówienia.

Część zamawiających argumentowała, że zła sytuacja dotyka również ich budżety, które przecież wiąże zasada dyscypliny finansów publicznych.

Zamawiający nie chcą – wkracza ustawodawca
Ustawą z 7 października 2022 r. o zmianie niektórych ustaw w celu uproszczenia procedur administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców (DzU, poz. 2185) wprowadzono zmiany w prawie zamówień publicznych – obowiązek wprowadzenia klauzul waloryzacyjnych ma zastosowanie do umów zawieranych na okres 6 miesięcy, a nie 12 miesięcy, a ponadto zostały nim objęte wszystkie typy zamówień – roboty budowlane, usługi oraz dostawy (art. 44 pkt 1 lit. a ustawy z 7 października 2022 r. nowelizujący art. 439 ust. 1 pzp). Ponadto w przywołanym w opiniach UZP i Prokuratorii Generalnej RP art. 455 ust. 1 pkt 4 PZP wyraźnie wskazano na możliwość stosowania tej przesłanki zmiany umowy w sytuacji „zmiany wysokości ceny”. Ustawodawca wprowadził również osobną „nadzwyczajną klauzulę” waloryzacyjną jako reakcję na sytuację społeczno-gospodarczą (art. 48 ustawy). „Nadzwyczajna klauzula” dopuszcza zmianę nie tylko w zakresie wynagrodzenia wykonawcy, ale sposobu jej wykonania, zakresu świadczeń, terminu czy czasowego zawieszenia wykonania umowy.

Jak czytamy na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii, znowelizowano przepisy, aby zapewnić ciągłość realizacji zamówień. Waloryzacja wynagrodzenia ma dać możliwość urealnienia ustalonej w umowie wysokości wynagrodzenia.

Jak podkreślił minister rozwoju i technologii Waldemar Buda: Nowe przepisy to efekt szerokich konsultacji. Są one korzystne zarówno dla zamawiającego, jak i dla wykonawcy. Pomogą firmom w zachowaniu rentowności zawartych kontraktów, a tym samym w ich terminowej realizacji.

Dyscyplina finansów publicznych
Interwencja ustawodawcy z pewnością doprowadzi do większego uwzględniania wniosków wykonawców. Niemniej jednak zamawiających nadal wiąże zasada dyscypliny finansów publicznych.

Powstaje więc pytanie, jak waloryzować? Wielu wykonawców pragnie wykorzystać niekorzystne warunki gospodarcze do podwyższenia wynagrodzenia, które zakładało marżę niższą niż ta w kontraktach zawieranych poza reżimem pzp, aby to ich oferta była ofertą najkorzystniejszą.

Z ekonomicznego punktu widzenia ryzyko inflacji powinno obciążać tę stronę, która lepiej może sobie z nim poradzić. A więc kogo? Trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie – inflacja z pewnością polepsza budżet centralny, gdyż generuje większe wpływy z tytułu podatków pośrednich.

Ponadto całkowite przerzucenie ryzyka na wykonawcę również może mieć negatywne skutki – upadek firmy, który będzie również niekorzystny dla samego zamawiającego.

Z drugiej strony brak jest podstaw do przerzucenia skutków wzrostu cen w całości na zamawiającego. Jak wyraźnie podkreślono w opiniach UZP oraz Prokuratorii Generalnej RP, celem waloryzacji jest przywrócenie równowagi ekonomicznej, a więc usunięcie skutków zdarzenia, a nie doprowadzenie do odwrócenia sytuacji, gdzie stroną bardziej poszkodowaną zostanie zamawiający.

A więc jak to przeprowadzić?
Zasadność i wysokość waloryzacji wymaga indywidualnej oceny każdego przypadku. Nie sposób wprowadzić ogólnej złotej reguły, która będzie miała zastosowanie niezależnie od indywidualnej sytuacji stron kontraktu.

Nie ulega wątpliwości, że ciężar dowodu leży po stronie wykonawcy. Co do zasady, z uwagi na to, że zaistniałe zdarzenie musi mieć istotny wpływ na dalszą realizację umowy, czy skutkować rażącą stratą wykonawcy, w ramach wniosku musi on wykazać, w jaki sposób nadzwyczajne i nieprzewidywalne zjawisko wpłynęło na wykonanie łączącej go z zamawiającym umowy.

Z tej przyczyny powołanie się na ogólne zdarzenia, np. wojnę w Ukrainie czy inflację, bez ich powiązania z sytuacją na relewantnym rynku dla przedmiotu zamówienia może się okazać niewystarczające. Dla powodzenia wniosku warto dołączyć do niego np. kalkulację wskazującą na zmiany cen, marży, dostępności produktów.

Waloryzacja wymaga również uwzględnienia interesów obu stron umowy, co w wielu przypadkach może niestety doprowadzić do sytuacji, że przeprowadzoną waloryzacją nie będzie usatysfakcjonowany ani zamawiający, ani wykonawca.

Autorka jest prawnikiem w Andersen Tax & Legal Srokosz i Wspólnicy

https://www.rp.pl/administracja/art37912231-przy-waloryzacji-trzeba-ocenic-indywidualnie-kazdy-przypadek

 2. Wszystkie grzechy zamawiającego w odwołaniu do Krajowej Izby Odwoławczej

Agnieszka Zaborowska | Publikacja: 14.02.2023 10:02

Wykonawca, przygotowując odwołanie do KIO, powinien dobrze rozważyć, jakie zarzuty postawić czynnościom lub zaniechaniom zamawiającego.

Tylko przed upływem terminu na wniesienie odwołania – możliwe jest kształtowanie zarzutów, które będzie analizować skład orzekający. Przykładowo, jeżeli uważamy, że zamawiający błędnie ocenił ofertę wykonawcy – to w odwołaniu należy wskazać wszystkie naruszenia, które zostały zdefiniowane. Jeżeli nie zauważymy np. błędów w zakresie spełniania warunków udziału w postępowaniu i nie wskażemy ich w odwołaniu, to po upływie terminu na wniesienie odwołania – nie będzie można już takich zarzutów podnosić przed KIO i sądem okręgowym.

Zasada
Po upływie terminu na złożenie odwołania – nie ma możliwości uzupełnienia lub modyfikacji zarzutów.

Zgodnie z jedną z podstawowych zasad postępowania odwoławczego: KIO nie może orzekać co do zarzutów, które nie były zawarte w odwołaniu. Co istotne – również zmiana (rozszerzenie) zarzutów, które zostały podniesione w treści odwołania – jest czynem niedopuszczalnym. Poza kognicją KIO pozostaje zatem orzekanie co do zarzutów, które nie zostały ujęte w treści odwołania. Taka sama zasada dotyczy skargi do sądu okręgowego na orzeczenie KIO, czyli jeżeli w pierwszej instancji (odwołanie do KIO) zarzut nie został postawiony, to nie można go uzupełnić w postępowaniu drugoinstancyjnym (skarga do Sądu Okręgowego w Warszawie).

Postępowanie odwoławcze przed KIO ma bowiem charakter sporny i toczy się na zasadzie równości stron. Żadna ze stron postępowania przed KIO (ani wykonawca, ani zamawiający) nie ma przywilejów procesowych. Zachowaniu tych wymogów służy m.in. związanie KIO zarzutami odwołania, zasada ta przenosi się również na kolejne instancje skargowe. Jeżeli taka zasada by nie obowiązywała – to przykładowo zamawiający mógłby w badanej sprawie wskazywać nowe przyczyny, dla których odwołujący podlega wykluczeniu, a odwołujący mógłby stawiać kolejne zarzuty wobec zamawiającego. Nie można wykluczyć sytuacji, że strony w ten sposób celowo grałyby na czas. W każdym takich przypadków przeciwnik w sporze byłby pozbawiony możliwości przygotowania swego stanowiska i kontrargumentów. Dlatego też „granice zarzutów odwołania identyfikują okoliczności faktyczne i prawne podlegające badaniu w postępowaniu odwoławczym” (tak: KIO w wyroku z dnia 08.12.2015 r., 2598/15).

Zarzut to nie tylko przepis prawa
Definiując zarzut, pamiętać należy, że składa się on z dwóch niezbędnych elementów, tj. podstawy faktycznej i podstawy prawnej. Przez podstawę faktyczną rozumieć należy, w szczególności przytoczenie określonych okoliczności (stan faktyczny), w których odwołujący upatruje naruszenia/zaniechania, którego dopuścił się zamawiający. Podstawą prawną jest natomiast przepis prawa, który zamawiający naruszył swoim działaniem lub zaniechaniem.

Świetnie opisuje wymóg tworzenia zarzutów sama KIO w wyroku z dnia 26.06.2017 r., 1187/17: „odwołanie powinno wyrażać zastrzeżenia wobec dokonanych przez zamawiającego czynności lub zaniechań, co oznacza obowiązek zaprezentowania przez odwołującego nie tylko podstawy prawnej takich zastrzeżeń, ale przede wszystkim argumentacji odnoszącej się do postulowanej oceny.

Oznacza to zatem konieczność odniesienia się do elementów stanu faktycznego, jak również podjętych czynności lub zaniechań Zamawiającego w taki sposób, który pozwoli na uznanie, że podniesione zostały konkretne zarzuty wobec tych czynności lub zaniechań przypisanych Zamawiającemu. […] odwołanie powinno konkretyzować postawiony zarzut, zawierać wskazanie okoliczności faktycznych, które uzasadniają stawianie Zamawiającemu wyartykułowanych w odwołaniu zastrzeżeń. O treści zarzutu decyduje przytoczona podstawa faktyczna, wskazane przez danego Odwołującego okoliczności faktyczne, wskazywane uzasadnienie, jak i przypisana im kwalifikacja prawna, szczególnie że ta kwalifikacja prawna decyduje o uwzględnieniu żądania odwołania”.

Zatem prawidłowa konstrukcja zarzutu odwołania nie sprowadza się do wskazania kwalifikacji prawnej zaskarżonej czynności. Kluczowe znaczenie ma bowiem podanie w treści odwołania uzasadnienia faktycznego – wyczerpującego i zawierającego argumentację pozwalającą na ocenę poprawności zachowań (czynności czy też zaniechań) zamawiającego, które kwestionuje we wniesionym odwołaniu odwołujący.

Przedstawiciele Urzędu Zamówień Publicznych w swoim komentarzu do przepisów o zamówieniach również wskazali, że KIO nie może orzekać co do zarzutów, które nie były zawarte w odwołaniu. Jeżeli zatem zarzut nie zostanie podniesiony do upływu terminu wniesienia odwołania, nie będzie go można skutecznie przedstawić w dalszym toku postępowania i KIO go nie rozpozna. O treści zarzutu nie świadczy tak naprawdę powołanie się na naruszenie przepisu prawa, ale określenie okoliczności stanu faktycznego – danego działania bądź zaniechania, które zdaniem odwołującego naruszają przepisy o zamówieniach publicznych. Tylko tak sformułowane zarzuty, tj. sprecyzowane określenie, jakie działanie bądź zaniechanie stanowi naruszenie PZP, pozwala zamawiającym ustosunkować się do treści odwołania, a KIO orzec co do podniesionych zarzutów.

Zmiana stanowiska w trakcie rozprawy
Zakazane jest również rozszerzanie zarzutów odwołania podczas rozprawy przed KIO. W takim przypadku KIO nie może orzekać co do zarzutów, które zostały przytoczone podczas rozprawy lub w pismach procesowych. Poza treścią samego odwołania brak jest możliwości doprecyzowywania zarzutów.

Warto pokazać jak na taką sytuację reaguje sama KIO, tj.: „Jeżeli zatem podnoszone przez odwołującego w toku rozprawy przed izbą okoliczności nie zostały wyraźnie i wprost ujęte w treści wniesionego odwołania, to ich późniejsze wskazywanie nie może być […] brane przez Krajową Izbę Odwoławczą pod uwagę, choćby okoliczności te mieściły się w ramach ogólnie wskazanej podstawy faktycznej zarzutu” (tak: KIO w wyrokach z 11.01.2019 roku, KIO 2627/18 oraz z dnia 13.03.2020 r., KIO 431/20).

Uwaga na nowe dowody
W trakcie rozprawy przed KIO – należy przedstawiać nowe i obszerne argumenty, a także dowody – aby obronić tezę o nieprawidłowościach skonstruowaną w odwołaniu.

Zestawienie dowodów przedstawionych przez strony, a następnie prawidłowa ich ocena przez KIO – służy za podstawę rozstrzygnięcia w sprawie. Należy jednak pamiętać, że nowe dowody, przedstawione po terminie na składanie odwołania (podczas rozprawy przed KIO, aż do jej zamknięcia) – nie mogą być oparte o nowe podstawy faktyczne, które będą sprowadzały się do podniesienia nowych zarzutów. KIO nie powinna uwzględnić takich dowodów.

Wnioski
Do podjęcia decyzji, jakie zarzuty postawić w odwołaniu – konieczna jest dokładna weryfikacja dokumentacji postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, przede wszystkim ofert. Jeżeli planujemy kwestionować czynności z etapu badania i oceny oferty – nie można zapominać o zapoznaniu się z prowadzoną korespondencją w trakcie procedury, wszystkie wezwania zamawiającego i odpowiedzi wykonawcy. Warto być czujnym na kwestie utajnionych dokumentów i odrębny termin na zaskarżenie czynności nieodtajnienia dokumentów.

Bardzo często do postawienia odpowiednich zarzutów niezbędna jest także wiedza rynkowa o doświadczeniu i projektach, w których brał udział rywal (np. w sprawach kwestionujących doświadczenie). Powyższe nie oznacza wcale, że w odwołaniu trzeba wskazać wszystkie uchybienia zamawiającego, trzeba bowiem wyważyć, na czym nam najbardziej zależy, co przyniesie zakładany cel i na które zarzuty posiadamy wiarygodne dowody.

Agnieszka Zaborowska – adwokat specjalizująca się w procesie udzielania i realizacji zamówień publicznych, założyciel Kancelarii Adwokackiej Zaborowska

https://www.rp.pl/biznes/art37947611-wszystkie-grzechy-zamawiajacego-w-odwolaniu-do-krajowej-izby-odwolawczej

 

Portal Samorządowy

 1. Już niespełna dwa miesiące. W maju wielkie otwarcie tunelu pod Świną

AKC | 14 lutego 2023 – 09:13

Dwa najtrudniejsze etapy na budowie, a więc drążenie tunelu czy powstanie wyjść ewakuacyjnych w technologii mrożenia zakończyły się powodzeniem. Teraz czas na wykonanie nawierzchni asfaltowej.

W komorze startowej na wyspie Uznam kontynuowane są prace wykończeniowe w pomieszczeniach technicznych oraz ewakuacyjnych. Ściany szczelinowe są uszczelniane, montowana jest także ich obudowa. Na rampie i w samym tunelu drążonym montowana jest instalacja hydrantowa.

Budowa tunelu pod Świną jest na ukończeniu (fot. tunel-swinoujscie.pl)Budowa tunelu pod Świną jest na ukończeniu (fot. tunel-swinoujscie.pl)

W budynku Biura Centrum Obsługi trwają instalacyjne prace wewnętrzne, w tym montowanie urządzeń wyposażenia. W tunelu TBM wyjścia ewakuacyjne są uszczelniane, tak samo jak prefabrykaty i cała obudowa tunelu. Montowana jest instalacja infrastruktury.

Po stronie wyspy Wolin, w komorze odbiorczej, trwają prace przy konstrukcjach wewnętrznych (prace wykończeniowe). Na podobnym etapie zaawansowania są też roboty przy budowie Stacji Trafo TK2. Na rampie i w tunelu montowana jest konstrukcja pod elewację oraz same panele aluminiowe. Na poszczególnych odcinkach trwają roboty drogowe, w tym budowa i przebudowa sieci i uzbrojenia terenu oraz infrastruktury drogowej.

Następstwem aktualnych robót na budowie będzie wykonanie nawierzchni asfaltowej – będzie to warstwa asfaltu lanego oraz warstwa ścieralno-ostateczna, po której będą poruszać się samochody. Izolacja została już wykonana, a maszyny do podawania asfaltu są gotowe do pracy. Tunel będzie dwukierunkowy, a szerokość pasów ruchu wyniesie po 3,5 m. w każdą stronę.

Na placu budowy trwają ostatnie roboty (fot. tunel-swinoujscie.pl)Na placu budowy trwają ostatnie roboty (fot. tunel-swinoujscie.pl)

Budowa drogi, która połączy obie wyspy, obejmuje odcinek już od ulicy Karsiborskiej na wyspie Uznam do skrzyżowania z ulicą Duńską oraz ulicą Fińską na wyspie Wolin, o łącznej długości ok. 3,2 km, z czego droga w tunelu wydrążonym w technologii TBM to dokładnie 1483,80 m

https://www.portalsamorzadowy.pl/inwestycje/juz-niespelna-dwa-miesiace-w-maju-wielkie-otwarcie-tunelu-pod-swina,440474.html

 2. Umowy PPP wciąż bez przełomu. A bywało już lepiej

Piotr Wiewióra | 14 lutego 2023 – 06:00

Tylko 10 umów w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego zawarto w całym 2022 roku. To wciąż dużo mniej niż w najlepszych latach. Zapowiadany przełom nie nastąpił.

– Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej opublikowało raport podsumowujący funkcjonowanie rynku PPP w Polsce w minionym roku. Jego pełną wersję zamieszczamy poniżej w dziale „Multimedia”.
– W ciągu ostatnich 14 lat – od początku 2009 r. do końca 2022 r. – ogłoszono w naszym kraju łącznie 642 postępowania PPP oraz zawarto 174 umowy (realizowane i zakończone). Tempo podpisywania kolejnych umów w ostatnich latach spadło.
– Niepewność w kwestii finansów, kryzys związany z wojną na Ukrainie, brak środków z unijnego Funduszu Odbudowy oraz rosnąca inflacja i ceny materiałów budowlanych – makroekonomiczny klimat nie sprzyjał inwestowaniu.

W 2022 r. w dalszym ciągu odczuwalne były skutki sytuacji gospodarczo-ekonomicznej po pandemii, co przełożyło się na niezbyt duże zainteresowanie partnerstwem publiczno-prywatnym.

Wpływ na taki stan rzeczy miały również: niepewność co do przyszłości finansów samorządów, potęgowana przez kryzys na rynkach finansowych w związku m.in. z wojną na Ukrainie i napływem uchodźców, brak środków z unijnego Funduszu Odbudowy oraz rosnąca inflacja. Firmom bardzo trudno było szacować koszty usług i inwestycji z powodu nieustannie zmieniających się cen surowców i materiałów budowlanych.

10 zawartych umów to o ponad 100 proc. mniej niż w roku 2015
W efekcie w całym 2022 roku podpisano tylko 10 umów PPP (podobnie było w 2021), ale o łącznej wartości 269 mln zł, czyli o 97 mln zł więcej niż w roku 2021.

„Najwyższą wartość zawartej umowy w 2022 r. odnotowano dla inwestycji dotyczącej budowy i eksploatacji oczyszczalni ścieków w Czernicy ‐ 220 mln zł, która stanowi 82 proc. całkowitej wartości umów PPP zawartych w 2022 r. Średnia wartość jednej umowy zawartej w okresie 2009‐2022 nadal wynosi 53 mln zł” – poinformowało MFiPR.

Umowy PPP zawarte w 2022 r. (Fot. Raport PPP MFiPR)

Umowy PPP zawarte w 2022 r. (Fot. Raport PPP MFiPR)

Od 2009 r., kiedy weszły w Polsce w życie przepisy dotyczące organizacji przedsięwzięć partnerskich, gorsze były tylko lata: 2009 (2 umowy), 2010 (8) i 2019 (9), ponadto 10 umów zawarto jeszcze w roku 2016. Najlepiej było z kolei w roku 2015 (23 umowy) i 2013 (20). Jak do tej pory podpisano ich w sumie 174.

Efektywność energetyczna, transport, sport i wod.-kan. – tu PPP ma największe wzięcie
Najwięcej umów PPP na dzień 31 grudnia 2022 r. zawartych zostało w sektorach: efektywność energetyczna (28 ‐ wzrost o 3 projekty w porównaniu z poprzednim okresem), infrastruktura transportowa i sportowa (po 24) oraz gospodarka wodno‐ kanalizacyjna (24 ‐ wzrost o 2 projekty). Jeśli z kolei chodzi o wartości to nieustannie dominują trzy sektory: gospodarka odpadami, telekomunikacja oraz infrastruktura transportowa.

Na partnerstwo decydują się głównie samorządy, które dotychczas zawarły (bezpośrednio lub przez jednostki z nimi związane) 158 umów (91 proc.). Gminy miejskie podpisały ich najwięcej – 53 umowy, natomiast wiejskie 46, a miejsko‐wiejskie 25 umowy.

Tylko 16 umów zawarły podmioty niepowiązane z samorządem, z czego w 8 przypadkach były to organy centralnej administracji rządowej (budowa siedziby Sądu Rejonowego w Nowym Sączu o wartości 52 mln zł oraz 7 umów koncesyjnych na usługi).

Wciąż dominują umowy o wartości nie przekraczającej 40 mln zł (79 proc.). Największe podpisane jak dotąd – od 2009 r. – to:

1. Budowa elektrociepłowni w Olsztynie (850 mln) – 2019 r.;

2. System Gospodarki Odpadami dla Miasta Poznania (783 mln) – 2013 r.;

3. Sfinansowanie, zaprojektowanie, budowa i utrzymanie linii tramwajowej KST, Krakowskiego Szybkiego Tramwaju, etap IV – (660 mln) – 2020 r.;

4. System gospodarki odpadami dla metropolii trójmiejskiej (625 mln) – 2018 r.;

5. Zagospodarowanie północnego cypla Wyspy Spichrzów w Gdańsku (491 mln) – 2015 r.

Najmniej wszczętych postępowań PPP w historii. Daleko nawet do średniej z ostatnich lat
W ciągu minionych 12 miesięcy ogłoszonych zostało 18 postępowań PPP o łącznej wartości 1,2 mld zł. Tymczasem 24 postępowania mieliśmy w roku 2021, ale o niższej łącznej wartości – 627 mln zł.

Przez ostatnich 14 lat wszczęto w naszym kraju 642 postępowania PPP, a w latach 2017‐2020 średnio przygotowywano ich 34. Najwyższą liczbę postępowań mieliśmy w 2012 i 2013 r., najniższą natomiast w 2019 i 2022 r. Ale wynik z ubiegłego roku jest jeszcze o 4 gorszy niż z 2019.

Liczba wszczętych postępowań PPP w podziale na lata (Fot. Raport PPP MFiPR)

Liczba wszczętych postępowań PPP w podziale na lata (Fot. Raport PPP MFiPR)

„Biorąc pod uwagę okres od 2017 r. skuteczność postępowań PPP mierzona stosunkiem podpisanych umów do wszczętych postępowań uległa znacznej poprawie. Obecnie kształtuje się na poziomie 39 proc. W 2017 r. ten stosunek wynosił ok. 23 proc.” – wyliczył resort funduszy.

Średnia wartość roczna ogłoszonych postępowań w latach 2009‐2022 to 1,9 mld zł.

Postępowania w 15 sektorach, a 3 wiodące. Dominuje model koncesji
W ciągu ostatnich 14 lat wszczęto łącznie 642 postępowania w 15 sektorach, przy czym 3 sektory okazują się wiodące, czyli: sport i turystyka (160 postępowań – wzrost w stosunku do poprzedniego roku o 3 postępowania), infrastruktura transportowa (91) i efektywność energetyczna (68 – wzrost w stosunku do poprzedniego roku o 4 postępowania). Na trzy wymienione sektory przypada połowa wszystkich postępowań.

Największą popularnością jeśli chodzi o formułę prawną przy wyborze partnera prywatnego była koncesja wykorzystana w kilku odmianach. Ten model zastosowano w 414 postępowaniach (64 proc.).

Potężne projekty PPP – setki milionów, a nawet miliardy, ale w planach
Nadzorowana przez MFiPR Baza Potencjalnych Projektów PPP zawiera według stanu na koniec 2022 r. 56 projektów, z czego 33 znajdują się w fazie przed ogłoszeniem postępowania (61 proc.), natomiast pozostałe 21 na etapie trwających postępowań (39 proc.).

„Wśród projektów w przygotowaniu znajdujących się w fazie trwającego postępowania są 2 projekty rządowe wspierane przez MFiPR ‐ projekt budowy Portu Zewnętrznego w Porcie Gdynia o wartości blisko 4,4 mld zł, projekt budowy i utrzymania archiwów państwowych o wartości ok. 344 mln zł. W Bazie Potencjalnych Projektów PPP oraz w bazie projektów na etapie pomysłu znajduje się obecnie łącznie 86 projektów” – poinformował resort.

Liczba i wartość potencjalnych przedsięwzięć PPP zmieniała się co kwartał
W roku 2022 liczba i wartość potencjalnych projektów PPP zmieniała się co kwartał: 63 zamierzenia o wartości 8 mld zł w I kw., przez 61 zamierzeń za 8,2 mld zł w II kw. i 56 zamierzeń za 9,1 mld zł w III kw., kończąc na 54 zamierzeniach o wartości 8,9 mld zł w IV kwartale. Wniosek z tego taki, że wartość zamierzeń nie zmniejsza się równolegle wraz ze spadkiem ich liczby.

Najwięcej potencjalnych projektów zidentyfikowano w sektorze infrastruktury transportowej (12), budynków publicznych (11) oraz sportu i turystyki (8 inwestycji). W przypadku 40 proc. mowa o dużych inwestycjach, czyli o wartości 40‐100 mln zł.

„W poprzednim roku największą liczbę inwestycji stanowiły projekty małe (48 proc.). Przedsięwzięcia o wartości powyżej 100 mln zł stanowią 18 proc. wszystkich inwestycji zawartych w Bazie (9 spośród 50). W opisywanym okresie usunięto łącznie 26 planowanych inwestycji o wartości 739 mln zł, z czego większość stanowiły projekty małe do 40 mln” – czytamy w raporcie.

https://www.portalsamorzadowy.pl/finanse/umowy-ppp-wciaz-bez-przelomu-a-bywalo-juz-lepiej,440315.html

 

rynek-lotniczy

Hotele, biurowce i terminale cargo przy CPK. Umowa z 15 firmami i konsorcjami

Autor: inf. pras. | Data publikacji: 14-02-2023

Spółka Centralny Port Komunikacyjny rozstrzygnęła przetarg na projektowanie drugiej grupy tzw. obiektów wspierających, w tym parkingów, biur i hoteli w najbliższym otoczeniu lotniska. Wśród 15 wykonawców, z którymi zostanie podpisana umowa ramowa, większość to polskie firmy projektowe.

Wykonawcy wybrani w najnowszym przetargu na projektowanie obiektów wspierających (Support Infrastructure Engineering – SIE), wezmą udział w przygotowaniu dokumentacji wielobranżowej m.in. dla terminali cargo, centrum konferencyjno-szkoleniowego, budynków biurowych i wystawienniczych, centrum medycznego, hoteli, obiektów handlowych i parkingów wielopoziomowych.

– Wybraliśmy firmy z dużym doświadczeniem projektowym. Kluczowa będzie ich współpraca z projektantami, z którymi zawarliśmy już umowy na usługi, w tym m.in. z master architektem, który odpowiada za dokumentację dla terminalu pasażerskiego i dworca kolejowego. Przed projektantami stoi arcyciekawe zadanie stworzenia budynków, które będą wykorzystywane przez pasażerów zarówno lotniska jak i kolejowego węzła przesiadkowego – mówi Eliza Wysocka z Biura Projektowania i Inżynierii Podprogramu Lotniskowego CPK.
ad

Wyłonione w przetargu firmy i konsorcja, z którymi spółka CPK podpisze umowę ramową, będą odpowiedzialne w ramach zlecanych postępowań za projekty koncepcyjne, techniczne, wykonawcze i budowlane oraz uzyskanie niezbędnych pozwoleń. Zamówienie przewiduje również inne usługi związane z projektowaniem, np. doradztwo w trakcie postępowań na wykonanie robót budowlanych.

W grudniu ubiegłego roku spółka CPK podpisała umowę ramową z 13 firmami i konsorcjami na projektowanie pierwszej grupy obiektów wpierających, m.in. wieży kontroli ruchu lotniczego, centrum operacyjnego lotniska, biura służb lotniskowych i budynków służb ratowniczo-gaśniczych.  Szacowana wartość obu umów ramowych SIE to ok. 500 mln zł.

https://www.rynek-lotniczy.pl/wiadomosci/projektowanie-hoteli-biurowcow-i-terminali-cargo-umowa-cpk-z-15-firmami-i-konsorcjami-16802.html

 

Inzynieria

Warszawa zbuduje dwupoziomowe metro. Jest masterplan [MAPY]

Łukasz Madej | Opublikowano: 14-02-2023 Źródło: UM Warszawa

Zaprezentowano strategię rozwoju transportu w Warszawie do 2050 r. Masterplan zakłada, że w stolicy powstaną trzy kolejne linie metra (są już dwie), a do podziemnej kolejki będzie mieć dostęp aż 17 z 18 dzielnic. Na tym nie koniec, ponieważ planuje się też, iż połowa mieszkańców stolicy będzie mogła dotrzeć do metra piechotą w maksymalnie 15 min.

– Masterplan dla Warszawy wkrótce trafi do konsultacji społecznych
– Najbardziej zaawansowane są prace w ramach metra M3
– Na Marymoncie powstanie krzyżówka trzech linii: M1, M2 i M4

Jeśli plan się powiedzie, długość linii metra w Warszawie wzrośnie z 41,5 km do 113 km. Dostęp do takiego transportu zyskają: Białołęka, Wilanów, Praga Południe, Ochota, Ursus i Włochy. Metro dotrze również do granic Rembertowa oraz Wawra. W masterplanie zapisano rozbudowę funkcjonujących już linii oraz budowę nowych – M3, M4, M5.

Warszawa. Pięć linii metra do 2050 r. – MAPA

Źródło: UM Warszawa
Źródło: UM Warszawa

Warszawa. Budowa i rozbudowa metra. Takie są plany:
– rozbudowa I linia metra relacji Kabat–Młociny: powstaną dodatkowe stacje – pl. Konstytucji (rejon skrzyżowania ulic Marszałkowskiej i Wilczej) oraz Muranów (rejon skrzyżowania ulic gen. W. Andersa i M. Anielewicza)
– rozbudowa II linia metra relacji Ursus Niedźwiadek–Marymont
– budowa III linii metra Stadion–Żwirki i Wigury
– budowa IV linii metra Tarchomin–Wilanów
– budowa V linii metra Szamoty–Gocławek.

Warszawa. Podróże metrem będą szybsze
Policzono, że dzięki budowie IV linii metra czas dojazdu z okolic ratusza Tarchomina na Wolę do biznesowej części i ronda Daszyńskiego będzie zajmować maksymalnie 18 min – teraz należy spędzić w tramwaju 35 min. Poza tym linią M4 z Wilanowa będzie można dostać się w 25 min (teraz 36 min) na plac Zawiszy. Jeszcze więcej czasu mieszkańcy zaoszczędzą na trasie Wilanów–centrum. Obecnie na przejazd potrzeba 31 min, metrem – z przesiadkami linią M4 i M1 – podróż zajmie 18 min.

Linia M5 usprawni podróżowanie mieszkańcom Ursusa i osiedli Skorosze na plac Konstytucji – teraz tracą 42 min, po wybudowaniu metra ma być to 19 min. Poza tym kwadrans będzie zajmować przejazd linią M5 z ul. Marsa (z dwóch dzielnic Wawra i Rembertowa) na plac Konstytucji (obecnie to 27 min).

Warszawa zbuduje piętrowe stacje
W ramach budowy linii M4 powstanie stacja na Służewcu, gdzie teraz są biurowce, centra handlowe i nowe osiedla. Z kolei linia M5 będzie przebiegać m.in. pod mocno zabudowanym Śródmieściem Południowym (są tam choćby zabytkowe kamienice, które przetrwały II wojnę światową). W lokalizacjach o ograniczonej powierzchni terenu będą powstawać stacje piętrowe, dwupoziomowe, do tego na tym etapie założono też budowę tuneli metra jeden nad drugim. Dwupoziomowe stacje pojawią się na Solcu, w rejonie Pięknej, placu Konstytucji i na Koszykach.

Źródło: UM Warszawa

Źródło: UM Warszawa

Na Marymoncie powstanie krzyżówka trzech linii – M1, M2 i M4, więc w tym miejscu przewidywana jest stacja przesiadkowa. Linia M4 w rejonie Dworca Południowego krzyżować ma się z M1 (tradycyjna stacja).

Władze Warszawy liczą, że po zrealizowaniu tych planów połowa mieszkańców będzie mogła dotrzeć do metra piechotą (około 1000 m) w maksymalnie 15 min. Obecnie w strefie dojścia mieszka 28% osób. Podczas prac nad masterplanem Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy przeanalizowało 710 km tras metra i tramwajowych. Chcemy komfortowych powiązań poszczególnych linii w obrębie stacji przesiadkowych. Zapewnimy wygodne przesiadki z innych środków transportu, które mają pełnić rolę przede wszystkim komplementarną i dowozową – powiedziała dyrektor biura Marlena Happach.

Warszawa. Transport szynowy do 2050 r. Źródło: UM Warszawa

Warszawa. Transport szynowy do 2050 r. Źródło: UM Warszawa

Masterplan posiada pozytywną opinię Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej. Obecnie przygotowywane są materiały do uzgodnień i opinii ustawowych: w kolejnym etapie stronami będą m in. marszałek województwa, Wody Polskie, wojewódzki konserwator zabytków, dyrekcja ochrony środowiska. Po przyjęciu uzgodnień rozpoczną się konsultacje społeczne (mają być prowadzone w maju i czerwcu br.).

Źródło: UM Warszawa

Źródło: UM Warszawa

III linia metra w Warszawie
W przypadku nowych linii najbardziej zaawansowane są prace w ramach M3. W maju 2022 r. poinformowano, że jest już projekt koncepcyjny pierwszego odcinka. Miasta zakłada, że całość prac projektowych zakończy się w połowie 2023 r., by jeszcze w II kwartale ogłosić przetarg na realizację pierwszego fragmentu.

Obecnie w Warszawie kończy się także rozbudowa II linii metra. Fragment na Karolin będzie mieć 4 km długości, powstaną trzy stacje pasażerskie (C01 Karolin, C02 Chrzanów i C03 Lazurowa) oraz jedna techniczno-postojowa (Karolin).

https://inzynieria.com/tunele/ii_linia_metra/wiadomosci/65950,warszawa-zbuduje-dwupoziomowe-metro-jest-masterplan-mapy,zobacz-nasz-serwis-specjalny-ii-linia-metra