Budownictwo | 22 września 2022 r.

Dziennik Gazeta Prawna

Dane GUS o budownictwie. Będzie mniej mieszkań, więcej magazynów i hal

Patrycja Otto | 13 września 2022, 07:50

W pierwszej połowie roku oddano do użytkowania 109,5 tys. mieszkań. To o 3,9 proc. więcej niż przed rokiem – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego.

W pierwszej połowie roku oddano do użytkowania 109,5 tys. mieszkań. To o 3,9 proc. więcej niż przed rokiem – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego.
Nie widać jeszcze hamowania, które sygnalizują m.in. dane z rynku kredytowego. Zdaniem ekspertów zmiany może przynieść drugie półrocze, bo liczba pozwoleń na budowę zmalała o ponad 14 proc.
Deweloperzy przyznają, że z powodu rosnących kosztów budowy coraz trudniej skalkulować ostateczną cenę dla klienta. Wolą więc wstrzymać się z realizacją inwestycji, niż wprowadzić na rynek mieszkania, które będą niesprzedawalne. Coraz trudniej też o generalnego wykonawcę. Dziś, jak wynika z danych GUS, średni czas realizacji budynku to 42,5 miesiąca. O miesiąc dłużej niż przed rokiem i niemal o cztery miesiące dłużej niż jeszcze w 2020 r.

Dziennik Gazeta Prawna – wydanie cyfrowe

Jak mówił podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu Dariusz Blocher, członek rady nadzorczej Budimeksu, jest to czas, w którym trzeba już szukać sposobów na utrzymanie ciągłości inwestycji. Dlatego, jak dodał, firma zamierza straty związane z budową mniejszej liczby mieszkań rekompensować realizacją na większą skalę obiektów magazynowych. Na te od wybuchu pandemii jest wielki boom. Jak tłumaczy Renata Osiecka, partner zarządzająca w AXI IMMO, położenie geograficzne Polski wskazuje na nasz kraj jako pierwszy wybór dla firm, które dotychczas rozwijały się na wschodzie Europy. Rośnie więc liczba zapytań z firm z Ukrainy, które zainteresowane są przeniesieniem swojej działalności do Polski. To także efekt przenoszenia produkcji do Europy po tym, jak zostały zerwane łańcuchy dostaw w czasie pandemii. ©℗

https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/8535464,budownictwo-mieszkania-magazyny-dane-gus.html

 

Forsal

 1. Branżę budowlaną czeka hamowanie

Marek Wielgo | 20 września 2022, 06:30

Pozwoleń na budowę wydanych w pierwszym półroczu 2022 r. było aż o jedną piątą mniej niż przed rokiem – podał Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. Eksperci GetHome.pl sprawdzili, którym sektorom budownictwa grozi największe tąpnięcie.

Ubiegły rok zaskoczył dużym wzrostem pozwoleń na budowę po covidowym spadku w 2020 r. Niestety, skutki gospodarcze wojny w Ukrainie, w tym m.in. lawinowo drożejące materiały budowlane i kredyty, zniweczyły oczekiwania na dalszą poprawę koniunktury w branży budowlanej – mówi ekspert portalu GetHome.pl Marek Wielgo.

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB) podał właśnie, że w I półroczu 2022 r. wszyscy inwestorzy uzyskali łącznie blisko 8,5 tys. pozwoleń na budowę ok. 108,9 tys. obiektów. Rok wcześniej było ich znacznie więcej, odpowiednio o 19% i 15%.

Ruch budowlany w I półroczu

Ruch budowlany w I półroczu / Rynekpierwotny.pl

Warto zwrócić uwagę, że skutki spadku pozwoleń na budowę odczują zwłaszcza te firmy, które specjalizują się w budowie obiektów kubaturowych, czyli np. budynków mieszkalnych. Oczywiście oznacza to także zmniejszenie sprzedaży wielu materiałów budowlanych i wyposażeniowych, czyli m.in. mebli, sprzętu RTV i AGD. Największe hamowanie widać bowiem w mieszkaniówce, na którą przypadało ok. 65% wszystkich pozwoleń oraz objętych nimi obiektów. I tak, w I półroczu 2022 r. liczba pozwoleń i zgłoszeń dotyczących budowy domów jednorodzinnych zmniejszyła się aż o 17% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.

Taki wynik najpewniej dla nikogo nie jest zaskoczeniem. Wiele wyrobów budowlanych drożało w tempie niespotykanym od 15 lat. W takich warunkach trudno jest myśleć o budowie domu – komentuje ekspert GetHome.pl.

Deweloperom podcięły zaś skrzydła także drożejące kredyty, a w efekcie spadek możliwości finansowych wielu potencjalnych nabywców mieszkań. Z danych pierwszej ogólnopolskiej platformy do analizy rynku pierwotnego bigdata.rynekpierwotny.pl wynika, że w okresie ośmiu miesięcy sprzedaż mieszkań w największych miastach skurczyła się niemal o połowę, w porównaniu z rokiem ubiegłym. Nie dziwi więc spadek aktywności inwestycyjnej firm deweloperskich. GUNB podaje, że w pierwszym półroczu uzyskały one niespełna 3,5 tys. pozwoleń na budowę ok. 8,2 tys. budynków wielorodzinnych. Oznacza to spadek o odpowiednio: 7% i 9%.

Budynki mieszkalne z pozwoleniem na budowę i zgłoszeniem w I półroczu

Budynki mieszkalne z pozwoleniem na budowę i zgłoszeniem w I półroczu / Rynekpierwotny.pl

Z drugiej strony, zarówno pozwoleń na budowę, jak i objętych nimi budynków mieszkalnych wciąż jest więcej niż przed wybuchem pandemii Covid-19. Prawdopodobnie dla wielu budujących dom jednorodzinny wciąż jest tańszą alternatywą dla mieszkania. Z kolei wielu deweloperów nie rezygnuje z budowy mieszkań w mniejszych miastach, zwłaszcza okalających największe metropolie. Wskazują na to tegoroczne statystyki budowalne GUS.

A jak wygląda sytuacja w pozostałych obszarach budownictwa kubaturowego? Przypomnijmy, że dopiero ubiegły rok przyniósł duży wzrost pozwoleń na budowę m.in. budownictwie przemysłowo-magazynowym, gospodarczo-inwentarskim, zamieszkania zbiorowego czy użyteczności publicznej. Cieszy więc to, że pierwsza połowa tego roku nie przyniosła gwałtownego spadku aktywności inwestorów.

Obiekty budowlane, dla których wydano pozwolenie na budowę w I półroczu

Obiekty budowlane, dla których wydano pozwolenie na budowę w I półroczu / Rynekpierwotny.pl

Np. objętych pozwoleniami na budowę budynków zamieszkania zbiorowego, czyli m.in. hoteli i pensjonatów, było o 4% więcej niż przed rokiem. Budynków użyteczności publicznej było mniej więcej tyle samo. Natomiast tylko o 1% mniej jest objętych pozwoleniami budynków przemysłowych i magazynowych. Jednak rolnikom najwyraźniej minął budowlany zapał, bo na podstawie uzyskanych przez nich w I półroczu pozwoleń powstanie o 10% mniej budynków gospodarczo-inwentarskich.

Niestety, aż o 20% zmniejszyła się liczba planowanych rurociągów, linii telekomunikacyjnych i elektroenergetycznych. GUNB odnotował też 2% spadek w pozwoleniach na budowę infrastruktury transportu, czyli m.in. dróg, mostów czy torów. W I półroczu 2022 r. wydano niespełna 1,4 tys. pozwoleń na budowę ok. 1,6 tys. tego typu obiektów.

– Dużym zmartwieniem branży budowlanej jest zła sytuacja finansowa samorządów. Sytuację pogarsza wysoka inflacja oraz gwałtownie rosnące ceny zleconych wcześniej robót budowlanych. No i wciąż nie wiadomo, kiedy Polska otrzyma z UE potężny zastrzyk gotówki m.in. na inwestycje infrastrukturalne w ramach Krajowego Planu Odbudowy – komentuje ekspert GetHome.pl. Nie wyklucza, że część inwestorów mających pozwolenie na budowę w ręku wstrzyma się z rozpoczęciem budowy. Mają na to 3 lata, bo potem pozwolenia utracą ważność.

https://forsal.pl/nieruchomosci/artykuly/8550882,branze-budowlana-czeka-hamowanie.html

 2. Analitycy: W sierpniu sprzedaż mieszkań mniejsza o 45 proc. r/r

16 września 2022, 10:42

W sierpniu deweloperzy w 7 największych miastach znaleźli chętnych na 2457 mieszkań; w porównaniu z sierpniem 2021 r. sprzedaż była mniejsza o 45 proc. – wynika z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl.

W sierpniu wyniki sprzedażowe deweloperów były o 3 proc. lepsze niż w lipcu, jednak nie dorównują tegorocznej średniej miesięcznej, która wynosi 2851 mieszkań – wskazano w piątkowej informacji portalu RynekPierwotny.pl. „Ubiegłoroczna miesięczna średnia w analogicznym okresie to 4490 lokali” – dodano.

Według analityków o dużym spadku sprzedaży nowych mieszkań można mówić w przypadku Poznania i Łodzi. „W stolicy Wielkopolski w czerwcu i lipcu deweloperzy mogli się cieszyć z poprawy wyników sprzedaży” – zauważono. Dodano, że sierpień przyniósł jej załamanie o 56 proc. Liczba zawartych umów deweloperskich jest mniejsza niż w kwietniu 2020 r., kiedy sprzedaż praktycznie stanęła z powodu lockdownu związanego z pandemią. Jak zauważyli eksperci portalu RynekPierwotny.pl „fatalne wyniki odnotowali też deweloperzy z Łodzi”, u których po lipcowym wzroście o 32 proc., sprzedaż w sierpniu spadła o 37 proc. Z kolei w Gdańsku, po lipcowym ożywieniu sprzedażowym, wolumen sprzedanych mieszkań skurczył się o 19 proc. „Tak słaby wynik nie był notowany w tym mieście od blisko dwóch lat” – stwierdzono.

Eksperci zwrócili uwagę, że sytuacja popytowa w poszczególnych miastach jest zróżnicowana – rosnące oprocentowanie kredytów nie wszędzie zmniejszyło popyt. „Warszawscy deweloperzy mogli cieszyć się w sierpniu ze wzrostu sprzedaży o 25 proc. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia we Wrocławiu i Katowicach. Sprzedaż wzrosła tam o odpowiednio: 32 proc. i 58 proc., przy czym w obu tych miastach lipiec był słabszy sprzedażowo niż czerwiec” – stwierdzono. Natomiast w Krakowie sierpień przyniósł stabilizację po lipcowym ożywieniu popytowym.

Dodano, że we wszystkich największych miastach koniunktura jest dużo gorsza niż przed rokiem. W okresie 8 miesięcy br. deweloperzy sprzedali ok. 22,8 tys. mieszkań, czyli o 37 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. „Popyt skurczył się najbardziej we Wrocławiu (o 48 proc.) i Gdańsku (o 42 proc.)” – podkreślono.

Dodano, że w sierpniu deweloperzy wprowadzili do sprzedaży w 7 miastach łącznie 2557 mieszkań, czyli o 15 proc. mniej niż w lipcu. „Po czerwcowym boomie podażowym, gdy na rynek trafiło przeszło dwukrotnie więcej nowych ofert niż w maju, lipiec i sierpień przyniosły wygaszenie aktywności podażowej części firm deweloperskich” – zaznaczono. Przypomniano, że w czerwcu, szczególnie w Poznaniu, Gdańsku, Warszawie i Wrocławiu, uruchamiały one sprzedaż mieszkań, aby „zdążyć” przed wchodzącą w życie od 1 lipca br. nową ustawą deweloperską, która nałożyła nowe obowiązki skutkujące wzrostem kosztów realizacji inwestycji.

Według analityków w sierpniu o ponad 70 proc. zmniejszyły nową podaż poznańskie i wrocławskie firmy deweloperskie. 20 proc. spadek liczby mieszkań wprowadzonych do sprzedaży odnotowano w Krakowie, a w Katowicach „rynek deweloperski stanął w miejscu”. Z kolei w miastach takich, jak Warszawa, Gdańsk i Łódź wprowadzono do sprzedaży większą niż w lipcu liczbę mieszkań. „W Warszawie było ich o 42 proc. więcej, a w Gdańsku – nawet przeszło dwukrotnie więcej niż miesiąc wcześniej” – stwierdzono.

Podkreślono, że tylko w 2 z 7 analizowanych miast – w Warszawie i Gdańsku – deweloperzy wprowadzili w sierpniu do sprzedaży więcej mieszkań niż ich sprzedali. „W pozostałych miastach dostarczyli ich na rynek zbyt mało w stosunku do potrzeb” – wskazano.

Analitycy porównali też liczbę mieszkań wprowadzonych do sprzedaży i sprzedanych w okresie 8 miesięcy. „Nadwyżkę nowej podaży nad popytem zaobserwowaliśmy niemal we wszystkich największych metropoliach. Wyjątkiem był Kraków, gdzie liczba mieszkań wprowadzonych na rynek była minimalnie mniejsza niż sprzedanych” – zauważono. Sierpień zakończył się 3 proc. wzrostem oferty w porównaniu z lipcem. „Było w niej łącznie ponad 36,3 tys. mieszkań, co oznacza, że sierpniowa oferta była o 19 proc. większa od ubiegłorocznej” – dodano.

Zauważono, że w Poznaniu odnotowano w sierpniu 7 proc. spadek liczby mieszkań w ofercie firm deweloperskich. Kupujący mieli tu do wyboru niespełna 3,5 tys. mieszkań. Z kolei w Katowicach oferta skurczyła się o 5 proc. do 1,4 tys. mieszkań. Nieznacznie mniejszy wybór mieli także potencjalni nabywcy mieszkań w Krakowie, Wrocławiu i Łodzi. Oferta mieszkań zwiększyła się natomiast w Warszawie i Gdańsku. „W stolicy na kupujących czekało niemal 11,6 tys. lokali” – wyliczono. Podkreślono, że tak duży wolumen nowych mieszkań w tym mieście był ostatnio w 2020 r.

Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika też, że sierpień przyniósł stabilizację średniej ceny metra kwadratowego mieszkań w ofercie firm deweloperskich w Warszawie i Katowicach. W Krakowie, Gdańsku, Łodzi i Poznaniu mieszkania podrożały nieznacznie, bo tylko średnio o 1 proc. w przeliczeniu na metr kwadratowy. Natomiast we Wrocławiu średnia poszła w górę o 3 proc. (PAP)

Autorka: Magdalena Jarco

https://forsal.pl/nieruchomosci/aktualnosci/artykuly/8538560,sprzedaz-mieszkan-sierpien.html

 

Prawo

Ustawa uchwalona – świadectwo energetyczne obowiązkowe nawet dla inwestorów indywidualnych

Renata Krupa-Dąbrowska | Data dodania: 15.09.2022

W czwartek Sejm uchwalił przepisy dotyczące świadectw energetycznych. Zgodnie z nową regulacją deweloperzy oraz inwestorzy indywidualni będą musieli dołączać świadectwa charakterystyki energetycznej budynków do zawiadomienia o zakończeniu budowy lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie. Ustawa trafi teraz do Senatu.

Chodzi  o rządowy projekt nowelizacji ustawy o charakterystyce energetycznej budynków oraz prawa budowlanego. Dostosowuje on polskie prawo do przepisów Unii Europejskiej w sprawie charakterystyki energetycznej budynków. Nowe rozwiązania wynikają również z konieczności poprawy skuteczności obecnego systemu oceny efektywności energetycznej budynków w Polsce.

Świadectwo energetyczne – co się zmieni? 
Zmiany mają dotyczyć wymagań związanych z kontrolą systemów ogrzewania i systemów klimatyzacji. Rozszerzają zakres systemów objętych obowiązkiem kontroli do systemów o mocy ponad 70 kW. Kolejna nowość to powszechny dostęp do podstawowych informacji zawartych w świadectwach charakterystyki energetycznej, które znajdują się w Centralnym rejestrze charakterystyki energetycznej budynków.

W ogłoszeniach lub reklamach o zbyciu lub najmie budynku lub jego części (gdy dla budynku zostało już sporządzone świadectwo charakterystyki energetycznej) trzeba będzie podać:

– wskaźnik rocznego zapotrzebowania na energię końcową,
– wskaźnik rocznego zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną,
– wskaźnik rocznego zapotrzebowania na energię użytkową,
– udział odnawialnych źródeł energii w rocznym zapotrzebowaniu na energię końcową,
– jednostkową wielkość emisji CO2.

Autorzy projektu tłumaczą, że celem zmian jest to, by w Polsce powstawały budynki o jak najwyższych parametrach cieplnych, z nowoczesnymi, dobrej jakości i ekologicznymi rozwiązaniami. To w konsekwencji przyczyni się do znaczących oszczędności energii i zmniejszenia kosztów eksploatacji budynków. Ma zostać również podniesiona jakość świadectw charakterystyki energetycznej. Dotyczyć to będzie także protokołów sporządzanych z kontroli systemu ogrzewania lub systemu klimatyzacji.

Ustawa ma wyeliminować sytuacje, w których osoby uprawnione do sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej budynków przekazują swoim zleceniodawcom quasi „świadectwa”, które nie spełniają wymogów ustawowych. Po zmianach osoba uprawniona do sporządzania wspomnianych dokumentów, która utraciła uprawnienia po raz drugi lub przekazała dokument sporządzony poza rejestrem, nie będzie miała możliwości ponownego wpisu do wykazu osób uprawnionych. Wprowadzone zostaną też kary grzywny za przekazanie świadectwa i protokołu wykonanego poza systemem centralnego rejestru oraz za nieprzekazanie świadectwa nabywcy lub najemcy.

Zmienią się mechanizmy dotyczące sporządzania i przekazywania świadectw charakterystyki energetycznej oraz protokołów z kontroli systemów ogrzewania lub systemów klimatyzacji. Dokumenty te będą mogły być wydawane również w formie elektronicznej. Świadectwo charakterystyki energetycznej przekazywane będzie przy sporządzaniu aktu notarialnego oraz zawarciu umowy najmu.

Zmiany w formalnościach budowlanych
Ustawa wprowadza zmiany do prawa budowlanego. Do przepisów zostanie wprowadzony obowiązek dołączenia do zawiadomienia o zakończeniu budowy lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie świadectwa charakterystyki energetycznej budynków. Dotyczyć on będzie wszystkich inwestorów, w tym deweloperów oraz osób prywatnych.

Obowiązek ten nie dotyczy budynku:

– podlegającego ochronie na podstawie przepisów o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami,
– używanego jako miejsce kultu i do działalności religijnej,
– przemysłowego oraz gospodarczego niewyposażonych w instalacje zużywające energię z wyłączeniem instalacji oświetlenia wbudowanego,
– mieszkalnego przeznaczonego do użytkowania nie dłużej niż 4 miesiące w roku,
– wolnostojącego o powierzchni użytkowej poniżej 50 m2,
– gospodarstw rolnych o wskaźniku EP określającym roczne obliczeniowe zapotrzebowanie na nieodnawialną energię pierwotną nie wyższym niż 50 kWh/(m2·rok).

Zgodnie z przepisami unijnymi obowiązkiem stanie się też montaż systemów automatyki i sterowania w budynkach wyposażonych w duże systemy ogrzewania, klimatyzacji, połączone systemy ogrzewania i wentylacji lub klimatyzacji i wentylacji.

https://www.prawo.pl/biznes/swiadectwo-energetyczne-budynku-nowe-przepisy,516420.html

 

Parkiet

Erbud zszedł z placu budowy osiedla

Adam Roguski | Publikacja: 21.09.2022 09:22

Generalny wykonawca przerwał prace i zapowiedział pozew o zapłatę.

– Jeśli zamawiający nie dopłacą, zejdziemy z budów – kwitował na początku września na konferencji wynikowej prezes Erbudu Dariusz Grzeszczak. I od słów budowlana firma przeszła do czynów.

Erbud odstąpił od kontraktu na budowę osiedla mieszkaniowego w Szczecinie, bo deweloper nie uzyskał w ustalonym terminie finansowania. Ponadto giełdowa spółka oszacowała roszczenia wobec inwestora na 12,5 mln zł – ponieważ nie udało się polubownie porozumieć w sprawie dotyczącej realizacji umowy i zapłaty zaległego wynagrodzenia, sprawa trafi do sądu.

Kontrakt o wartości 54,6 mln zł został zawarty w grudniu 2021 r.

W kwietniu Erbud mówił, że z powodu skokowego wzrostu cen materiałów i wykonawstwa negocjuje z zamawiającymi – głównie deweloperami mieszkaniowymi – dodatkowe wynagrodzenie pokrywające część wzrostu. We wrześniu menedżerowie mówili, że znacząca większość negocjacji zakończyła się mniejszymi lub większymi sukcesami i pozostało już niewiele rozmów, chodziło o kontrakty rzędu stu kilkunastu milionów złotych. Na koniec czerwca portfel zamówień Erbudu miał wartość 2,83 mld zł, z czego 1,72 mld zł przypadało na budownictwo kubaturowe w Polsce.

https://www.parkiet.com/budownictwo/art37091051-erbud-zszedl-z-placu-budowy-osiedla